dziewictwo

21letnia dziewica, zalosc czy norma? i oszczędźcie sobie złośliwych komentarzy

Mam 39 lat. Czy chcesz ze mną stracić dziewictwo ?

a w ogóle to życzę Ci, żebyś nie miała w życiu większych problemów i tylko tym się przejmowała.

a czy to jakiś schemat jest i reguła, że po 20-tce nie można być dziewcią ? :/ ja się nie śmieje.. lepsza 21-letnia dziewica niż 21-szmata, która śpi z każdym, kto ma kase w portfelu ;)

nie wiem czy norma ale na pewno nie żałość. Ja jestem co prawda o 2 lata młodsza od ciebie ale jestem dumna ze swojego dziewictwa :)

dla mnie norma. ale nie jestem obiektywna, bo sama jestem 21-letnią dziewicą i znam kilka babek, które też nimi są

Wszystko zależy od twojego podejścia do sprawy - jeżeli chcesz stracić dziewictwo i do tej pory się nie udało: żałość. Jeżeli po prostu czujesz, że jeszcze nie spotkałaś odpowiedniego faceta: norma. Tylko nie czekaj na księcia na białym koniu, bo umrzesz jako dziewica ;-)

trzymaj trzymaj to dziewictwo, żebyś potem nie płakała tak jak ja :/ mam prawie 19 lat, jestem w ciąży (z kimś kogo kocham i z kim jestem, żeby nie było....) ale dla mnie to jest dramat straszny.... gdybym dostała drugą szanse to chyba bym zrezygnowała z sexu na długo długo długo.... :|

Niby nie mam z tym problemu, tylko ostatnio uczestniczylam w dyskusjach na ten temat i sie nasluchalam ze 17, 18lat jak sie traci dziewictwo, ze dziewica to dzikus... i tak mnie tknela taka mysl, dlatego pytam. poza tym mam w swoim otoczeniu osobe w sytuacji jak moja i ona bardzo glosno mowi o tym jaka to nie jest zalosna...

już wiele razy się spotkałem z tym że kobiety żałowały że nie zachowały dziewictwa dla tego jedynego i zrobiły to z byle kim bo inne też to już robiły (zresztą to bardzo głupi pogląd robić coś bo inni to robią)

żałosna to ona jest że poszła z pierwszym lepszym do łóżka bo nie liczy się kiedy tylko z kim i dlaczego

Ja powiem tyle, mam 20 lat, jestem dziewicą, nie zapowiada się na zmiany przez najbliższe kilkadziesiąt lat, także w moim przypadku to jest przegraństwo i żałość, bo nie chce mnie żaden facet. A nie pójdę do łóżka z byle kim, bo aż taka zdesperowana nie jestem :P I w takiej kategorii rozpatruję swoją żałość, dziewictwo samo w sobie, jako błona dziewicza w tym wieku to norma

co prawdna bylam kilka lat od Ciebie mlodsza :) Ale nie zaluje bo wiedzialam co robie, ten facet jest moim obecnym narzeczonym :) Ale gdybym nie byla go pewna to bym tego nie zrobila.. Mam swoje zasady Mnie to spotkalo kilka lat wczesniej a Ciebie może poźniej.. jesli ktoś czeka na odpowiedniego faceta to nie ma reguly jesli chodz i owiek :)