Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nowy-dociekliwy

brak wsparcia rodziców

Polecane posty

Gość nowy-dociekliwy

Witam, Co sądzicie o tej sytuacji. Moja koleżanka zaczyna studia zaoczne płaci 2000zł za semestr. Jej rodzice powiedzieli jej że od nich nie zobaczy ani złotówki na studia. Chociaż biedni nie są. Pieniędzy nie żałują na młodszą siostre (5lat), kupują jej co tylko nie zechce, zabawki, ubrania itp. Ale koleżanka pieniędzy na studia nie ma. Znalazła pracę w której musi pracować 2,5 miesiąca na zapłacenie semestru, ale rodzice jej nie pomogą. Co o tym wszystkim myślicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy-dociekliwy
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto zrozumie rodziców?.....może są aż tak wredni a może to ich sposób na to aby ją nauczyc samodzielności...rózne powody tego moga byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość surwiwalca jej robia
co by niemota nie byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbboli
albo nże niunbia to idiotka, która by chciaa tylko kasę doić, a do pracy się nie rwie :O nie zaszkodzi jej, jak sobie oppracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja koleżanka nie jest osamotniona. Ja musiałam zrezygnować z dzinnych na rzecz zaocznych bo mi nawet na dojazdy dać nie chcieli itp. I mimo , ze mieszkamy pod jednym dachem to muszę dokładać się do opłat a jedzenie itp osobno. Też mam młodszą siostrę której nieba by przychylili a mnie mają za nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czlowiek w pewnym wieku musi zaczac byc samodzielny. ja dorabialam sobie od 8 klasy podstawowki, rodzice mnie zywili, dawali dach nad glowa ale na swoje potrzeby zarabialm. na studiach nie bralam kasy od nich (studiowalam dziennie ale tylko pozornie to studia bezplatne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem..........
ja myślę że w tym wypadku należałoby wysłuchać obu stron bo nie sądzę żeby rodzice nie chcieli inwestować w kształcenie dziecka jeśli ich na to stać ...może liczyli że dziewczyna dostanie się na dzienne ?...układy w domach bywają różne no ale skoro dziewczyna pracuje to w czym problem ?....co z tego że musi odkładać z zarobionych pieniędzy na studia ?...wiele ludzi tak robi ...przecież nie musi odkładać co miesiąc całej pensji ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Wbrew pozorom są plusy takich sytuacji, że rodzicie nie dają kasy. Po pierwsze nie wypominają, to uczy myślenia, jak zarobić, nie rozbestwia, człowiek szybciej dorasta, jak płaci sam, to już też nie czuje presji rodziców i nie musi aż tak mocno liczyć się z ich zdaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
madz---> Zależy o jakich studiach mówisz, bo jak prawo, czy medycyna, to wiadomo, że niby bezpłatne dzienne państwowe są, ale masy kasy wydaje się i tak na nie...ale jest szereg studiów gdzie faktycznie, to nie kosztuje nic, albo na prawdę nie dużo, to nie ma porównania do płacenie np. 3000 zł za semestr, jak ludzie płacą na zaocznych plus książki, ksero...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anoo zgadza się są plusy bo człowiek staję się w miarę niezależny i uczy gospodarności. Ale Weź pod uwagę , że różnicą jest jeśli rodzice mądrze wprowadzają w tą dorosłość lub po prostu ich nie stać by dawać pieniądze. a inaczej gdy poprostu faworyzują inne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
orginal---> Wiesz to zależy...Ile lat ma Twoja siostra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Jak ich nie stac, to nie ma o czym mówić. W Polsce jak rodzicie mają, to z reguły dają, ale tak naprawdę nie powinni czuć takiej presji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dziewczyna idzie na studia to nie powinna sie porownywac z 5oletnim dzieckiem - wiadomo, ze skoro jest takie male i taka roznica wieku to sie rozpieszcza to malenstwo - a od osoby idacej na studia wymagaja doroslosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
no właśnie madz...nie może porównywać się do 5 letniego dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
orginal---> Więc póki co jeszcze w liceum...A Ciebie nie utrzymywali w LO? Jeśli będzie na studiach i będą ją utrzymywać, to myślę, że dopiero będziesz mogła mieć pretensję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anoo mnie to w liceum z domu wyrzucili:/ I prawie rok mieszkałam u babci. Ale tam nie ma warunków, bo mieszka tam moja ciocia z mężem i córka bo konczą się budować więć schowałam dumę do kieszeni i musiałam wrócić. Ale ja od kiedy pamiętam tak było. Ja zawsze świadectwo z czerwonym paskiem , dobre liceum a moja siostra po najniższej linio oporu. Same 2 lub 3. Liceum - strach tam wieczorem przechodzić. Jak skończyła 16 lat już paliła przy rodzicach a poza tym to z niej leser z papierami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy-dociekliwy
Przecież ja bym zoruzmiał gdyby byli biedni, ale biedni nie są. Ktoś napisał że nie chce iść do pracy, lecz jest odwrotnie ona chce pracować, tylko co z tego ma wszystko wyda na studia i dojazdy. A rodzice chociaż troche powinni pomóc. W domu pomaga, myje, i robi to co oni sobie nie zarzyczą ale na studia jej nie dadzą. Rodzice powinni opłacić edukacje dziecku do samego końca. Poza tym ona nie oczekuje od nich całej opłaty tylko część,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale lipaaa
orignal---> To niestety faktycznie coś jest nie tak z podejściem Twoich rodziców do dzieci...No ale tak jak pisałam taki jest tego plus, że jak się nie dogadujecie, to zbytnio nie musisz ich słuchać, bo żyjesz za swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
nowy-dociekliwy---> Rodzicie nie muszą opłacać, a jedynie mogą...Niektórzy mają takie metody na usamodzielnienie się dziecka, w przyszłości najczęściej, to się docenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy-dociekliwy
W sumie nie można porównywać się do 5 letniego dziecka ale jeśli co jakiś czas kupuje się mu zabawki za 300 - 400 zł a 18 letniej córce nie dać na edukacje by miała lepiej w życiu to jest coś nie tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Poza tym 2000 zł za semestr, to są dość tanie studia, jak na polskie standardy...spokojnie zarobi, zrozumiałabym żeby to było 5 tys. zł za semestr...Poza tym będzie miała zajęcie w tygodniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Teoretycznie możliwe, że coś jest nie tak, zależy jak oni to argumentują...ale do mnie trafia argument, że jest dorosła i powinna zacząć sobie sama radzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy-dociekliwy
W dużych miastach to może i zarabia się te 2000zł na ręke ale w mniejszych jak dostaniesz 800zł to jest dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Z drugiej strony wiele ludzie też myśli, że rodzicie powinni dać dziecko: mieszkanie, samochód, zrobić wesele i później masę wydawać na wnuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
ale to jest 2000 zł za semestr, a nie miesiąc :D, wyjdzie jej jakieś 350 zł miesięcznie...na codzień pewnie będzie mieszkać u rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale lipaaa Słuchać ich nie muszę ale ile oni się na mnie nagadają. Jak nie mieszkałam z nimi to po rodzinie jakieś bajki, że wagaruję i się nie uczę, że biorę narkotyki, po za tym wizwiska od dziwek to na porządku dziennym itp. Mam hłopaka 5 lat to non stop słyszę , że na nich żeruę , ze powinnam się usamodzielnić i wziąść ślub. Tylko ja nie wiem za co i gdzie bym miała później mieszkać? Mam 22 lata ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×