Zna sie ktos na komputerach?? Pomocy blagam, wazne!!!

Witam i prosze o pomoc! Zepsul mi sie laptop, na ktorym mam prawie skonczona prace magisterska, ktora musze oddac ostatecznie za 2 tygodnie :(:(:( Nie mam zapasowej kopii :(:( Problem jest taki, ze jak wlaczam laptop, pojawia sie normalnie napis dell na ekranie, potem pyte mnie jak chce uruchomic system - awaryjnie czy normalnie, i niezaleznie od tego co wybiore pojawia sie niebieskie okno z bialymi napisami ale tylko na ulamek sekundy wiec nie jestem w stanie nic przeczytac. Potem cos pstryka w komputerze i od nowa ladowanie, napis dell i jak uruchomic syste, i tak w kolko :o:o:o Co moze byc przyczyna??? Da sie to naprawic?? Albo jakos odzyskac dane z dysku? Mysle, ze ma to zwiazek ze strona na ktora wczoraj weszlam, to byl link do filmiku na nieznanej stronie, filmik nie chcial sie wlaczyc, a potem wyskoczyl mi komunikat o jakim bledzie flash playera czy cos takiego, i caly komp sie zawiesil. zrestartowalam go i zno sie zawiesil, znow zrestartowalam, przeskanowal dysk bi wyswietlilo ze jest niespojny no i juz wlaczyc sie nie chce :o Czy to mogl byc jakis wirus?? Ale moj antywirus w ogole nie zareagowal :o przepraszam ze tak sie rozpisala ale chcialam jak najlepiej wytlumaczyc, bardzo mi zalezy!!! Prosze, czy ktos wie co moglo sie stac i co moge zrobic?? Pozdrawiam

nie chcę cię dołować, mogę się mylić, ale ja też tak kiedyś miałam i wiesz co -niedobrze -poszedł mi dysk!!! Musieli mi wymieniać dysk twardy, czyli wszystkie dane się poszły w diabli :( ale może u ciebie jest coś innego?

Jak mi pomoże jakiś Pan to zrobię mu loda.

O Boze, mam nadzieje ze nie :o Identycznie Ci sie robilo?

normalnie i czekaj aż sie włączy, może minąć nawet kilka minut ale powinien sie załączyć

life tastes great! głupiś jak but. Z tym laptopem to 20 min roboty i załatwione. Żaden dysk nie padł.

dane można odzyskać w razie czego , ale to kosztuje-wejdź w google na strone o odzyskiwaniu danych z dysku-wyskoczą ci tacy co sie tym zajmują, byc może tam tez uzyskasz fachową porade co sie stało z twoim laptoptem;)

no, identycznie...aha, i zrób sobie czarnego nicka bo będziesz miała ciągle głupie podszywszy jak powyżej :)

W tym przypadku można czekać aż na sąd ostateczny. Ten system nie uruchomi się nigdy.

dzieki ze mi pomagasz matrioszka222, ale nagrod nie przewiduje :( A z jakiego powodu moglby sie spalic dysk? Tak sam z siebie?? Czy moglby to byc ten wirus? Wczoraj dosc dlugo trzmalam laptopa na kolanach, podobno nie wolno :o moze z przegrzania?

to wygląda na wirus w czystej postaci

no wlasnie, jak wybieram uruchom system normalnie to cos pstryka i laduje sie od poczatku, i tak w kolko...... Probowalam wiele razy, ale boje sie probowac nadal bo jeszcze cos bardziej sie spieprzy

tez mi sie tak wydaje, bo problemy zazcely sie z chwila wejscia na podejrzana strone tylko czy da sie usunac tego wirusa skoro komp w ogole sie nie wlacza??

tryb awaryjny nie dziala, dzieje sie to samo

Banał nie problem. Opcji masz kilka. Wrzucasz płytę instalacyjną z windowsem, uruchamiasz konsolę odzyskiwania i podajesz komendę chkdsk /f i po chwili czekania system powinien się podnieść. Druga opcja to instalacja drugiej kopii systemu. Uruchamiasz instalator i instalujesz tzw nakładkę na tej samej partycji, bądź drugi system na innej partycji, na której nie masz tych ważnych danych. Pamiętaj żeby nie zgadzać się na formatowanie. Trzecia opcja możliwa jest tylko jeśli dane masz na partycji innej niż systemowa. Format x gdzie x to partycja systemowa i instalujesz od nowa system.

