Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AnieLLicaa

Kiedy jednego z partnerów stać finansowo na więcej

Polecane posty

autorko , ja mam tę samą sytuację , tylko że mamy wspólne dziecko :]. on ma swoją wypłatę dwa razy wyższą od mojej , ma ją dla siebie , po opłaceniu "swojego pół" zostaje mu sporo kasy więcej niż mnie . a najgorsze jest to że mieszkamy z jego wujkiem , który nie pracuje , nie dokłada sie do niczego a korzysta ze wszystkiego.i tym pięknym sposobem wychodzi na to , że poza dzieckiem utrzymuję również wujka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz......
tu nie chodzi o to kto ile zarabia , a o to co kto od kogo wymaga !! a wymagac od drugiej strony mozna tyle samo co od samego siebie - nic wiecej !! Co mej osoby prosze sie nie martwic ja za sprytny jestem ! by koło fortuny sie odwróciło ode mnie , mam zabezpieczniei w postaci nieruchomosci , jak i nie mam dochodu z jednego zródła , ale to wszystko latami zapierniczan zdobyłem ! sam ! w dodatku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz......
didi a dlaczego sie na to zgadzasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...... ... ... ...
wybaczyc mi proszę , ale moja mama") zawsze mawia "głupich wiatr nie sieje , oni sie rodzą " i sie nie obraz , ale to twoja wina ze masz sie tak jak sie masz . a ty tam ktoś nie zaczerniaj mi ników , nie starczy ci czasu - nic to nie da , ale baw sie dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem taki uklad jest
co innego gdy jest wspolne dziecko a co innego gdy to jest jej dziecko. oni nie sa nawet malzenstwem, a on juz ma utrzymywac ja i jej dzieciaka?? to chore. a gdyby jej facet byl biedny??? wyslalabys go na dwa etety bo tobie nie wystarcza na twojego dzieciaka ????????????????????? siedzi taka i jeczy. miej pretensje to tego, ktory zrobil ci tego dzieciaka.a jesli chodzi o seks to chyba to nie jest tak, ze on zawola i one leci do lozka. robia to bo OBOJE maja na to ochote. nie tylko on korzysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111111111
to ciesz sie z tego i bron Boze z nikim tego nie dziel. Z nikim , nawet z zona. Po co larwa ma miec latwiej w zyciu. A na koniec te wszystkie niruchomosci wloz do grobu. Bedziesz sie cieszyl z tych parceli jak robaki tyle Ci beda obgryzac. cale szczescie, ze nie wybralam takiego jak Ty za meza . A tak dla twojej unformacji-tez jestem bardzo zaradna ale nie znaczy to, ze moj maz nie kupuje mi ciucuchow, butow, perfum mimo, ze moglabym sam sobie to kupic bez zadnych najmniejszych problemow. Znaczy jestem pasozytem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111111111 BRAVO :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz.. ..... ... ...
kozysta ? a co to jedna chetna w okolicy , tosz są ich dziesiatki w dodatku pewnie młodsze i bardziej wyuzdane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz.. ..... ... ...
jedynki ?? ja mam zone i dzieci kochana , wiec nic mi robaki nie zjedzą , co najwyzej moja wlasna dupę włacz myslenie , ale cóz wymagac od kobiety ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz.. ..... ... ...
111111 ty masz problem z rozumieniem pisanych tekstów gdzie ja pisalem , ze ty jestes pasozytem !? wiec i skad to pytanie do mnie kierowane ? myslenie nie boli .... włacz je ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matacz_____ ja się na to nie zgadzałam , kiedy decydowaliśmy sie na to mieszkanie opłaty miały być podzielone na 3 osoby ja podówczas nie miałam dziecka , z resztą oboje go nie mieliśmy, było łatwiej. miałam być zameldowana w tym domu i wszystko szło ku dobremu, ale niestety dziadek mojego pana zmarł( to on płacił 1/3 opłat) i tym pieknym sposobem ja i mała jesteśmy zameldowane u mojej mamy , chłopak tutaj , płacimy na pół bo niestety system prawny i mieszkaniowy w tym kraju niedomaga i czekam w gigantycznej kolejce na swoje mieszkanie .a i żeby była jasność On powiedział , że się z tego mieszkania nie wyprowadzi bo szkoda mu je stracić ( jest własnościowe) wujek nie może nikogo tu zameldować bo po śmierci dziadków nie zrobił nic w kierunku przejęcia mieszkania na siebie i tak wiszę z dzieckiem zawieszona w próżni trochę chaotycznie ale nerwy mnie zjadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz NAD ORTOGRAFIA
pracuj ty stara gnido i nie zapomnij o kochance na okolicznosc twojej smierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz.. ..... ... ....
ja swiadom jestem wadliwego systemu w naszym pastwie istniejacemu , ale to ze nie masz zameldowania nic nie znaczy co do tego , ze ów wujek sie nie dokłada , a skoro mieszkanie nie jest twoje nie płac też ! w tej sytuacji skoro maz tam jest zameldowany tylko on moze cie z tamtad wywalic ! a nie sadze by tak zrobił , a jak zrobi ! znaczy sie nie on dla ciebie - co Ty masz za problem - chyba jeszcze o czyms nie wiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz.. ..... ... ....
