mój facet był z dziewczyna 10 lat.. czy jeszcze ja kocha?

mineło od tego 2 lata w miedzy czasie był z kimś poł roku w tym roku poznał mnie bolesnie przezył rozstanie my jestesmy razem juz prawie rok... we wrzesniu jego ex z która był 10 lat miała urodziny (wiem z nk)...przez przypadek zobaczyłam..i tego dnia miał taki zjebany humor..widzielismy sie..ale był nieobecny i smutny, ja wiedziałam czemu ma doła..z drugiej strony nic sie nie odzywałam ze wiem..tylko zapytałam sie czy coś sie stało..powiedział ze ma kiepski nastrój i nie wie czemu nawet sex tego dnia nam nie wyszedł no cóż na drugi dzien było juz dobrze ale starsznie mnie to zasmuciło ze tak przezywał jej urodziny...pewnie ja jezcze kocha:O

ile masz lat? 15?

25

moze napisal jej zyczenia i zapytal co slychac, moze odpwoiedziala mu cos co go zasmucilo, mzoe jakies sentymenty, nie moga byc razm, nie wiem

jak zaczelismy sie spotykac jakies 2 tyg od tego ja spotkal na miescie...i tez miał doła

wiem ze zyczen jje nie wysłał...bo on uciał wszelkie kontakty z nia i sie nie odzywa i nie chce miec znia kontakt zadnego..z róznych wzgledów

Powinnaś z nim porozmawiać i powiedzieć mu, że czujesz jakby miał jeszcze jakieś głębsze uczucia związane z tamtą kobietą. nic lepszego nie możesz zrobić, rozmowa powinna rozwiać Twoje wątpliwości. Mężczyźni zawsze mają sentyment do swoich byłych tym bardziej że on był z nią tak długo. Będziesz musiała to zaakceptować, ale myślę , że będzie Ci łatwiej po takiej rozmowie ;)

gadalismy o tym nie raz mówi ze juz zapomniał, ze juz nie chce z nią kontaktu, ze wiadomo cos zawsze zostaje ale ze juz nic nie ma w nim ale gadac to jedno..a jego reakcja na spotkanie jej jest ciut inna:O

w końcu 10 lat to nie w kij dmuchał. Jesteś tą drugą, moze nigdy już się nie zaangażuje w wasz związek tak mocno jak w tamten.

:/ faceci nie potrafią docenić tego co mają. "tęsknić" im się zachciewa do byłej, że niby ona taka wspaniała była i trudno o niej zapomnieć. mam podobny problem. jestem zazdrosna o byłą mojego chłopaka. właściwie to nie mam powodów, ale jakoś tak głęboko to wszystko we mnie siedzi. rozumiem Cie autorko.

w końcu 10 lat to nie w kij dmuchał. Jesteś tą drugą, moze nigdy już się nie zaangażuje w wasz związek tak mocno jak w tamten. tym bardziej ze to ona go zdradziła i wychujała lekko mówiac;) Ja wiem, ze oni byli nierozłaczni wszedzie i wszystko razem.

moj facet tez ma byla z ktora ucial kontakty, zmienil nr tel, oklamywala go itp. ale bardzo ja kochal... kiedys na spacerze minelismy dziewczyne (myslalam ze to jakas kolezanka) powiedziala mojemu czesc, odpowiedzial, ona przeszla, ja cos do niego mowie a on nieobecny i widze ze o czyms mysli, za chwile odpowiedzial ale dalej jakis dziwny, w koncu po kilku minutach powiedzial ze to jego byla. smutno mi sie zrobilo przez chwile, ale reszta dnia byla udana. moze dla pocieszenia ja ostatnio zobaczylam na miescie bylego ktorego nie widzialam 4 lata, nic do niego juz nie czuje, nawet sentymenty mi przeszly ale i tak caly dzien myslalam o tym. ale rownie szybko przeszlo a zycie toczy sie dalej

autorko a czy za kazdym razem jak twoj facet bedzie mial gorszy humor to bedziesz przegladac chronologie jego poprzedniego zwiazku zeby sprawdzic za czym teskni tym razem?

