Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bidulka87

Nie potrafię "dojść" podczas stosunku bez stymulacji łechtaczki:!!(

Polecane posty

Gość bidulka87

Co robić??? To frustrujące:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidulka87
no zdaję sobie sprawę z tego i co nie ma już od tego odwrotu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidulka87
myślisz,że to coś da? kurde jaka beznadzieja:( my i tak się kochamy najwyżej dwa razy w miesiącu...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nie dużo ale dalej się onanizujesz w miedzy czasie tak? jeżeli tak to poprostu przestań i po jakimś czasie sama wrócisz do normy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidulka87
no nie właśnie, nie robię tego, robię to tylko podczas seksu, znaczy kiedyś to robiłam z braku seksu, ale odkąd mam partnera to staram się nie. Nie moge sobie tez wyobrazić jak można dojść w innej pozycji niż na misjonarza, albo jak leżę na brzuchu, inne pozycje w których trzeba użyć siły albo napiąć mięśnie sprawiają,że nie dojdę za Chiny, skupiam się na zachowaniu danej pozycji, a przez to nie odczuwam przyjemnośći, taki wygodny leń ze mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidulka87
poratujcie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shdaebucgfgyfchjcf
A nie mozęsz dojść na jeźdźca?? spróbuj bo ja na przykład nie mogę dojśc w innej pozycji niz właśnie na jeźdźca, w tej pozycji ocierasz dodatkowo łechtaczkę i orgazm jest pochwowo-łechtaczkowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidulka87
co Ty nie da rady, na jeźdzca:( nie dość,że boli jak cholera to jeszcze trzeba się napinać, ja muszę być całkiem rozluźniona wtedy wychodzi, ale tylko z ręką;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judasz
Słuchaj skoro nie możesz dojść to może oznaczać , że masz jakąś blokade w psychice , która uniemożliwia Ci skupienie się podczas skesu , może to wina partnera , albo zła gra wstępna . Nie wiem jak tam u was jest . Nie każda kobieta ma orgazm pochwowy , to przychodzi z wiekiem albo wcale .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shdaebucgfgyfchjcf
kurcze to nie wiem bo ja miałam duży problem z dojściem i dopiero po 1,5 roku naucyłam się odczuwać orgazm i jedyne co mi pomogło to calkowity luz i zapomnienie o wszytskim a podczas stosunku w żadnym wypadku nie myślenie o tym żeby dojść... czasami jak myślę właśnie o tym że chcę juz dojśc zaczynam na siłe i chuj z tego wychodzi... także tylko czysty umysł.. a i tak nie mogę dojśc inaczej niz na jeźdźca...:/ ale w jaki sposób w takim razie dochodzisz na tego misjonarza bo nie rozumiem...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o_O ojojoj
ja tez nie ale nie narzekam. dochodze w 100 na 100 przypadków stosunków z mężem, a kochamy sie codziennie a 5 razy w tyg to zawsze. i najpierw jest intensywnie, mocno, pół kamasutry przerabiamy, a jak już czuje że zaraz oszaleję to na 10 sekund po bożemu, pocieram łechtaczkę i mam mega orgazm. też nie umiem dojść bez stymulacji ale co z tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judasz
Moja dziewczyna też miała problem ze zmianą pozycji , bo bolało ją . Nie możesz do końca się zrelaksować ? Jakieś stresy ? ciąża ? . Niektórym kobietą trzeba trochę więcej czasu poświęcić . Ja mojej pomagam ( minetka , stymulacja ) .Jeżeli masz orgazm łechtaczkowy to polecam minete .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judasz
Boli Cię na misjonarza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidulka87
no na misjonarza to chyba,gdy facet jest na kobiecie, tak? może cos pomyliłam. Wiecie bo ja ze swoim facetem jestem juz ładnych parę lat, kiedyś mnie bardzo podniecał, a teraz przytył, ma ogromną "oponkę", nie znoszę jak dyszy mi do ucha, a poza tym nasz seks zawsze wygląda tak samo odkąd pamiętam, ale kocham go nad życie, tylko chciałabym,żeby zaczął ćwiczyć, bo może faktycznie mnie nie podnieca, nie jest moim ideałem faceta, ale jest dobry... Czy tak już będzie zawsze?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nines
a ja sie masturbuje w czasie stosunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidulka87
boli na jeźdzca, a mój facet kompletnie nie potrafi "minietki" koszmar, zawsze mnie tak obślini,że cała pływam:( raz doszłam bez ręki, ale to długo trwało i nie zaspokoił mnie ten orgazm w ogóle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judasz
Słuchaj jesteś już z nim tyle czasu ? To zmiany biologiczne nie powinny być żadną barierą , Nie kochasz się z nim dlatego że jest ładny Jak Christiano Ronaldo itp . To jest z miłości z uczucia które was łączy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judasz
Ból może oznaczać , że nie jesteś wystarczająco rozgrzana zapytaj sie go od czego ma paluszki najpierw jeden potem drugi spróbować na 3 przez jakąś chwilę , a potem z górki i bez bólu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidulka87
