Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mamaAnia

BIAŁYSTOK młode mamy i ciężarne - poznajmy się

Polecane posty

no tak- pochwal cos to zaraz sie to spie... pochwalilam corcie, ze pieknie spala ale od 22 do 4 rano dala nam popalic.. to przez katar nie mogla zasnac i plakala.. dzis caly dzien takze jest marudna wiec wsadzam ją do hustawki by choc troche odsapnac... a i pochwalilam ze laktacja juz u mnie oki ale wieczorem mala tak czesto chciala do piersi ze o polnocy mialam cos w rodzaju skarepet a nie piersi :( i do obecnej chwili mam zwisy i boje sie, ze mala bedzie glodna :( eh..... jak to lapia piszesz... zachcialo sie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a to dopiero poczatki :D Potem noc nie przespana, bo zabki, potem pojdzie do dyskoteki, potem dluzsze wyjscie z domu, i tak juz do konca naszych dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bielszczanka 88
mam pytanko takie do was ,czy to normalne że pobolewa mnie brzuch z lewej strony jakby w podbrzuszu? delikatny czuję ból .nie jest to jakiś skurcz czy coś podobnego . tyle że to czuję bo się wsłuchuję w siebie i denerwuję się przez to trochę . A tak poza tym ,to Wesołych świąt Wam życzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bielszczanka88 - co do bóli brzucha to chyba normalne, znaczy to nie jest nic niepokojącego, więc bądź spokojna ;] Właśnie kurde, to dopiero początki z dziećmi... Matko... Kill me. Dziś nocka powtórka z rozrywki, tylko od 22 do 3 rano. A w dzień teraz sobie smacznie śpi. Mogłabym i ja trochę odespać, ale jak na złość to mi się teraz nie chcę. Standard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj moja nocka tez nie zaciekawa, w dzien zakupy z mala i bylo super ale o 18:30 przez ponad pol godz malawiszczala jakbym ją za skory obdzierala- Boze! za co te dzieciaczki tak sie mecza??? nie jadlam nic nowego od kilku dni, stosuje pipeprzona diete a biedulka tak cierpiala :( bielszczanka ja np przestalam krwawic rowno w 4 tyg po porodzie a w 6 tyg mialam znowu krwawienie nie wiadomo od czego i bol brzucha.. balam sie ale jest oki kochane podlasianki Wesolych i spokojnych swiat Wam zycze, szczegolnie dzieciaczkom- by obylo sie bez kolek :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny swieta juz minely a Wy sie nie odzywacie? jak Wasze dzieciaczki i ich pierwsze swieta? Moja niunka byla bardzo grzeczna, choc jadlam wszystko nie miala problemow z brzusiem i spala slodziutko. bylismy u znajomych w domku nad zalewem 2 dni swiat i bylo uroczo- przy kominku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie po świętach. U nas też w miarę spokojnie. Jadłam wszystko poza kapustą, grzybami i rybą po grecku. Mały całkiem dobrze to zniósł. Nawet słodyczy trochę udało mi się przemycić. Co prawda na buzi małego coś tam wyskoczyło ( podejrzewam, że to skaza ) ale teraz już oszczędnie z mlekiem, więc pewnie niedługo zniknie. A jak tam u reszty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u nas swieta rewelka. Patrycja lubi towarzycho. Pieknie spala. W niedziele az maz sie zerwal bo spala do 9.30 od 22. No ja jadlam wszystko, bo karmie butla hehe. I nawet sobie wypilam. Teraz sniezeyce, a mielismy jechac na wies do mojej babci i cioci. Niestety niewypal. Jutro szczepienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heeeeej Wam. My wyjechaliśmy na święta do teściów i mieliśmy wracać drugiego dnia. I w tych dniach Mały był grzeczny, ładnie spał, trochę tylko w dzień marudził. No i 26grudnia jak mi cycka nie spuchnie!! Dziewczyny masakra... Zapalenie piersi i temperatura jakbym umierać miała. I nigdzie nie pojechaliśmy. I nadal siedzimy u teściów, ja na antybiotyku a Mały po prostu jakby diabeł w niego wstąpił. Ja już nie wiem co się dzieje. Już nawet mleko mu rozrzedzamy, bo może za ciężkie, termometr to aż piszczy od lądowania w tyłku Małego, a on ciągle płacze i płacze. Już jak uda mu się narobić w pieluchę to dalej płacze tak dla zasady. Wczoraj na przykład bujaliśmy się z nim od 19 do 1. Makabra jakaś. Już ledwo na oczy widzę, pomysłów nie mam i żadne rady nie skutkują. Masaże, okłady, ćwiczenia - nic nie dają. Wrrrr... Wpadam z wściekłości w rozpacz i na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lapia