grupa wsparcia dla... odchudzających się

Witam.... wiem, ze jest mnóstwo takich topików i powinnam się do nich dopisać, uwierzcie że próbowałam, ale ja startowałam od zera a inne dziewczyny już były w trakcie i nie potrafiłam się odnaleźć. Mam 20 lat, 166 wzrostu i 62 kg. Jeszcze 3 miesiące temu ważyłam 57. źle sie czuje z moją wagą, źle się czuje ze siobą w szczególnosci w obecności chudych koleżanek, które potrafia mówić o swojej wadze w dosyć drastyczny dla mnie sposób, a że im przybyło 0.5 kg albo że ciągle są za grube. przy nich czuje się jak totalny spaślak, już nawet nie grubas, a przecież tak na prawdę nie mam jakiejs nadwagi. chcę schudnąć dla siebie, dla estetyki i dla kolesia, który mnie ostatnio olał, ale nie dlatego, że chce z nim być, ale dlatego że chcę mu pokazać, co stracił, właściwie KOGO stracił. Nie zaczynam od jutra, tak jak co dzień to sobie obiecuję, zaczynam od teraz. od dziś. mój cel to schudnąc 7 kg do 2011 roku. mam 3 miesiące. wiem, że się uda. kiedtś też sporo schudłam. mam motywację, cel i postaram sie go osiągnać. dieta MŻ (mniej żreć) + ćwiczenia. będzie dobrze, musi btyć. będę ważyc sie co tydzień i pisać tu wyniki...

Wspieram Cię. Ja też się odchudzam i mam już spore sukcesy. 12 września ważyłam 70.4 kg. Dziś ważę 65.9 kg przy wzroście 170. Mam 26 lat. Mój cel to wyrzeźbienie ciała i pozbycie się tłuszczyku, a nie odchudzanie do konkretnej wagi. Ale tak na oko to myślę, że wymarzoną wagą dla mnie będzie 60-62kg. Jem mniej (ale wcale nie mało, bo ok. 1400-1600 kcal) i ćwiczę. Zapisałam się do klubu fitness na aerobic (chodzę 3-4 razy w tygodniu). Raz w tyg. na basen. W ogóle zmieniłam sposób żywienia i przygotowywania posiłków. Nie smażę, gotuję na parze, piekę w folii. Jem dużo świeżych warzyw na surowo. I to pomaga. Układam posiłki tak, by było ich 5 w ciągu dnia w odstępstwach 3-4 godziny.

też staram się jeść zdrowo.... moim problemem jest słaba przemiana materii i skłonności do tycia. zjem byle ciastko i czuję się napuchnięta a nie ukrywam, że lubię sobie czasem pogrzeszyć. niestety nawet jak tego nie robię to jest ciezko. zaczeły mi się studia, ciagle bede w ruchu, sporo stresu... może mi to pomoże... Masz spore sukcesy!!!! Gratuluję ;)

damy radę ;) my, kobietki zawsze dajemy radę ;)

To ja poprosze o jakas rade, skoro je rozdajecie.

w związku z dietą? najlepsza MŻ = mniej żreć, raz że można jeść wszystko po trochu, dwa że zmieniasz przyzwyczajenia na lepsze i nie ma potem efektu jojo. ruch, ćwiczenia najlepiej codziennie, żeby cialko sflaczałe nie było... i motywacja.... oj tak ona zdziała cuda;)

No tak, ale skad wiesz, czy jesz mniej, czy zgodnie z zapotrzebowaniem, czy moze wiecej? :P P.S. ja sie znam na dietach ... tak tylko sie zabawiam ;)

jem mniej i zdecydowanie zdrowiej. mój jadłospis: śniadanko = 2 kanapki z serem zółtym, sałatą, pomidorkiem, ogórkiem itp albo jogurt z musli. drugie śniadanko moze jakies jabłko albo banan, potem obiad - bardzo lubię warzywka z patelni, ale szczerze to obiad jem dowolny, jestem studentką i opróżniam po kolei to co dostane od mamy np po weekendzie albo co mam w lodówce....:D kolacji raczej nie jem. unikam podjadania ale jak już nie mogę się powstrzymać to wcinam marchew albo takie wafle ryżowe ze słonecznikiem, ewentualnie bakalie........... w weekend nie stronie od ciasta mojej mamy, potem w pon mam wyrzuty, ale co tam..... raz się żyje.... :D

1 dzien do przodu... :) dziś: śniadanie: mały jogurt z musli + mała kanapusia z pomidorem :D

o maaatko, juz mnie głod łapie. idę na spacer, może mi przejdzie. Pomyślałam sobie o płąskim brzuchu i przezwyciężę ten głodek. ma być dobrze.