ortografie podkresla mi system , srednio inteligentna osoba o tym wie , zatem skoro tak jest - jest to celowe ! :) i nie obchodzi mnie twoje zdanie postawione ewentualnie w formie pytajacej - dlaczego ? Kochanka - zabezpieczona - wiec spij spokojnie ! nie nie wie o tym jeszcze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz pierdziliesz
jak potluczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj facet wczoraj przyszedl
no dobra kurwa maz ci kupuje te duperele kupuje ok rozumiem to. ale autorka meza nie ma. ma chlopaka od ktorego wymaga, ze bedzie ja utrzymywal. jak nie ma kasy to niech sie zwroci do mamusi skoro jest taka nieodpowiedzialna i nie potrafi zapewnic przyszlosci wlasnemu dziecku. beda malzenstwem i wtedy dopiero on stanie sie ojcem dla jej dziecka, dopiero wtedy jest mowa o wspolnej kasie. byc moze beda mieli wlasne dziecko wiec bedzie siedziala w domu, a on bedzie pracowal. to normalne. ale o czym tu mowa. szukacie faceta i juz od razu ma wam pomagac finansowo bo wy nie dajecie rady i wielkie pretensje do niego. a co bys autorko zrobila gdybys nie miala nikogo, gdybys byla sama. do kogo by byly pretensje , kurwa no do kogo??? do Boga, ze ci z nieba nie zlatuje kasa?? jebij sie w czolo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnieLLicaa
Wyszlo na to ze jestem pasozytem, ktory wymaga niewiadomo czego i chce sponsora, ktory utrzyma mnie i dziecko. Rzeczywiscie nic innego mi sie nie marzy:o Pracuje w budzetowce za niewielkie pieniadze,alimentow nie dostaje za wiele. Na miesiac, po odliczeniu tylko oplat dla mnie i dziecka zostaje jakies 600zł, czyli moge powiedziec ze to wszystko praktycznie na dziecko przeznaczam. Teraz zaczal szkole i cala wyprawke tez kupilam wraz z ojcem dziecka. Nie obciążam takimi rzeczami mojego partnera, ale co innego kupowac a co innego wychowywać. Jestem juz zmeczona tym ciaglym oszczedzaniem na samej sobie, z zazdroscia juz patrze na inne pary, rodziny. Dlugo dawalam sobie rade i udawalam ze nic nie potrzebuje, ze wazniejsze jest dziecko, ze nie musze miec tego czy tamtego, ze nie potrzebne mi kwiatki ani upominki od partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz.. ....
didi jako tówj maz ma obowiazek dbania o ciebie , wiec sie postaw nichaj hipoteka bedzie obciazona , to problem wujka bedzie , skoro nie płaci koło dupy bym mu zrobił , a wywalic was nie ma prawa , maz ma zameldowanie , z reszta o eksmisji w tym wypadku jak sie ma zameldowanie decyduje tylko sąd i nie wazne ze nie płacisz , obciaza to wlasciciela !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111111111
jedno slowo mi sie nasuwa matacz- jestes totalny hipokryta i sukinkot do entej potegi. Tfuuuuu, szkoda mojego czasu na dyskusje z Toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh.. łatwo powiedzieć i co , pójdę z dzieckiem na ulicę , czy do Mamy , która mieszka w kawalerce ?? poza tym to nie jest mój mąż :) nie zdecydowałabym się na małżeństwo (chociaz na dziecko się zdecydowałam) układ z płaceniem wszystkiego na pół ustaliliśmy jeszcze na poczatku związku i to było ok do pewnego momentu . czemu ja samam mam zaopatrywać nasze dziecko we wszystkie potzrebne rzeczy ? Tłumaczenie jego : bo ja spłacam auto i muszę je tankować i w ogóle to ja ciężko pracuję na swoją wypłatę itd. Ja ciężko pracowałam na swoją wypłatę , teraz zajmuję się dzieckiem i mimo to dostaję pieniądze bo jestem na macierzyńskim inna rzecz to to , że nie wiem czemu mam utrzymywać pasożyta Tłumaczenie : bo jak umrze to będziemy mieli mieszkanie ( nie my , on , bo to nadal nie jest moje mieszkanie) :( odejść ?? łatwo powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz.. ....
