Kurs samoobrony- pytanie do kobiet

Też tak uważam. A gaz pieprzowy i dymna kulka ninja, to już świetny komplet :P

tylko żelowy i jeszce za wczasu poswiczyc celowanie aby na twarzy nie wyladalowal

Ja bym się na pewno z czymś takim czuła bezpiecznie.

ale to stosunkowo duże, jak byś z tym na ulicy wyglądała

550ml to zdecydowanie za dużo jak na miotacz do torebki haha. 50ml-100ml wystarcza. 550 to można trzymać w aucie lub jak ktoś w spożywczaku pracuje.

ale policjanci "walą gazem po oczach" sobie nawzajem. a to nie jest najlepsze przy samoobronie

Jak kupujesz gaz pieprzowy w żelu, to nie jesteś narażony, że ta chmura gazu zostanie zwiana przez wiatr na ciebie. Bezpieczniejsza opcja.

Może taki miotacz jest duży, ale powiali paru napastników na raz.

A jak to zrobi?

http://www.militaria.pl/tm/paralizator_grom_(sp650)_p20141.xml moze cos takiego, may poreczny i ma zabezpieczenia : "Zawleczka bezpieczeństwa unier******ająca paralizator w razie wyrwania go z ręki osoby broniącej się przez napastnika jest dodatkowym zabezpieczeniem i przeciwdziała użyciu przeciwko broniącemu się. Dodatkowo paralizator wyposażony jest w zabezpieczenie zapobiegające przypadkowemu włączeniu."

nawet tani! Potrzebuje pozwolenie?

#Russota Na filmach z tej wczorajszej zadymy widziałam bardzo podobny gaz. duży pojemnik z napisem policyjny. #ulinkaz jeżeli możesz kupić w sklepie i to internetowym tow wydaje Ci się, że pozwolenie jest konieczne? otóż nie jest.

>Potrzebuje pozwolenie? Nie, na gaz pieprzowy nie potrzeba pozwolenia. Możesz bez problemu kupić w sklepie.

doslownie, nie wymagane jest zezwolenie na gaz pieprzowy ani paralizatory o okreslonej mocy maksymalnej, tylko 18 lat wymagane

>>>jeżeli możesz kupić w sklepie i to internetowym tow wydaje Ci się, że pozwolenie jest konieczne? otóż nie jest.>>> generalnie np militaria.pl reklamuje sie ze wszelki dostepny sprzet u nich, wiatrowki, gaz, paralizatory to sprzet ktory nie wymaga specjalnych zezwolen, ani pozwolen, tylko 18 lat, i mozesz to nawet kupic przez net

tez to widzialem, nawet plakat na szybie sklepu taki wlasnie maja we wroclawiu

Dzięki za odpowiedzi, myślałam, że skoro czymś można wyrządzić krzywdę to trzeba mieć na to pozwolenie. A na pałkę teleskopową jest potrzebne pozwolenie?

też nie potrzebujesz pozwolenia ;) nawet jeśli wyrządzisz nią komuś krzywdę

pozwolenie wymagane jest dopiero na broń białą o wielkości ostrza ponad 15 cm albo na kastet.

Pozwolenia nie potrzebuję ale jak kogoś uszkodzę to wtedy dopiero się będę tłumaczyć, chyba tym kastetem to już bym mniej krzywdy komuś zrobiła :)

nie no kastet nie jest dla kobiet które nie mają nic wspólnego ze sztukami walk chyba że chcą udawać że to pierścionki :P

kastet to jedno z bardziej szkodliwych i bolesnych narzędzi jeżeli ktoś umie się bić znaczy bronić. Jest absolutnie nie dla kobiet.

kurcze ale co za różnica czy kastet czy pałka?

Ja nie wierzę w te kursy samoobrony dla kobiet, moim zdaniem lepiej zapisać się na sztuki walki, uczą więcej, a przy okazji wzmacniają ciało. Sorry, ale nie wierzę, że kobieta będzie w stanie obezwładnić napastnika, np. wykręcając mu nadgarstek czy robiąc jakąś dźwignię. Jakby trenowała to 20 lat i miała czarny pas ju jitsu to ok - faceta w okolicy swojej wagi (podkreślam!) mogła by obezwładnić. Z większym i silnym to już by sobie nie poradziła - takie są fakty. Dlatego lepiej kasę na taki kurs przeznaczyć na karnet miesięczny na muay thai, krav magę czy coś takiego. Albo kupić sobie gaz pieprzowy czy pistolet gazowy, nawet nie drogie to jest, np. pistolet firmy Kolter kosztuje w sklepie bron.pl ok. 170 zł. Gwarantuje, że nawet największy bysior po strzale chmurą gazu prosto w twarz będzie zapłakany.