Ja schudłam 10 kg dieta co jadłam : sniadanie dwie kromki chleba razowego z białym serem lub szynka chuda do tego pomidor , drugie sniadanie activia lub jakis jogurt czy tez owoc , obiad zupa np ogorowa czy tez jakas inna wszystkie na kostkach rosolowych winiary bez smietany, moze byc tez czasami np woreczek kaszy lub hmm jakas ryba z warzuwami np na patelnie tylko w nie duzych ilosciach lub piers z kurczaka zapiekana zero oleju . podwieczorek owoce warzywa lub jogurt czasem lody , kolacja 2 kromki chleba rozowego z bialym serem lub szynka czasem nie jadlam kolacji . Prawie wogole nie pilam alkoholu przed kazdym posilkiem pilam szklanke wody niegazowanej lub zielonej herbaty miedzy czasie woda czasem podjadalam miedzy posilkami ale glownie owoce lub robilam surowke w jakblka i marchewki . w czasie tych 4 miesiecy zrobilam raz diete kapuścianą . teraz waze 61kg przy wzrosie 170 ale uwazam ze powinnam jeszcze schudnac ok 6kg narazie jem wszystko i waga nie rosnie bo nie jadam kolacji ale od przyszlego tygodnia znowu mam zamiar kontynuowac swoja diete

zapomnialam dodac ze codziennie robiłam po 50 brzuszków ok 20 minut jazdy na rowerze do cwiczen raz w tygodniu basen czasem siłownia

mam do was pytanie -czy jeżeli będę mnie jadła i zdrowie (wiadomo) i chodziła na siłownię tylko raz w tygodniu 1,5 godziny, to schudnę? I czy dużo dłużej będę chudnąć? Wiem, że to może żadko ale jestem studentka i planuję na w-f zapisać się do grupy od siłowni :)

upup

life tastes great! - siłownia pomoże Ci ujędrnić ciało i wyrobić mięśnie. nie wiem, ile będziesz chudnąć i w jakim tempie, ale wg mniej odchudzanie z rozsądkiem i umiarem jest najlepsze i najbezpieczniejsze, bo nie ma efektu jojo. kiedyś schudłam 6 kg i długo długo mi nie przybywało. aż do tej pory póki się nie zapuściłam, ale to moja wina i kiepskiej przemiany materii. staraj się do tego nie jesc po 18 a powinno być w porządku:)

no i po obiedzie........ nie jest źle, ale myślałam, że będzie lepiej. nie zjadłam wszystkiego, ale i tak dużo hahahah. oj muszę schudnąć i już.

mam jeszcze do wyboru pływalnię...szczerze mówiąc to wolałabym to drugie, bo jeszcze do tego pomaga na kręgosłup. Ale ja nie umiem pływać, chcę się nauczyć ale nie wiem czy na uczelni jest taka możliwość...jest basen ale nie wiem czy trzeba tam już umieć pływać czy też uczą?

hej dołączę się do was :) jestem na diecie mż od dwóch tyg schudłam 5kg zostało jeszcze okolo 5, codziennie ćwicze godzinę aerobiku powodzenia:)

witamy !!! :) wow 2 tyg i 5 kg... rewelacyjny wynik... :)

to przez to że nie jem po 16 i ćwiczę codziennie :D polecam

mnie do 16 praktycznie nie ma w mieszkaniu, więc cięzko by było. ale nie jem po 18 :D też dobrze. a jesz normalnie, czy też jadlospis ograniczony?

0,4 kg mniej :D dziś dzień zaliczam do totalnie udanych :D

jem normalnie wszystko na co mam ochote np frytki czekolada jak mam ochote;] ale nie na codzień oczywiście

to gratuluję :d ja jestem zmobilizowana i z tego się cieszę.

o 1 kg lżejsza ;))))

ooooo :D no to super kochana a ile ważysz i ile masz wzrostu? ja mam 175 startowalam z 65 teraz ważę niecałe 60 :)) rano zjadlam kanapke o 14 pierogi z mięsem i juz dzisiaj nic nie jem bardzo się ciesze ze udalo mi sie przestawoć moją porę dłodową na 10-14:D wiec jak zjem obiad to juz wiecej nie jem a obiad jem kolo 14-16 Powodzenia:))

166 cm, ważyłam 62 teraz 61:) jeszcze 3 miesiace temu ważyłam 56.... i chce dojść do 55kg:) jem mniej, zdroowiej i do 18... do tego ćwiczenia i jest OK :)

hehe ja też chce 55:D do 10 listopada i też cwicze, codziennie 1h aerobiku

a czy z Ciebie coś zostanie?? jesteś wysoka:):) fajnie, że możemy się wspierać. razem zawsze raźniej, a poza tym.... większa mobilizacja :D

masz rację :)) nie martw się coś zostanie :P