Jak znaleźć dziewczynę, którą widziało się raz w życiu?

Forum dla Pań, więc może Panie udzielą mi jakichś sensownych wskazówek. Otóż, kilka dni temu spotkałem niesamowitą dziewczynę, niestety nie mieliśmy okazji, żeby dłużej porozmawiać, toteż nic o Niej nie wiem. Rozum podpowiada, aby o Niej zapomnieć, koniec końców to tylko jedno przypadkowe spotkanie; cóż jednak po rozumie, skoro serce mówi, co innego... Może któraś z Pań zna podobną historię? Być może zakończyła się ona happy endem :)

jak nic o niej nie wiesz to jak chcesz ja znalezc? :P mozesz wrocic w to miejsce w ktorym ja spotkales. i czekac. do usranej smierci. ;)

gdzie ja widziales? rozmawiales z nia?

widzę, że kultura słowa jest pojęciem całkiem obcym na kobiecym forum.... spotkałem Ją w bibliotece, wiem też, gdzie studiuje.

ależ ja jestem bardzo kulturalna ;)

A już myślałam, że mnie szukasz :o to ci nie pomogę :P

Hmmm....można powiedzieć, że ja znalazłam się w podobnej sytuacji. Można to nazwać miłością od pierwszego wejrzenia- niby nic o tej osobie nie wiemy, a zauroczyła nas całą sobą i ciężko zapomnieć. Mi przytrafiło się to 10 lat temu i niestety nadal trwa- jednak ja nie potrafię nic w tym kierunku zrobić. Tobie życzę powodzenia. Jeśli wiesz gdzie studiuje- to wybierz się na jej uczelnie...i zaproś na kaw, a jeśli nie to zagadaj przypadkiem :)

dziwne, normalnie nie myślę o przypadkowo poznanych dziewczynach, nawet jeśli bardzo mi się spodobały... Ona była taka inna. Inteligentna, dowcipna i ten błysk w oku. Normalnie, zwariowałem.

degustibusnondisputandum - kolego widzisz mamy tak samo:) Proponuję Ci naprawdę zrobić coś w tym kierunku, bo można bardzo żałować. U mnie niestety problem jest taki, że ta moja "miłość" ma już wybrankę serca. Ja zauważyłam go przypadkiem w moim miescie(małym miescie). Od razu wpadł mi w oko. Tak się złożyło, że był kolegą mojego kolegi. Zaraz sie wszytsko o nim dowiedziałam. Również to, że ma dziewczyne:( Za niedługo minie 10 lat- a ja w tym kierunku nic nie zrobiłam. Chyba zbyt wstydliwa jestem, zbyt mało pewna siebie. On jest starszy o 3 lata- jak byłam w szkole średniej on był w ostatniej klasie. Troszke rozmawialiśmy. Tak sie stało, że zaczął do mnie pisać - pozniej kontakt się urwał. Teraz znów zaczął- jednak cały czas ma tę samą dziewczynę. Mogę stwierdzić, że jest miłością mojego życia- tylko dlaczego tak ciężko mi coś zrobić , żeby z nim być?

a co ona studiuje? z jakiego jest miasta? może da się sprawdzić w necie? szukałeś na portalach jej profilu, albo czegoś podobnego?

Jeśli chcesz, byśmy doradziły Ci coś konkretnego, musisz trochę dokładniej opisać, w jakich okolicznościach się spotkaliście. Są specjalne strony z ogłoszeniami takich osób, jak Ty. Kiedyś portal gumtree.pl miał funkcję "szukam pewnej osoby". Jeśli na ulicy - powieś w tym miejscu karteczkę z ogłoszeniem, że jej szukasz. Jeśli na uczelni - nie powinno być problemu, na pewno pojawia się tam regularnie. Jeśli w pociągu - strona typu gumtree może pomoże. Koniec pomysłów ;)

skoro wiesz gdzie studiuje to nic prostszego .... pokręć się tam i zagadaj nie radziłabym wypytywania osób trzecich i tzw."koleżaneczek" bo one są jak pies ogrodnika bardzo często po prostu podejdź i powiedz cześć :) najprostsza forma ale najlepsza