didi jako tówj maz ma obowiazek dbania o ciebie , wiec sie postaw nichaj hipoteka bedzie obciazona , to problem wujka bedzie , skoro nie płaci koło dupy bym mu zrobił , a wywalic was nie ma prawa , maz ma zameldowanie , z reszta o eksmisji w tym wypadku jak sie ma zameldowanie decyduje tylko sąd i nie wazne ze nie płacisz , obciaza to wlasciciela !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnieLLicaa
Czy wy naprawde wierzycie w to ze w dniu slubu wszystko sie zmieni? Ze od razu wspolne kąta, wspolne zycie, wspole obowiazki i wychowanie dzieci? Ktos jest tutaj tak glupi że w to uwierzy? Przestańcie, skoro się mieszka już dłuższy czas razem i planuje sie przy tym ślub itd, to parodią by było czekanie do ślubu na pokazanie jak ma wyglądać prawdziwa rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111111111
co z tego, ze nie jest mezem. Ale razem dziela i mieszkanie i lozko. Wiec nie mozna miec tylko biznesowego uklada. A co by sie stalo, gdyby raptem autorka stracila prace, tym bardziej, ze maja byc duze reorgaizacje wsrod urzednikow budzetowki? Przeciez w tym ukladzie nawet swoje czesci nie bedzie mogla wylozyc? Co wtedy? Jak mieszka w malym miescie to kplica. Praca tylko po znajomosciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz.. ....,
didi , no tak jest jak jest , ale to tez po czesci twoja wina , ja bym poszedł do mamy ! nizli pozwolił na to by jakis wuj mieszkał za moje pieniadze tylko dlatego ze nie chce mu sie płacić , a chłopak jak nie jest ze mna , to jest pzreciw mnie i kij mu w dupe ! całe zycie bedziesz miec pzrechlapane z nim idę o zakład ! musisz poczynic decyzje juz ! ostro i stanowczo ! nie sadze by amam cie wywaliła , a ja na twym miejscu chlopakowi bym pieniedzy nie dal zadnych do poki - wujek nie daje nic !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz.. ....,
didi i pamietaj ty masz małe dziecko ja bym to wykozystał , kobieta z dzieckiem jest pod ochroną prawną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój bachor ma ojca. Czemu wymagasz więcej pieniędzy jak sama niezarabiasz? Zaciśnijcie pasa. Życia nad stan się zachciało... Pokory trochę. Facet nie jest od utrzymywania baby i jej progenitury z poprzednich związków - ma swoje życie. Gdyby to facet napisał, że chce pieniędzy od swojej baby, żeby podwyższyć swój standard życia zaraz by się posypały epitety. Matki z dziećmi... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj facet wczoraj przyszedl
zgadzam sie z powyzszym. ja gdybym byla samotka matka to nie oczekiwalabym kasy od faceta. twoje dziecko, twoja decyzja, twoj problem. ciekawe czy ty bys tak chetnie pomagala swojemu facetowi gdyby byl samotnym ojcem i malo zarabial. dawalabys mu kase bo jego dziecko butow nie ma???/ no prosze cie nie badz smieszna. po co w ogole decydowalas sie na dziecko skoro ciezko ci zapewnic mu podstawowe potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie znam takich przypadków
Nie wiem kto siedzi na tym forum, nie wiem czy tez co niektorzy potrafia czytac... Przede wszystkim autorka napisala, że sama utrzymuje dziecko (wraz z alimentami od jego ojca). Po drugie juz od 3 lat jest z obecnym partnerem, mieszkają razem. Nie wiem jakim egoista musi być partner autorki, wiedząc że ona zarabia w budzetówce niewielkie pieniądze, podczas gdy on może zarabiać 2 - 3 razy więcej od niej i jeszzce ON oczekuje ze ona zapłaci rachunki po połowie, nie wiem dlaczego autorka godziła sie na taki układ... Skoro są razem i planują dalsze życie wspólnie to partner autorki powinien sie nauczyć dzielic, nauczyć sie empatii, troski o drugiego człowieka. Autorka absolutnie nie jest pasożytem, ma nieodopowiedzialnego, egositycznego dupka za faceta... Co gdyby zachorowałaby, gdyby straciła prace? Skoro jesteśmy razem to dzilimy sie i obowiązkami i przyjemnościami i kasa... Jeszcze niech facet autorki sam jezdzi sobie na wakacje z odłożonych pieniążów, podczas gdy ona pojdzie dorabiac na drugi etat... Żenada! W normalnych małżenstwach czy związakch partnerskich pomaga sie sobie, nie ma takiego sztywnego podziału na moje - twoje, jest uczucie, troska o drugiego człowieka, o to aby jego pozom życia był zblizony do mojego... I zeby nie było.. Jestem kobietą, moj partner aktualnie zarabia mniej niż ja i do głowy by mi nie przyszło, że mam go wyliczac ;/ czy nie dac pieniędzy na zakupyustalamy ze dla siebie odkładamy z pensji po 300 zł reszta idzie do wspołnej "kasy" i ja zarabiam kilkaset ząłotych wiecej... Nie przeszkadza mi to BO uwaga: KOCHAM GO!! Autorko współczuje.... Próbowałaś z nim porozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111111111
wspaniala wypowiedz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta pani dla faceta wnosi tylko obowiązki. Cudze dziecko nie zostawia wiele miejsca na przyjemności, bo obowiązki te same, a żadnego poczucia spełnienia. Nie miałaby baba dzieciaka miałaby więcej kasy dla siebie, bo wątpię, aby alimenty ojca w całości zaspokajały potrzeby dzieciaka (zresztą niejako z samej definicji powinny tylko 50% procent). A poza tym co to za związek kiedy oprócz niej jest jeszcze jeden on i jego i obcego "ono". W takiej sytuacji rozsądek i miłość własna nakazują dbać o siebie. Facet moim zdaniem postępuje mądrze i uczciwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×