Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lenka2727

Druga ciąża po pierwszym poronieniu,czy jest tu ktoś taki.

Polecane posty

Chciałam pogadać z kim o tym,udzielam się również na innym forum ,ale nie chce zasmucać dziewczyn swoimi obawami,wiem że kobiety które straciły pierwsze dziecko przeżywają drugą ciążę inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy jest tu ktoś kto chciałby pogadać o obawach,Udzielam się również na innym forum ale nie chcę zasmucać dziewczyn swoimi obawami,a wiem że kobiety które pierwszą ciążę poroniły przeżywają drugą inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja straciłam pierwszą ciążę w 5 tygodniu i p 3 miesiącach zaszłam 2 raz w ciążę. Moja córcia skończyła wczoraj roczek. Głowa do góry będzie wszystko dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak się czułaś na początku drugiej,wszystko było ok U mnie dzisiaj pojawił się jakiś żółty sluz,oraz taki mleczno brążowy,i boję się że jest znowu coś nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozytywne myslenie:)
Witaj!!! Ja też pierwszą ciążę poroniłam:( lekarz kazał odczekać 3m-ce i udało się za 1razem... było tyle obaw, leku...przed każdą wizytą u gin., na usg, w toalecie(plamienie) przeżywałm koszmar...i tak przez 9m-cy...teraz mam już 11m-czne dziecię przy sobie... moja rada:choć to bardzo trudne myśl POZYTYWNIE!!! i jak masz jakieś wątpliwości i obawy idz do lekarza i pytaj,badaj się...niech mają cię za nadgorliwą ale dla Twojego maluszka warto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj :) Ja pierwszą ciąże straciłam w 14 tygodniu. Minęło sporo czasu zanim doszłam do siebie psychicznie i zaczęłam się znów starać.Tak więc po odstawieniu pigułek po 9 miesiącach zaszłam w ciąże.W 6 tygodniu dostałam krwotoku i ledwo co została uratowana ciąża.Całą ciąże praktycznie przeleżałam w szpitalu.Ale warto było :) Dziś mam 5 letnie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję. Chcę myśleć pozytywnie ale strach jest silniejszy, Wiem trzeba wierzyć że będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głowa w chmurach to cudownie. Jak widzę nie każde historie kończą się żle. Ja dużo leżę,biorę luteinę,tylko martwi mnie ten śluz. Dięki podniosłyście mnie na duchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????
a nie mozesz zadzwonić do swojego gin czy ten śluz ok??? ja miałam plamienia w dniach kiedy miała być miesiączka przez 3 m-ce... ale lepiej sparwdzić...moje zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam sześć dni temu u lekarza bo miałam plamienie,takie delikatne,brązowo żółte,i dał mi luteinę i nospę,a dzisiaj był śluz ,sporo go było.mleczno brązowy,trochę żółtego. Na razie więcej nie leci to było jednorazowe. Jeżeli pojawi się jeszcze wtedy zadzwonię do gin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozytywne myślenie:)
Lenka moja ciąża nie przebiegała książkowo...w 9 tc-plamienie-szpital, 18 tc twardnie nie brzucha-szptal, 34 tc-zatrzymywanie porodu-szpital, 38 tc-poród...wierz że wszystko bedzie ok!!! a starch o dziecię nigdy nie minie nawet jak masz je po tej stronie brzuszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sama w domu...
JA SWOJE 1 DZIECIĄTKO STRACIŁAM W21 TYG CIĄŻY MOJA DRUGA CIĄŻA PRZEBIEGAŁA OK OPRÓCZ DOLEGLIWOŚCI TYPOWO CIĄŻOWYCH TAKICH JAK WYMIOTY I MDŁOŚCI I JESTEM MAMĄ 15 MIESIĘCZNEGO SYNKA !! WSZYSTKIM STARAJĄCYM I TYM CO JUŻ WIEDZĄ GRATULACJA p.s JA WŁAŚNIE DZIŚ 2 LATA TEMU DOWIEDZIAŁAM SIĘ ŻE BĘDĘ MAMA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenko doskonale wiem co czujesz, ja obecnie jestem w swojej 5 ciąży, niestety 4 poprzednie poroniłam ok 6 tygodnia. Trochę się leczyliśmy, potem się nakręciłam, że już zaraz teraz. I gdy wreszcie sobie odpuściłam i zajęłam się sobą CUD się stał. Staram się, bardzo się staram podchodzić do wszystkiego co się dzieje ze spokojem, ale nie jest to proste. Głowa do góry i myśl pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama sama w domu,gratulacje z okazji rocznicy, Cieszę się że wam się udało,może i mi też się poszczęści,napewno się poszczęści :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
isabel naprawdę musiałaś dużo przejść.Ty razem na pewno ci się uda. A co było przyczyną poronień u ciebie,wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×