gdy byłam na studiach to chyba jakiś koleś znalazł siew podobnej sytuacji bo w całej okolicy uczelni były porozwieszane rzucające się w oczy plakaty - chłopak szukal dziewczyny, napisał tam jakieś szczegóły rozmowy/wyglądu które były znane tylko im i zostawił nr tel. Nie wiem jak historia sie zakończyła

tak, ale wiem jedynie, że studiuje na uniwersytecie i politechnice. Nie wiem, w jakich godzinach ma zajęcia; szczerze powiedziawszy czułbym się, jak ostatni kretyn, gdybym pytał się nieznajomych, czy kojarzą taką, a taką dziewczynę.

miałem kiedys takom samą sytuacje, ale pozałem laske w dyskotece. była ladna, naprawde miła i widać, ze chetna. Poszedłem do baru po drinki, a jak wrociłem już jej nie bylo. Chciałm ja potem znaleźc, dalem ogloszenie w necie ipytalem znajomkó, ale nie wiedzieli, nie nzali ej, pewnie była z innego miasta. zpomisz, daj sobie spokoj.

wywieś ogłoszenie ze szukasz dziewczyny do ostrego rżniecia a nie pierdolisz o jakims zakochaniu... trzeba ci laski normalnej a nie z biblioteki :)

zgłosiłem twoje IP na policje, za przesladowanie i rozpowszechnianie danych innych osób w internecie. niedługo powinni się do ciebie zgłosic.

to nie wiem, może do niej zadzwon?

a nie można zmaeźć innej? mao dziewczyn jest na swiecie? oszuukja na kafe :):)

tak.. i co chcesz z tym zrobic?

hehe nie szukaj a sama sie znajdie :):)

wywies swoje zdjecie i podpisz napalony przyjdzie

zależy jaki z ciebie desperat. ja raz zakochałam się od pierwszego wejrzenia w facecie, o którym wiedziałam tylko tyle, że studiuje na mojej uczelni. przetrzepałam wszystkie portale społecznościowe i osoby zapisane do tej szkoły i znalazłam, trzy miesiące to trwało, ale jednak happy end był taki, że facet miał dziewczynę, a ja się odkochałam automatycznie po zdobyciu tej wiedzy :D

a studiuje na politechnice i uniwersytecie jednocześnie? moze ja znam :) powiedz co studiuje?

eee... wiecie, co... Myślałem, że to forum reprezentuje jakikolwiek poziom. Przeliczyłem się. Nie było pytania.

jak chcesz to ja moge być tą dziewczuna ;p powiedz, czego oczekujesz i gdzie mnie widziales :)

i co autorze? znalazles ta dziewczyne? jak idą poszukiwania?

byłam w bibliotece.. zbierałam materiały do napisania pracy.. miałam taki dobry humor... on strasznie mi się przyglądał, strasznie..! aż mnie zaczęło to denerwować...! Miałam ochotę mu coś powiedzieć.. Biła od Niego taka otwartość.. taki błysk.. ale nie.. przecież mam chłopaka-pomyślałam.. na uśmiech odpowiedziałam uśmiechem.. to tyle.. piszę tą cholerną pracę.. a materiały... miałam przecież już w tamtym roku..! tak sobie dzisiaj przypomniałam.. ciekawe.. niemożliwe że to Ty... nie wierze.. wpisałam w google i .. niemożliwe...

kolega pewnie już znalazł inną a Ty się teraz odzywasz :D

Blond włoski rozpuszczone , wzrost około 175 cm ... Tramwaj 26 w warszawie . Wysiadła z rodzina i poszli do kościoła na ratuszowej . Mama, Tata , młodsza siorka i Ona. Wszystko to się działo po 17:00 22.07.2012r. Ogladała się za siebie kilka razy po wyjściu z tramwaju. Kontakt wzrokowy był jeszcze wczesniej . Wysiadłem za nimi i mozna powiedzieć odprowadziłem ich prawie do kościoła . Nie podszedłem z uwagi na rodzinę . Szkoda :/ Może ktoś wie która z warszawianek wybiera się z rodzina w tych godzinach do tego kościoła ? Tylko bez jaj