Ja proponuję paniom zapisać się na kurs realnej samoobrony np. w systemie ESDS - patrz www.ipdta.pl Z tego powodu, że nauka jest szybka, techniki są skuteczne i proste oraz jest to system w którym nie uczymy nikogo przez kilka lat wciskając mu kit - co robi naprawdę 99% instruktorów. Bo z tego właśnie żyją - więc muszą uczyć, uczyć i uczyć - 50 "skutecznych technik", 50 "skutecznych dźwigni", 50 "skutecznych uderzeń" i tak można bez końca. Samoobrona aby była skuteczna musi być prosta w nauce i oparta na realistycznych technikach - oraz poparta wiedzą w zakresie psychologi agresji, wiktymologi oraz bezpieczeństwie osobistym. A tego prawie nikt nie robi niestety. Co do broni to polecam gaz obronny firmy FOX lub SABRE. I nieważne ile kosztują - obita twarz, złamany nos, wybite zęby - kosztują znacznie więcej. Gazy mają okres ważności kilka lat więc nie wychodzi to wcale tak drogo. Kubotan jest skuteczny - ale dopiero w połączeniu z dobrym kursem samoobrony. I jest to broń ostatniej szansy, ponieważ najpierw: - najpierw powinno się stosować profilaktykę, czyli zasady bezpieczeństwa osobistego; - jeśli masz możliwość to oddal się od osoby agresywnej, - użyj gazu obronnego; - użyj broni impaktowej np. kubotan lub improwizowanych narzędzi obronnych; - i dopiero na końcu technik walki wręcz. Natomiast jeśli nie miałaś możliwości dostrzeżenia niebezpieczeństwa, oddalenia się, użycia gazu lub broni impaktowej to techniki walki wręcz użyj po to aby sięgnąć po broń lub uciec. Pamiętaj, gdy Cię ktoś zaatakuje to już najczęściej jest za późno na to, aby wyjąć narzędzie obronne. Zawiódł Twój system wczesnego ostrzegania, lub nie został on w Tobie aktywowany. Poszukaj dobrego kursu realnej samoobrony. Żadne sporty walki, sztuki walki, kapapy, krav magi i inne p*****lencje nic Ci nie dadzą. Nauka trwa zbyt długo. Skąd przekonanie, że to, czego uczymy, jest najefektywniejszą drogą rozwoju ogólnej samoobrony w naszym społeczeństwie? Po pierwsze, nasze kursy są krótkie, a nasze metody proste. Nie trzeba poświęcać wielu godzin tygodniowo na szkolenie — można się zająć swoimi sprawami. Nie trzeba poświęcać czasu na wyuczenie się skomplikowanych lub sportowych ruchów. Po drugie, prawdopodobieństwo, że kursant się zrani lub ulegnie kontuzji podczas ćwiczenia naszych metod, jest bardzo małe, mimo że czasami sytuacja wygląda groźnie. Po trzecie, wszystko, czego uczymy w trakcie kursów jest zgodne z prawem. Musimy bowiem pamiętać o tym, że każde podjęte przez nas działanie obronne zaczyna się na ulicy, ale swój koniec może mieć na posterunku policji, a nawet w sądzie. Po czwarte, w technikach samoobrony jest stosowana otwarta dłoń — metoda, która powoduje minimalne obrażenia, nawet jeśli adresat ciosów zostanie powalony na ziemię. Oczywiście jest w tym coś więcej, ale tego uderzenia można się nauczyć w kilka minut, a w parę godzin można je opanować naprawdę dobrze. Duży obszar uderzenia otwartą dłonią niezwykle skutecznie pobudza wiele zakończeń nerwowych, które w następstwie próbują wysłać komunikat przez ośrodkowy układ nerwowy do mózgu. W wyniku próby przekazania tak dużej ilości informacji wąskim kanałem ośrodkowy układ nerwowy musi się wyłączyć i ponownie włączyć. Następuje zamroczenie. XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Wiem, że wpisy są stare, ale dodałem swój wpis w celach informacyjnych. Zbyt dużo jest bzdur krążących w necie na temat samoobrony kobiet. Dlatego pamiętajcie drogie Panie - jak Wam każą przebierać się dresy, obuwie sportowe, ćwiczyć na boso, instruktor jest w kimonie - to uciekajcie z takiego kuru jak najdalej. Instruktor jest idiotą i na ulicy nigdy po ryju nie dostał.

chodźcie na kurs dziewczyny! naprawdę warto poswięcić czas. podobnie jak te kilkanaście złotych na gaz pieprzowy, który możemy nosić cały czas przy sobie.

Jeden z lepszych gazów jaki jest na rynku to gaz z serii sabre. Żelowe i w stożku do tego butle różnej wielkości i co najlepsze w niezłej cenie na militariach są. ostatnio taki żonie kupiłem i z powodzeniem gdzieś w torebce sobie go nosi.

Gazy pieprzowe mogą się przydać, ja mam taki:, Sabre własnie: http://cqb.pl/pieprzowy-sabre-blue-face-pepper-spray-niebieski-p-2430.html Jeszcze ponoć dla kobiet dobry jest kubotan.

Nie jestem przekonana do gazów bo widziałam filmik w internecie jak facet testował na sobie gaz pieprzowy i mówił że fakt bolało ale czuł jeszcze większą wściekłość i mógł atakować z większą siłą. Wolę nie zwiększać siły napastnika i pracuje nad własną siłą bo samoobrona nie poparta siłą jest nieskuteczna a nawet bezużyteczna dlatego trenuję co drugi dzień na siłowni w Saturn Fitness na Targówku i teraz czuję że mam szansę się obronić.

Polecam zapoznać się z materiałem o produktach do samoobrony .W poniższym filmie przedstawiony jest przekrój produktów obronnych, spośród których każdy wybierze coś dla siebie. http://www.bron.pl/wiedza/bron-bez-zezwolenia/samoobrona-dla-kobiet-produkty-do-obrony-wlasnej