w jakim wieku zaczęliście zabierać dzieci w góry

zawsze uwielbiałam chodzic po górach i chciałabym do tego wrócić jako mama. w jakim wieku były Wasze dzieci, kiedy zaczęliście chodzić z nimi po górach? i na ile się da z nimi chodzić?

I kuzynka, i szwagierka brały 3-miesięczne dzieci w nosidełkach. W wakacje, i oczywiście na przemyślaną trasę. Ja gór nie lubię, więc nie doradzę, ale skoro chodzisz to powinnaś się orientować. Grunt to dobre przygotowanie, krótkie trasy na początek i przede wszystkim bezpieczeństwo- przede wszystkim, jeśli dziecko boi się gdzieś iść, to nie idziecie. I zawsze tylko tam gdzie jesteś w stanie bezpiecznie ponieść malucha. Szwagierka z malym chodzi częściej, do tej pory (młody ma 2 latka) i na pewno planują dalej.

my pływamy na żaglach z dzieckiem więc mamy inne wyzwania ale przyjaciółka fanka gór zarzuca na plecy swego faceta nosidełko z dzieckiem i dają radę. Ale nosidełko powinno mieć daszek.

3 miesiace, niezli sa

my zrezygnowaliśmy z wypraw na razie. ja lubię wysokie góry a w takie trasy z dzieckiem się nie wybieram :( poza tym mam problemy ze stawem skokowym i na razie wspinaczka odpada, nie wiem czy kiedykolwiek ponownie wejdę na swoje ukochane szczyty :( ale może za rok już pojedziemy na jakieś lżejsze trasy :D chciałam zeby synek też miał przyjemność z takiego chodzenia :)

Maluch miał 2 miesiące jak wyskoczyliśmy na weekend, oczywiśćie nie wchodziliśmy z nim na giewont...

chodziłam w ciąży i z noworodkiem - tylko wiadomo to były łagodne trasy głównie dolinami, a pierwszy szczyt mały zdobył w wieku 0,5 roku :D

My kochamy góry ;) Ale pierwszy wypad w góry był jak synek miał prawie 4 lata.Codziennie chodziliśmy w góry -nie jakieś wielkie szczyty,bo nie uśmiecha mi się nosić na plecach dziecko :D Ale byliśmy w Dolinie Białej + w paru jaskiniach,Dolina Kościeliska - te trasy są naprawę idealne dla chodzącego dziecka,owszem są parę momenty "wspinaczki" ,ale to też jest do przebycia ;) ,Morskie Oko,Kasprowy Wierch ,Gubałówka :D:P to już całkiem pestka :D Na szlakach często spotykałam niemowlaki w nosidełkach........oraz cięzarówki i wózki :D

w lipcu tego roku byliśmy w górach w gospodarstwie agroturystycznym, gdy przebywaliśmy w gospodarstwie to super, dziecko się bawiło, natomiast wypady na wycieczki w góry to koszmar, co chwila bolały go nogi, żadne z nas nie miało siły go nosić, ogólnie to nie udały się te wakacje, dziecko 4 lata jest jeszcze za małe i żadna atrakcja to dla niego chodzenie po górach i wgapianie się w przyrodę, dziecko nie postrzega jeszcze przyjemności z chodzeia po gorach. Natomiast w poprzednim roku byliśmy nad morzem i to było trafione miejsce, wiadomo basen, morze, karuzele i inne atrakcje, pływanie statkiem.