ale rozumiem cie autorko i ciezko byloby mi byc z facetem ktory taki kawal czasu spedzil z jakas kobieta :(

Mniejsza o te 10 lat... co z jego depresją?

nie nie bede;) ale wiem jaki jest..dobrze go znam i wiem jaki jest i jak reaguje ..zreszta on jest na tyle szcery ze sam mi mówi co jest nie tak moze to zbieg okoliczności ze był wtedy zdołowany a ona miała urodziny...ale to dziwnie podejrzany zbieg okoliczności

wiem ze zyczen jje nie wysłał...bo on uciał wszelkie kontakty z nia i sie nie odzywa i nie chce miec znia kontakt zadnego..z róznych wzgledów mowisz, ze 25? a serio to ile?

" to zbieg okoliczności ze był wtedy zdołowany a ona miała urodziny...ale to dziwnie podejrzany zbieg okoliczności" - seks nie wyszedl a ta juz grzebie po nk zamiast porzadnie sie zabrac za milosc francuską

moze szukala inspiracji

moze szukala inspiracji" to moze jakis program na animal planet...

zawsze szczery - weź idź ,bo smęcisz już :o Doczepiłeś się tego wieku, nie wiadomo czemu. Każdy ma prawo mieć pewne obawy, podejrzenia, problemy...i wątpliwości autorki nie mają nic wspólnego z wiekiem 15 lat. Ty nie masz żadnych wątpliwości w życiu? Gratuluję. Autorko-myślę, że być może robisz z igły widły. Skoro rozmawialiście szczerze i powiedział CI, że nic do niej nie czuje na pewno,to myślę, że powinnaś to przyjąć za pewnik. Jeśli ufasz mu to uwierz i nie baw się w łączenie pewnych faktów z jego zachowaniem. Na pewno jakieś uczucie się w nim tli- ale to nie znaczy, że ją kocha, tęskni czy że chce do niej wrócić. Jest w porządku, nie daje CI powodów do zazdrości, urwał z nią wszelki kontakt- czego jeszcze chcesz? Nie rób nic pochopnie,bo możesz popsuć to,co budowaliście przez ten rok. :)

to moze jakis program na animal planet... o dziobakach?

Każdy ma prawo mieć pewne obawy, podejrzenia, problemy. zgadza sie, stosownie do wieku

zawsze szczery idź stąd nikt ci czytać nie każe

o dziobakach?" - lepiej nie bo zaraz powstanie pierwszy profil dziobaka na nk :) autorko moze po prostu zajmij sie swoim obecnym zwiazkiem a nie poprzednim swojego faceta

moje popdejrzenia sa adekwatne dop wieku nie 4ejts fajnie jak facet ci mówi ze ma doła bo sptkał kogoś kogo nie chciał spotykać i zrąbany humor xz tego powodu

"nie 4ejts fajnie jak facet ci mówi ze ma doła bo sptkał kogoś kogo nie chciał spotykać i zrąbany humor xz tego powodu" - a ty swojego zycia juz nie masz? chyba jednak sciemniasz z ta metryka

Pieprzycie bzdury. To już kobieta 25-letnia ma być zawsze happy, uśmiechnięta , bez żadnych obaw? Sorry, ale gdybym miała faceta, który był przede mną w związku 10 lat i miałabym te 25 lat- na pewno miałabym jakieś obawy-to normalne! Nigdy nie wiemy, co się tam tli w człowieku. To, że autorka powinna się zająć swoim związkiem-fakt. Należy go pielęgnować itd. Ale nie ma się co dziwić, że ma pewne wątpliwości- choć moim zdaniem przerysowane. Nie wkładajcie człowieka w jakieś ramy.

był z nią 10 lat to kupa czasu...byli prawie jak małżeństwo...i tym bardziej ona go skrzywdziła...bo gdyby nie to to pewnie dalej byli by razem....moze on ma mysli ''ze dlaczego ona to zrobiła,dalej bysmy byli razem tacy szczesliwi''....jestes naprawde w trudnej i nieprzyjemnej sytuacji a on ile ma lat?

- a ty swojego zycia juz nie masz? chyba jednak sciemniasz z ta metryka człowieku idz stad i zamilknij