kto zna się na kotach

proszę bardzo dobre zdanie:"Jeśli weźmiesz dwa koty, najlepiej takie, które są ze sobą zżyte, w pierwszej kolejności zauważysz, że o wiele szybciej i niemal bezboleśnie przebiegnie proces adaptacyjny w nowych warunkach."

dziewczyny , dziękuję, naprawde było mi potrzeba takiego spojrzenia na sprawe

Jasne że na początku miały dwie kuwetki. Ale teraz to jak rodzeństwo, najlepsi przyjaciele, śpią przytuleni, liżą się, razem jedzą i korzystają z tej samej kuwety. Teoria z 2 kuwetami chyba tylko w przyadku gdy początkowo koty się nie lubią. W przeciwnym razie to jakiś wymysł. Zbędny.

ja jestem jak najbardziej za 2 psami w domu, za 2 przypadkowymi kotami już nie. Ja wiem, że taka adopcja się udaje, ale równie dobrze zdaję sobie sprawę z problemów, które możemy sobie zafundować. Koty nie biegają w sforach jak psy, nie zawsze też przebywając ze sobą są zainteresowane swoim towarzystwem

Oczywiście że jak kot już jest dorosły to trochę bez sensu i trudno wprowadzać nowego kota do domu. Dlatego najlepiej zrobić to, gdy oba są jeszcze małe - ja uważam że to świetne wyjście zarówno dla kotów jak i opiekunów. Nigdy nie żałowałam że wzięłam 2 koty.

decyzja pojeta- kociak zostaje, wykastruje go na wosne ( teraz ma ok 2,5 miesiąca) boję sęi o te zapaszki i w zwiąku z tym adoptuje na zycie , nie wiem co zrobię i jak to pójdzie z tymi wyjazdami ale coś bedę musiała wymyśleć. teraz sobie tu smacznie spi a jak nie śpi to same wiecie co się dzieje:-)

To dobrze. Zresztą nawet gdybyś planowałą potem wydac kota, to prawdopodobnie przez ten czas byś go i tak pokochała i nie mogła go potem oddać. Wyjścia: kastracja i pozostawienie go w domu. Lub niekastrowany kocur na wolności. Dobrze że wybrałaś. Kociki są fajne, zobaczysz ile radości dają.

no to jestem w klubie- dziękuję wszystkim

nie będę zakładać nowego topa, kto może odpowiezieć mi czy macie jakąs wiedze o hotelach dla zwierząt, jak są tam tratowane, jakie koszty i czy robi się tym krzywdę zwierzakowi ?

hopla:-)

polecam wam książkę 499 porad dla miłośników kotów. teraz dostępna tylko na allegro :(

Hej na pierwsze dni kotka bez mamy polecam karmic go mokrą karma Whiskas ktora ma nowa recepture. Delikatna konsystencja , dostosowana do wieku kota zadba o to by twoj kotek rosl zdrowo i prawidlowo sie rozwijal.

Mój weterynarz doradził mi żeby własnie nie decydować sie na dwa koty w rózym wieku bo bedą walki. Najlepiej żeby brac kotki male i je razem adaptować. p.s jak by ktos szukal dobrego weterynarza w pile to moge polecić przychodnie wet na Mieszka 1

już wy sie ludziska ekspansywne odwalcie od weterynarzy kastracji i innych waszych wymysłów

No nie wiem z jednej strony jak można przyzwyczaić do siebie kota a potem go gdzies oddać..... kot też ma swoje uczucia. Ja swojego kota nigdy bym nie oddała. Kastrowałam kota u tego weterynarza www.wetjaneczek.pl i ceny ma konkurencyjne jak na weterynarie.

to stary temat, nawet nie wiadomo czy ten kot jeszcze żyje i czy się nie znudził właścicielce. Ja wiem swoje, albo się chce kota i kupuje albo skądś bierze, pełno tego łazi, albo jesteś zdecydowanie na nie. Najgorzej tak kombinować jak koń pod górę, może tak, może nie i 1000 doradców to niech sobie maskotkę kota kupi. Będzie jedno porzucone zwierzę mniej. Wyrzucona maskotka przynajmniej nie cierpi jak biedne żywe zwierzę

Jak ktoś z was szukał dobrego weterynarza to podaje namiar do weterynarza w Pile www.weterynarz.pila.pl. Bardzo dobry specjalista ja tam chodzę ze swoim pupilem.

Sorry, ale nie skorzystam z weterynarza w Pile i tyle. Bliżej mam do Gliwic, tam jest całodobowa, wypasiona klinika na Toszeckiej. Tomograf, USG, diagnostyka laboratoryjna, psio-koci dentysta, rehabilijacja, sklep dla zwierząt świetnie zaopatrzony i SPA, gdzie ci wykąpią, doprowadzą do porządku psa. Polecam, mieszkać w pobliżu i nie mieć zwierzaka to nietakt ☺

Ja chodzę do weterynarza w www.weterynaria.slask.pl. Bardzo dobra obsługa naszych małych przyjaciół. My chodzimy z naszym jamnikiem i kotem norweskim ... o dziwo bardzo się lubią.

u mnie w konkretnych miesiącach sterylizacja psów i kotów jest za darmo. Z dwoma kotkami ten zabieg przeprowadzałam w http://weterynaria.slask.pl/ więc jak osoba wyżej, polecam!