dziekuje za pomoc :) ja sobie rady nie dam, ale poludniu maz bedzie w domu, on sie zna bardziej ode mnie, ale nie moge do niego teraz zadzwonic bo jest w pracy a ja zaczelam panikowac, chyba sie pochalastam jak to ten dysk :o a jesli to tylko wirus to komp bylby do odratowania? slyszalam ze sa takie wirusy ktore wlasnie pala dysk

druga i trzecia opcja odpada bo mam tylko jedna partycje i wszystko na niej

trzeba być kretynem, żeby sobie nie robić kopii pracy magisterskiej. Ale to tak na marginesie :)

matrioszka222 >> rad otrzymałaś tutaj mase, ostatecznie możesz się udac do firmy zajmującej się odzyskiwaniem danych z dysku. Na przyszłość mała lekcja, ważne pliki archiwizuj choćby na płytach CD, przenośnych dyskach itp.

Jakby virus spierdzielił dysk to by ci systemu nie wykrywało. Ba, wyświetlałoby brak dysku. Nakładka nie kasuje danych na partycji więc nie grozi ci utrata danych. Wystarczy trochę wolnego miejsca na system. Na 80% winny jest wirus więc po odzyskaniu danych skan adawarem + dobrym antyvirem + przyda się terapia combofix. Na 20% to jakiś błąd systemowy, który wywalił biblioteki i posadził jakiś sterownik. Można to zrobić bezinwazyjne, ale to już robota dla informatyka, który sprawdzi jaki konkretnie sterownik wysiadł.

ach, nie doczytalam Pcman :) byc moze maz bedzie wiedziaj jak zainstalowac ta nakladke, ja nie mam zielonego pojecia o co chodzi mowicie wiec, ze to nie dysk, czy jest jednak taka mozliwosc??

Nie dociera? DYSK JEST SPRAWNY! PRZESTAŃ GO PODEJRZEWAĆ! w końcu się wkurwi i serio się sfajczy z nerwów. Jak ci telewizor przestaje odbierać jakiś program to od razu wyrzucasz go przez okno czy sprawdzasz czy działają inne kanały? Ehh... Koniec tematu.

dzieki, dzieki wszystkim :) przyznaje, jestem idiotka ze nie kopiowalam pracy :( jesli to wirus to maz powinien poradzic sobie z tym, troche sie na tym zna, a jak sterownik to bede musiala poszukac informatyka. W ostatecznosci odzyskiwanie danych z dysku :) Dziekuje wam bardzo za pomoc

dociera dociera, nie denerwuj sie PCman, ten post napisalam przed przeczytaniem Twojego ze to nie dysk tylko wyslalam pozniej :) dziekuje Ci bardzo

na jakim dysku miałaś zapisaną magisterkę? Na głównym (C:) czy na dodatkowych (D, E, I czy coś takiego? Moim zdaniem padł system i trzeba rinstalacje zrobić jednej partycji, a w razie czego są programy do odzyskiwania danych, ja po ostatnim formacie i kasowaniu odzyskałam wszystkie zdjęcia darmowym programem :) A wyszukuwał wszystko, nawet rzeczy sprzed kilku reinstalacji - pandora recovery

Oj zanim napisałam to napisałaś że masz jedną partycję. Ale tak czy siak to może pomóc gdyby po reinstalacji systemu i formacie dysku się potraciło :)

trzeba być ... nie powiem kim.. żeby nie zrobic sobie kopii zapasowej pracy magisterskiej :o

Seerena, pisalam juz ze mam tylko jedna partycje i wszystko na niej. To taki stary i slaby laptop ze nie ma nawet co dzielic. jak go sformatuje to strace wszystko na amen. tez kiedys odzyskiwalam skasowane zdjecia, nie pamietam jakim programem, ale odzyskiwaly sie wybiorczo, tzn, nie wszystkie a akurat te, ktorych nie potrzebowalam :o wole nie kombiniowac z formatowaniem

trzeba byc naiwana idiotka wierzaca, ze AKURAT MI sie to nie przytrafi, bo przeciez nigdy nie bylo problemow z komputerem :(:(

Shatyn, tez tak myslalam, ale czy da sie podlaczyc dysk z laptopa pod inny komp?