Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LiFiii

Czy drugie dziecko kocha się inaczej ??????????????

Polecane posty

Powiem tak: kiedy rodziam córeczke wsztsko było nowe,nowa miłosc wybuchła,pierwszy raz zostałam mamą,były łzy kiedy ja zobaczyłam,pierwsze karmienie,kupno wózka,poscieli,pieluszek to byo takie nowe,fascynujace.Potem druga ciaza...marzyłam o synku,spełniło się,kiedy Bartus sie urodził znów były łzy ale z innego powodu że to syn,miałam córeczke pragnełam synka.Ale juz przewijanie,karmienie to normalka.Teraz kiedy sobię pomysle ze miałabym do wyboru ocalic zycie jednemu to wolałabym zginac sama,kocham ich najbardziej na swiecie,ale kazde INACZEJ.Nie umiem tego opisac...poprostu kazde z nich jest innne,ma inne potzreby,inaczej sie usmiecha,inaczej mówi "kocham Cie",kazde jest inne.Poza tym jak ktos juz napisał nie ma dwóch jednakowych miłosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoje cielsko nic innego
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomiędzy moimi synami jest 10 lat różnicy. Na pewno do młodszego podchodzę spokojniej, mam więcej cierpliwości. Na dodatek o drugą ciążę musiałam trochę powalczyć. Ale mimo wszystko uważam, że kocham ich obydwu dokładnie tak samo. Podejście do każdego z nich jest oczywiście zupełnie inne, bo czego innego potrzebuje dziecko 10-letnie, a czego innego 4-miesięczne. Ale zawsze powtarzam mojemu starszemu synowi, że on jest dla mnie najważniejszym starszym synem, a jego młodszy brat najważniejszym młodszym synem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggggggggggf
mama mnie kocha bardziej niz brata ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamammamamamn
Ja mam dwójkę dzieci. Synek 5 lat. Córcia 3 lata. Kocham ich oboje całym sercem. Ale mimo wszystko inaczej kocham ! Synek to pełen temperamentu chłopiec. Wszędzie go pełno. Nie usiedzi chwilę bez ruchu. Córcia to taka kluseczka. Uwielbia się tulić, pieścić.. Miłość do obojga jest ogromna ale inna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćf
Mam 10cio letnią córkę i rocznego syna. Jestem bardziej za córką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwie córki i obie kocham tak samo. Jedna ma już 23 lata druga 14. Nigdy przez myśl mi nie przeszło by jedną kochać inaczej. Obie są dla mnie bardzo ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele lat temu oglądałam film (nie pamiętam tytułu) gdzie akcja rozgrywała się w czasie II wojny światowej. Polka, matka dwójki dzieci w wieku około 5 letni syn i 3 letnia córka, znaleźli się w obozie i esesman dał jej propozycję nie do odrzucenia. Ma sama wybrać dziecko, które wyda na śmierć, albo on zabije oboje. Boże chroń bym nigdy nie musiała stanąć przed takim wyborem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech zgadnę że mamusia wybrała synusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem z własnej obserwacji popartej dowodami z badań: w ponad 70% jest tak, ze matka bardziej kocha syna niż córkę. Do tego stopnia, ze córki sie pozbywa z domu a syna trzyma przy sobie, przez co póżniej mieszka z synem i i synową. Mniejsze znaczenie ma to, czy syn młodszy czy starszy, ale zazwyczaj tego młodszego siostra musi we wszystkim wyręczac i mu ustępowac, wcześniej też z faktu bycia starszą wyprowadza sie z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma sama wybrać dziecko, które wyda na śmierć, albo on zabije oboje. xx nacharałabym mu w ryj a wtedy on zabiłby nas wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:05 hhahahahhahaha :p Mam dwóch synów i faktycznie miłości są inne. Nie umiem tego wyjaśnić. Najgorsze, że ten mniej absorbujacy, mniej sprawiający problem, dobrze się uczący i grzeczny jest właśnie inaczej kochany w tą gorszą stronę. On nienawidzi się przytulić. Nigdy nie chciał buziakow czy czułości. Jak to mówią - nie da się lubić. Oczywiście kochamy go na tyle na ile on nas dopuści. Jak mówię, że go kocham to odpowiada WIEM!! Ten drugi lobuz i leser, ale mimo wieku 7lat skacze na Nas, tuli, całuję, przychodzi w nocy czasami do nas spać. Mówi jak nas kocha, a gdy my mu mówimy to się cieszy jak głupi ;) Dlatego te miłości są inne. Ehh, mam tego świadomość. Chciałabym trzeciego dziecka, ale boję się tych wyrzutów sumienia jakie mam czasami teraz.... ze do jednego czuje jakby więcej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś Tak wybrała syna, który i tak potem zginął w tym obozie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam dzieci więc Wam nie odpowiem, ale zastanawiam się jak kochają matki, które mają więcej dzieci 5,6,7-kę? 6,7,8 miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu każde inaczej. Nie ma dwóch takich samych miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny temat. Prawdziwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak się kocha dzieci z małą różnicą wieku, ale zauważyłam, że z drugą córką (niemowlak) wszystko orzeżywam jak po raz pierwszy. Starsza to już nastolatka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×