Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reeeexonka

watpliwosci w uczuciach

Polecane posty

Gość reeeexonka

Witam. Pisze tu poniewaz sama juz nie wiem co robic. jestescie moja ostatnia nadzieja. Moje z zycie z pozoru wyglada na idealne. Praca na wysokim stanowisku, mnostwo znajomych, przyjaciol, przystojny i prawie idealny mezczyzna, powodzenie wsrod innych mezczyzn... Po prostu idealne zycie. Lecz to tylko pozory. Niby wszystko jest idealnie ale czegos mi brak. tez zwiazek w ktorym aktualnie jestem, myslalam ze bedzie na cale zycie. Lecz niestety jest jak zawsze. Po kilku tygodniach zaczynam panikowac. Miec watpliwosci czy to napewno to czy oszukuje sama siebie itp. bylam juz w ponad 20 zwiazkach i zawsze to samo... Czuje sie tak jakbym nagle obudzila sie z jakiegos snu i nie wiedziala kim jestem i co ja tu do cholery robie. Jakbym byla zupelnie inna osoba... Jakby to co teraz robie tzn,. praca, znajomi, zwiazek jakby to dotyczylo innej osoby. Nie mnie... Mam tego dosc... Czy ktos z was ma podobnie? Jak sobie z tym radzicie? prosze o pomoc. Ja juz tak nie chce... Chce byc po prostu szczesliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reeeexonka
baardzo smieszne. Ja oczekuje normalnych odpowiedzi a nie kpin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ernan pospolity
jestes nienormalna i tyle, zostaw czlowieka i wiecej nie wiaz sie z nikim i nie krzywdz ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filomena123
chyba wiem o czym mówisz, ja tez jestem na kierowniczym stanowisku, mam super faceta, własne mieszkanie i też czasem dziwnie się czuje, też czegoś mi brakuje, czasem mam ochotę wyjechać i nie wracać, ale to szybko mija i jest ok. Od niedawna czuje chęć posiadania dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reeeexonka
dlaczego niby jestem nienormalna? Czy nikt z was nigdy nie mial watpliwosci w uczuciach? zawsze wszystkiego byliscie na 100 % pewni? tak? a to ciekawe. bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reeeexonka
filomena123 dziekuje chociaz ktos mnie rozumie... Mam takie pyt. Co robisz zeby Ci to "minelo"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-), rozumiem 20 zwiazkow, niezla liczba :-D czy nie sadzisz, że przed czyms na oslep uciekasz, gnasz nawet jak juz wszystko masz szukasz jeszcze lepszego? po co? przed czym uciekasz? czego sie boisz? czego szukasz? filozoficznie, co ;-)? A moze po prostu szukasz na sile problemu, bo tak naprawde go nie masz :-), mowie z przekasem, autoironicznie, bo przerobilam na wlasnej skorze :-D pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego niby jestem nienormalna? Czy nikt z was nigdy nie mial watpliwosci w uczuciach? zawsze wszystkiego byliscie na 100 % pewni? tak? a to ciekawe. bardzo." 20 razy? piszesz, ze czujesz jakbys byla inna osoba, co juz jest niepokojace jak zaczenisz slyszec glosy to czas na hospitalizacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wątpliwości wątpliwościami, ale to "... Czuje sie tak jakbym nagle obudzila sie z jakiegos snu i nie wiedziala kim jestem i co ja tu do cholery robie. Jakbym byla zupelnie inna osoba... Jakby to co teraz robie tzn,. praca, znajomi, zwiazek jakby to dotyczylo innej osoby. Nie mnie... " to jest co najmniej dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filomena123
wiesz, inni mają o wiele gorzej :) Doszłaś do czegoś ciężką pracą, wyrzeczeniami, uporem więc głupota byłoby to wszystko przekreslać. Czasem wystarczy po prostu zatrzymać się, odpocząć, pomysleć o czymś innym, dostarczyc sobie nowych przezyć a potem popatrzeć na swoje życie z dystansem i można działać dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reeeexonka
