Proszę o pomoc, nie wiem co sie dzieje

witam, napisze z grubsza moją sytuacje otóż po 4 latach siedzenia w psychiatryku wypuścili mnie do domu, mam 24 lata i nie umiem sie odnaleść w społeczeństwie, nie mam pracy, znajomych, przyjaciół, nie mam w sumie nikogo. Cały dzień śpie i czasami siedze przy kompie, wstydze sie nawet wujść na dwór, nie miałem nigdy dziewczyny i wiem, że ni ebęde miał, zastanwaiam sie czy nie skończyć ze sobą ? do psychiatryka zamiaru wracać nie mam w sumie moje życie nie ma najmniejszeo sensu..:o

a z jakiego powodu tam byłeś?????????????

a czemu tam trafiłeś? Dlaczego nikogo nie masz? Przybliż swoją sytuację...

byłem/jestem chory nie napisze dlaczego, ale to coś z psychiką, nikomu nie zrobiłem krzywdy...

ale dlaczego się wstydzisz wychodzić, czy ta Twoja ułomność jest aż tak widoczna? Przecież na pewno bierzesz leki

wyjdz do ludzi :) pokaz ze jestes normalny :) usmiechaj sie powiedz dzien dobry w sklepie i czasem porozmawiaj delikatnie z kims :) cos zagadaj nawet do starszych ludzi oni zawsze lubia jak ktos mlody do nich cos zagada :) a pozniej jak juz sobie znajdziesz zaufanie u ludzi starszych to moze kiedys poznasz kogos mlodszego , moze sie ktos toba zainteresuje zobaczy ze nie jestes wcale zly :) sproboj nawet jesli przez jakis czas nie bedzie sie udawac to proboj dalej :) najwazniejszy jest usmiech i byc milym a reszta przyjdzie sama :) zobaczysz ze twoje zycie zacznie nabierac sensu poczujesz sie potrzebny choc by po to by pomagac innym :) nie zalamuj sie :)

zapraszam cie na kawe pogadamy

no właśnie mam przepisane leki, ale je wypluwam bo ich nie chce po nich jestem jeszcze bardziej zamulony i chce mi sie spać, wyjść do ludzi łatwo wam mówić to nie takie proste, gdybym miał jeszcze z kimś, a tak samemu to nie wyjde :(

a skąd jesteś ?

END ma rację.Rozmawiaj z ludźmi, żyj jak oni, załatwiaj swoje sprawy, idź do pracy, rób zakupy, poznawaj innych- nie śiedź w domu to dla wszystkich jest frustrujące- koniecznie musisz się czymś zając! Będzie OK- nie próbuj skończyć z sobą, bo znów tam trafisz- sam wiesz... Powodzenia! ;)

wy nic nie rozumiecie :( jak wychodze z domu to moge umrzeć bo jestem cały czas pod obserwacją...

pamietaj ze jesli bedziesz probowal ze soba skonczyc to przegrasz walke :) nie poddawaj sie :) sa ludzie co napewno zaakceptuja cie takim jakim jestes :) nawet dziwolagi maja swoich przyjaciol ty tez mozesz miec :) tylko wyjdz z domu i wcale nie musisz z kims wyjdz sam chocby na lawke do parku , i co dziennie bedziesz nabieral coraz wiecej odwagi i zlamiesz ten lek przed ludzmi :) zyj i ciesz sie zyciem :)

a nie masz rodziny ?? nie masz kogos kto by z toba wyszedl :) popros kogos zeby z toba wyszedl :)

nie mam po rodzini emam tylko mieszkanie w którym będe siedział do końca życia, mam rente i nie zdechne z głodu, dobrze, że moge robić zakupy na telefon :o

hmmm to nie dobrze . a ci znajomi z dawnych lat?? moze na naszej klasie kokos spotkasz z dawnych lat co bedziesz mogl z nim pogadac . sprobuj .

A czemu nie bierzesz leków?! Bierz je, to jest bardzo ważne! Dla tego pewnie obawiasz się, że może Ci się coś stać...a wogóle skąd ten pomysł?

Skąd jesteś?

nie napisze bo sie wstydze :( a znajomych nie mam bo mieszkam teraz w innym mieście, a kiedyś do szkoły chodziłem gdzie indziej zresztą i tak mam nie zbyt miłe wspomnienia z tamtych czasów w sumie to mam same niemiłe wspomnienia :(

To czego chcesz od nas?

a w sumie to nie wiem może pożalic sie chciałem :(

Oj nie dołuj już się tak i przestań się w tym kierunku nakręcać! Twoim celem teraz jest poznać parę osób- wcale nie musisz im się do tej swojej "inności" przyznawać - przecież na świecie jest masę ekscentryków- ludzi którzy zachowują się inaczej jak inni, a nie są psychicznie chorzy. Wymień mi wszystkie obawy które masz w związku z wyjściem "do ludzi".

chciałbyś wrócić do szpitala??

czy ktoś z Was tu obecnych miał do czynienia z osobą, która przebywała w takim miejscu jakim jest szpital psychiatryczny??

Nie jestes w stanie funkcjonowac normalnie w tym swiecie to sprobuj w alternatywnym... internet na to pozwala.

mam wrażenie, że wszyscy sie na mnie patrzą, do tego od wielu lat jestem śledzony i próbowano mnie zabić, raz potrącił mnie samochód, pod moim domem stoją i mnie obserwują jacys ludzie, teraz mnie rozumiecie ?

To jest trochę dziwne- a czemu Ci ludzie próbują Ci zrobić krzywdę? Przecież w państwie są od tego służby- dzwoń na policję jeśli tak jest.

rozumiemy, że masz manię prześladowczą

Oni są czy to tylko wyobrażenia? znasz ich?

a skąd mam wiedzieć, że to nie policja ?

a skąd mam ich znać ? ja nikogo nie znam, ale z tego co widze to cały czas przysyłają kogoś innego.