witaj w klubie :( moja niuncia wczoraj darl a sie - na szczescie tylko 20 min jak bylismy u przyjaciol a potem spala 2,5 godz. zauwazylam, ze ona nie lubi wyjazdow :( taki domownik mały :) wczoraj Ilonka zyskala chrzestnego :) a w niedziele poprosimy przyjaciolke na chrzestna. w jakim czasie mialyscie lub bedzie miec chrzest? my chcielismy w lutym ale chrzestny przyjedzie z zagranicy tylko na 2-3 dni na urodziny synka (akurat w niedziele) a potem to dopiero maj lub sierpien jak tatus z zagranicy wroci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lapia - a pijesz koper włoski? Mi koleżanka poleciła, tak na wszelki wypadek. I jak do tej pory - działa wyśmienicie. Jeśli to rzeczywiście twoje mleczko jest dla niego ciężkostrawne, to może ten koper cos pomoże. Sprawę chrztu odkładam do marca - najwcześniej. A może i jeszcze dalej. Teraz za zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małemu dajemy herbatkę z kopru włoskiego już od pierwszego tygodnia. Na początku wydawało się, że pomogło, a teraz znowu lipa od 4 dni. Kupiłam czopki dziś. Jeśli to nie da efektu to se żyły popodcinam albo Choroszczy witaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia 20
wiecie co mam zmartwienie bo właśnie kąpiąc się włożyłam tam palec wskazujący ,no i cały wszedł i dopiero poczułam główkę szyjki macicy .to jest 18 tydzień.nie za wcześnie się ona skraca mi?kurczę zawsze coś musi być nie tak u mnie. wizyta dopiero w połowie stycznia więc zostaje mi się zamartwianie nad tym. ratunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podlasianki- szczescia w 2011 roku oraz milosci, cierpliwosci, spelnienia marzen :* olcia nie mam pojecia czy tak moze byc jak u Ciebie- lepszy bedzie gin do diagnozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lapia- u mnie koper przynosil odrotny skutek. Mala pila, ale robila sie wzdeta, piardy szyly az ja bolalo. Strasznie plakala. Odstawilam, i super. Dawaj lepiej wode. JAk nie chce pic to dosladzaj glukoza i stopniowo dawaj jej mniej, az bedzie sama woda. Moja juz pije czysta a zaczynala z glukoza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha! Już chyba wiemy co było przyczyną zaparć. "Mądrzy" ludzie z "mądrymi" radami powiedzieli nam wcześniej, że mleko dla Małego można robić (a nawet jest wskazane i zalecane) z wodą mineralną, a najlepiej z Żywcem. A my się głupio posłuchaliśmy. Nasz błąd za który Mały przypłacił płaczem i bólem ;/ wróciliśmy do zwykłej przegotowanej kranówy i gitara ;] przynajmniej jeśli chodzi o kolki i zaparcia, bo teraz za to marudzi przy byle okazji o byle co, ale to już przynajmniej wiadomo, że go nie boli tylko tak sobie jęczy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lapia jeszcze powidz ze ta wode gotowalas. Nasza bialostocka kranowa jest super. Mam info ze sprawdzonego zrodla. Moj tesc pracuje w wodociagach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NowaTu24 - daj spokój, nic nie mów, sama się sobie dziwię, że taka durna byłam. No ale Polak mądry po szkodzie ;] ważne, że już jest gitara, Mały częściej zawala pieluchę i nie wymaga to od niego aż takiego wysiłku, tylko kilka razy się napnie. A jak zaczyna płakać to termometr i pielucha pełna, a przy mineralce nawet to przestało dawać rezultat. Pisałam, że miałam zapalenie cycki? Myślałam, że umrę. I problem karmienia piersią rozwiązał się sam, po antybiotyku pokarmu brak. Ważne, że już mi biust wrócił do normalnych rozmiarów, bo przy tym zapaleniu to jakby mi napompowanego balona pod bluzkę wsadzili, ło matko co to był za ból. I przez to moje zapalenie dopiero wczoraj wróciliśmy od teściów. Już miałam serdecznie dość ich i wszystkich naokoło. Ciumkali, dziukali, rozbudzali mi Małego non stop, dzieciak niewyspany, zdenerwowany, płaczący teraz, no tragedia. Nie wiem czy uda mi się go przyzwyczaić znowu do przebywania samemu jak ja będę zajęta w kuchni czy gdziekolwiek, bo tak go przyzwyczaili, że ciągle ktoś nad nim stoi i ciumka, że tragedia. I nie docierało jak się mówiło, żeby przestali. Wrrrr co ja się nadenerwowałam... Także święta i Sylwester raczej do dupy. A jak tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas sylwek do bani. Szkod slow. Mialo