Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eqcde

Chlopak mnie bardzo zranil, nie moge dac sobie rady z tym psychicznie:( jest mi

Polecane posty

Gość eqcde

ciezko .Nie wiem juz jak sobie radzic, co robic, by nie myslec. Jak z tym walczyc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgjgfvjkukcguklfuylfyul
sama go sobie durna babo wybrałaś! nawet dzieciaka nie umiał Ci zrobić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karriiiinnnnnaaa
faceci nie sa warci lez -czas uleczy ten zapierdolony skurwiel...moze sie emscij postaraj sie obiac mu penisa jak masz dostep

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mahadera
następna oddana i poddana kopnięta w dupę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eqcde
a spierdalaj , sama jestes durna !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karriiiinnnnnaaa
DURNY SKURWYSYN ZAPIERDOLONY ONI SA TYLKO DO MACHANIA I FORSY PAMIETAJ RESZTA TO GOWNO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nchggg
jak cie zranil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eqcde
nie ma co jak wsparce , heh cud miod , komentarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej, a co się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moherowy_ beret
To znaczy co on Ci zrobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytrynkovaa
Taki urok kafeterii, zamiast pomóc, to jeszcze bardziej dobiją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eqcde
a nie wiem, czy mama sile opowiadac, napisze po porstu, ze mial super przyjaciolke, i oszukiwal mnie przez rok-nic nie wiedzalam, twierdzi, ze z nia nie spal, nie ufam mu w nic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upewnij się z doszło do zdrady czy nie zanim coś zrobisz bo może niepotrzebnie się smucisz i zamartwiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej, a co się stało?
Na tyle co napisałaś, to mogę ci tylko napisać, że współczuję. I, że nie rozumiem jak mógł "ukrywać" przyjaciółkę? Ukrywa się kochanki, a przyjaciółkę... Przez rok sie z nią kontaktował, pisał i spotykał a ty nie wiedziałaś?? Kurde, nie wiem czy bym zaufała mu kiedyś ponownie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej, a co się stało?
Bo tu w sumie nie chodzi o to, że ma przyjaciółkę, tylko bardziej o fakt "ukrywania"... tak mi się wydaje. Nie rozumiem jego zachowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eqcde
Nic nie wiedzalam, wlasnie o to chodzi , ze tak dobrze sie ukrywal, ze nawet nie podejrzewalam. On uwaza , ze czul sie zle, niedowartosciowany byl, i pisal z nia tylko smmsy, i widzal sie z nia tak na meiscie z 4 razy, ale to w sprawie prezentu dla mnie. Kontaktowali sie w 2009, potem mieli przerwe, podobno on przestal sie do niej dozywac, bo nie chial nieprzyjemnej sytuacji ze mna . No i w te wakacje znow sie z nia skontaktowal . On mowi, z eona nic dla niego nie znaczyla, a skoro nie znaczyla, to czemu ja ukrywal- tez wlansie tego nie rozumiem. Ten fakt mnie najbardziej boli :( Widzalam kiedys stare smsmy, na innej karcie u niego, malo ich bylo. Ale po nich stwierdzilam, ze ona go chiala zdobyc, niby zartami pisala do niego "kutasku""cipeczko""kotku" bardzo mnie to zabolalo, ze on pozowlil sobie by tak do niego pisala. Byl jeden sms, ktory on jeje napisal, z enie moga sie widywac bo on muso byc wporzadku. Moze i nie bylo zdrady fizycznej, ale boli mnie to, ze ja ukrywal, ze mogla cos dla niego znaczyc, minelo juz troche czasu, a ja nadal o tym mysle, kazdej nocy. Nie moge spac alni ejsc. Zawiodlam sie na nim. Nie umiem mu zaufac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×