turkusek masz racje ;) moja bliska przyjaciolka mowila podobnie, ze jestem do przesady prefekcyjna i jak np pokloce sie z facetem to od razu chce wszystko zaczynac od nowa bo pojawila sie jakas "rysa" heh... mowisz ze przezylas to na wlasnej skórze... jak to hmm... "zwalczylas" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reeeexonka
dobra moze te slowa : "Czuje sie tak jakbym nagle obudzila sie z jakiegos snu i nie wiedziala kim jestem i co ja tu do cholery robie. Jakbym byla zupelnie inna osoba... Jakby to co teraz robie tzn,. praca, znajomi, zwiazek jakby to dotyczylo innej osoby. " zle ujelam. Chodzi o to ze czasem mam takie dni ze zastanawiam sie nad swoim zyciem i rozważam czy moje dotychczasowe osiagniecia i czyny to jest to co chce robic w zyciu. o to chodzi. nadal jestem "nienormalna" zdaniem niektorych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reeeexonka kazdy czlowiek boi sie czegos w swoim zyciu - banal, prawda? kazdy strach, ma wielkie oczy - banal, prawda? banaly biora sie z tego, ze sa dosc zyciowe nawet ucieczka jest zyciowa, czesto stosowana i o zgrozo dosc skuteczna tylko czy Ty chcesz uciekac tak do konca i jeszcze jeden dzien dluzej? pomysl spokojnie,wdech wydech i gwarantuje, ze powoli rzeczywistosc nabierze rumiencow :-) nie psuj tego co masz, bo chyba wiesz, ze masz bardzo duzo, prawda? dluzej nie pogadam, czas goni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestes nienormalna, tylko narowista bym rzekla, jak kon co sie sploszy :-) nie zwalczalam, zaakceptowalam siebie taka jaka jestem :-) czas na mnie :-) bedzie dobrze, tylko nie gnaj tak przed siebie, zatrzymaj sie, zaakceptuj i zaufaj bardziej przyjaciolom, niz obcym na forum :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Praca na wysokim stanowisku, mnostwo znajomych, przyjaciol, przystojny i prawie idealny mezczyzna, powodzenie wsrod innych mezczyzn" "Chodzi o to ze czasem mam takie dni ze zastanawiam sie nad swoim zyciem i rozważam czy moje dotychczasowe osiagniecia i czyny to jest to co chce robic w zyciu. o to chodzi. nadal jestem "nienormalna" zdaniem niektorych?" - tak, nadal uwazam ze przydalby Ci sie specjalista bo albo masz depresje albo po prostu oszukujesz swojego faceta bo Ci z nim wygodnie i nie potrafisz byc sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reeeexonka
czizas czyli Twoim zdaniem jesli ktos zastanowi sie nad swoim zyciem to od razu jest chory psychicznie? aha. no to wieksza polowa ludnosci na swiecie potrzebuje psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszesz ze taka sytuacja powtarza sie od dluzszego czasu, ze jestes nieszczesliwa, pierniczysz wszystkie zwiazki, wiec chyba sobie sama z soba nie radzisz prawda? nie mam nic przeciw temu zebys zastanawiala sie nad swoim zyciem, good for you, ale nie niszcz przy okazji zycia innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz do lekarza
nienormale,ze chrzanisz kazdy zwiazek i to na poczatku gdzie tak naprawde jeszcze kogos nie znasz a juz zakladasz, ze to nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj sobie czas
autorko nienormalne jest to, ze ludzie na forum stawiaja diagnozy :-0 nawet lekarz tego nie robi po 2, 3 zdaniach uslyszanych od pacjenta to ze czujesz, ze jest cos nie tak, to jest wlasnie najnormalniejszy przejaw i sygnal plynacy ze srodka, dobrze ze sie nad tym zastanawiasz, dobrze ze chcesz to zmienic w twoim przypadku trzeba przestac uciekac, jak to zostalo juz tutaj powiedziane, nie rozmyslaj o tym co bylo - stalo sie, nie odstanie, teraz masz sznase sie zatrzymac i stawic czola swoim 'demonom', ale spokojnie i nie berz do siebie opinii forumowiczow, nie przejmuj sie opiniami ludzi, ktorzy byc moze projektuja na twoj przypadek swoje doswiadczenia, moze bolesne, spokojnie, zacznij pracowac sama ze soba i staw czola swoim 'strachom' :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×