ja wiem że to z uczucia, ale ja potrzebuję podniecenia, musi mnie w nim coś pociągać, bez tego nie potrafię, a odkąd przytył nie mogę się przełamać, chcę ale nie mogę znaleźć tego czegoś, na początku wszystko jest super podniecające, a potem ta rutyna... koszmar, ja potrzebuję więcej fantazji, zaskoczenia, czasem więcej brutalności, chcę czuć się porządana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shdaebucgfgyfchjcf
skoro jesteście juz razem tak długo to tym bardziej powinnas mu powiedzieć o swoim problemie, porozmawiać z nim co cię nie kręci ( ta oponka itp), podpowiedzieć co mogloby byc pomocne ( sposób robienia minetki itp) nie powinnaś sie wstydzić o tym rozmawiać bo to nie tylko on ma czerpać radośc z sexu ale ty również, więc jeśli jest coś co mogłoby ci pomóc w jego odczuwaniu to powinnaś mu prosto z mostu powiedzieć... w sprawie oponki mogłabys zaproponowac wspólne wyjście na siłownie, może nawet wykupienie karnetu, czy basen... spróbuj bo wygląda na to że problem leży zaówno po twojej jak i jego stronie - też mu napewno zależy żeby ci bylo dobrze i żeby sprawdzał sie jako kochanek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judasz
No właśnie chciałem coś o tym wspomnieć , może przez to , że jesteś świadoma tej rutyny doznajesz blokady . Rozmawiałaś z nim o swoich fantazjach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidulka87
on mnie nigdy nie rozgrzewa, zakazałam mu pieścić mnie ustami, bo jak mnie tak zawsze obślini to mnie szlag trafia, tak mnie tym denerwuje,że potem to już koniec... A palcami tez próbowaliśmy, nic, on jest totalnym beztalenciem w tych sprawach, jestem jego pierwszą dziewczyną, a on moim pierwszym, ale ja jakoś wiem instynktownie co mam robić, on jest w niebowzięty, nie brakuje mi fantazji, ale on nie potrafi tego wykorzystać, chce mi się ryczec ze złości, nie potrafię żyć bez seksu,ale on mnie nie zaspokaja pod względem fizycznym i emocjonalnym w łóżku:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shdaebucgfgyfchjcf
Spróbujcie różnych rzeczy: może razem obejrzeć jakiś film erotyczny wybrać się do sexshopu albo jeśli macie opory to poglądac zabaweczki w internecie umówic się i ustalić sobie raz w tygodniu dzień tylko dla was, od rana fantazjuj, wyobrażaj sobie wasz wspólny wieczór, piszcie sprośne smski a wieczorem będzie podniecona i napalona spróbuj, pomysłów jest mnóstwo - a to naprawde pomaga, sama jestem juz długo z facetem i nieraz wkradała się rutyna i dalej sie wkrada ale od czasu do czasu probujemy czegos nowego, albo kupujemy jakąś małą zabawkę, umawiamy sie na randkę itp. Niestety kiedy jest się z partnerem długo to trzeba pracować nad takimi rzeczami bo zakochanie mija , pojawia się szara rzeczywistość a sęk w tym żeby próbowac przywracać sobie wspomnienia z chwil kiedy się poznaliście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judasz
Przydała by Ci się poważa rozmowa z nim , spróbuj na prawdę pomoże . Skoro jesteście tyle ze sobą to powinnaś odsłonić karty i mu powiedzieć co jest co . Może trochę się poirytować ale to przez chwile . Musisz go przycisnąć do muru . Rutyna podczas sexu to najgorsza rzecz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shdaebucgfgyfchjcf
a może dawaj mu wskazowki w trakcie sexu... ja tak robię - jak mi coś nie pasuję to kieruje mojego partnera bo pamiętaj żę wróżkami to oni nie są i trzeba do nich prosto z mostu :) ja mówię np. : wolniej, albo szybcie, mocnie, delikatnie i takie tam. ponadto jak nawet to nie pomaga to biorę jego rączkę i kieruje jego palcami pokazuje mu co ma robic żeby było mi dobrze ps. pamiętaj że kluczem do udanego związku jest nie tylko miłośc ale w dużej mierze właśnie zadowolenie z sexu więc warto walczyc o spełnienie w tej kwestii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidulka87
ja z nim rozmawiałam, powiedziałam mu wszystko, ale on spuścił głowę i powiedział: a tam, jestem beznadziejny... On bardzo chce dać mi przyjemność, ale mimo starań nie potrafi, jest taki nieporadny, setki razy pokazywałam mu jak ma to robić, ale nawet jak trzymam go za rękę to nie daje rady, kompletny brak fantazji, czy nie wiem czego:( Tak, świadomość tej rutyny mnie przytłacza, zaczyna się... i wiem po kolei co się stanie, znam na pamięć każdy kolejny jego ruch...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shdaebucgfgyfchjcf
Judasz - bardzo dobrze powiedziane :) trzeba rozmawiać , a może on po prostu nie wiem że ty się tak męczysz i myśłi żę jesteś zadowolona... poza tym pamiętaj że każdy facet chce się sprawdzić w łóżku więc jak mu powiesz że nie jestes usatysfakcjonowana to zobaczysz że sam zacznie szukać możliwości co zrobić żę cię zaspokoić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judasz
Osoba powyżej dała parę dobrych koncepcji , byliście u seksuologa ? .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shdaebucgfgyfchjcf
Przyciśnij go tak jak napisał Judasz - powiedz żeby sie nie mazgaił tylko wziął sprawy w swoje ręce i zachowywał się jak facet !!! Wjedź mu na ambicję, nie musisz od razu gnoić ale poweidz że jak tak dalej będzie to ty nigdy nie będziesz z nim szczęśliwa - niech czyta na necie est tyle porad co robić w takich sytuacjach niech się wykarze inicjatywą po prostu bo wygląda na to ze idzie chłopak na łatwiznę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×