napleteczek...

Cześć dziewczyny :) mam pytanie odnośnie małych siusiaków. mój synek,lekarze różnie wypowiadają się na temat ściągania napletka, nigdy nie robiłam tego regularnie, ponieważ naczyałam się, że nie jest to potrzebne itd. No i w końcu zaprzestałam. Dzisiaj jest 5 miesiąc i coś nie podkusiło, żeby sprawdziś czy wszystko w porządku... No i nie wiem czy jest. Zamiast żołądka, wysunęła się taka jakby różowa skórka.. taka otoczka i nic więcej...zresztą nie chciałam robić nic na siłę. Niby nie ma oznak stulejki... jest mięciutka i różowiutka. Więc czy wiecie co to może być? Pozdrawiam ;)

żołądek-dżizas!!!

no to Twoim zdaniem mam pisać o penisie noworodka? wybacz, ale to nawet dziwnie brzmi.

Verla - zdrabniasz tak, że chyba Ci mleko mózg zalało.

zastanawiałam się o co do diabła chodzi z żołądkiem na siusiaku :D

5 miesieczne dziecko to juz raczej nie noworodek :D A pisac mozna normalnie, bez tych dziwnych zdrobnien. Naprawde to jest przerazajace jak niektore glupieja po urodzeniu dziecka.

nie wiedziałam że penis ma żołądek :D a trzustkę też ma??... :D

:D:D:D:D:D:D to penisiątko :D:D:D:D:D

no i oczywiście musi miec odbyt skoro ma żołądek :D jak ja nienawidzę takiego zdrobniania wszystkiego co się da :/ a potem dziecka inne dzieci w przedszkolu nie rozumieją :D