byc fajnie wyszlo kichowato. Ale Patrysia byla grzeczna. U nas chyba zaczelo sie zabkowanie. PAtrysia sie slini, marudzi i ciagle pcha raczki. Dzis zakupilam bobodent i zrobilam jej masaz, widac ze ulzylo. Oj chyba bedzie ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatjcie mamy w Nowym Roku! Życzę wszystkim dużo szczęścia w Nowym Roku. Ja rozpoczęłam go z bólem korzonków. Poodśnieżałam trochę a teraz nie mogę małego wyjąć z wózka. Nakleiłam plastry rozgrzewające, ale nie jestem pewnw, czy nie poszkodzą one małemu. Na opakowaniu nic nie było. Jak myślicie? Mam też pytanie dotyczące poradni preluksacyjnej. Gdzie byłyście lub gdzie się wybieracie? Czy duże są kolejki i czy można się zapisać telefonicznie czy konieczna jest wizyta osobista?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. U mnie Patrycha na ichalacji zaczela cherchotac mocno przez nos, a w nocy dolaczyl sie kaszel. Mamy 3 dni ichalacji, jak nie pomoze to antybiotyk. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bielszczanka 88
jaka to poradnia preluksacyjna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra888
hej Poradnia preluksacyjna, jest to taka poradnia w której określają w jakim "stanie" są bioderka dziecka, cos jak ortopeda:) ja tez jestem z bialegostoku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. --bielszczanka poradnia preluksacyjna to taka gdzie wieziesz dziecko po 4 tyg zycia na usg bioderek, ja bylam na siekiewicza 53, tydzien czekalam na wizyte. moj sylwek spedzony u przyjaciolki i jej rodziny (bedzie chrzestna naszej Ilonki), nastepny dzien u innych przyajciol wiec tatus mial mozliwosc opijac Sylwak i Nowy rok za nas dwojke- bo ja autko prowadzilam (nareszcie dziala jak trzeba) --nowaTu24 nie bylabym taka pewna czy to juz zabkowanie- moich przyjaciolek corki tez w okolicach 3-4 m-ca sie slinily a mają teraz po 8 m-cy i ani jednego zabka :) no ale kazde dziecko inne. Moja niunka znowu zalapala katar- ledwo przeszedl i znowu ale tym razem jeszcze nie leci jej woda z noska tylko w nocy slychac, ze ciezko oddycha a wieczorem trudno sie jej ssie piers, czesto odpoczywa :( --dziewczyna ja wlasnie wczoraj zastanawialam sie czy takie plastry nie szkodza bo mnie rypie w lewych zebrach i tez chcialam plaster nakleic- ale moze poczytaj jakie tam sa skladniki i poszukaj w necie Moja gwiazdeczka dala mi sie troche we znaki, pokapieli po 19 nie spala do polnocy, jedynie od 21 do 23 drzemala przy piersi :( a wystarczylo wyciagnac brodawke i zaczynal sie placz, oby dzis tak nie bylo bo wczoraj o polnocy to juz polozylam sie spac i tatus mala kolysal a ja w kilka sekund zasnelam. --nowatu szczepilas Patrysie szczepionkami na NFZ czy skojarzonymi? bo ja na NFZ i dzis (po 4 dniach) zauwazylam, ze na raczce jest w miejscu szczepienia zaczerwienienie i nie wiem czy to tak ma byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na usg bioderek koniecznie trzeba mieć skierowanie od lekarza rodzinnego? Czy od jakiegokolwiek pediatry? A może orientujecie się ile kosztuje prywatnie takie usg?? Katar to i mojego Piotrka zaczął męczyć. Chercholą mu te kozy w nosie. Chyba każdy niemowlak musi to przejść tak patrzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj sandra888 :) lapia u mnie byl pediatra od razu ze skierowaniem a niestety nie znam odp na Twoje dalsze pytania. hm... dzis po malej "wycieczce" po Bialym moja Ilonka spala az 3 godz! toz to szok :) zwykle w ciagu dnia spi max godzine :) no i teraz spi od godz- to cud jakis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Szczepilam na NFZ moja nie miala zaczerwienienia, ale lekarka mnie uprzedzila ze moze wystapic i zeby sie nie martwic. Bioderka mialam na sienkiewicza tez. Ale slyszalam ze najlepiej na Bema, ale jak ja dzwonilam w pazdzierniku to dopiero na styczen zapisywali. Szwagierka odradzila DSK!!!! Na katarek uzywasz masc majerankowa?? Smaruj pod noskiem. Malej bedzie latwiej oddychac. I szybciej minie. My przez chorobe patryski nie ruszamy sie z domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lapia u arciszewskich usg bioderek kosztuje 80zl. Kosztowalo. Ale maja sprzet ze hoho nie to co na siekniewicza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×