czy iść już na l4?

mogłas zaznaczyć,ze chodzi o oszustki. w wątku autorka wyraznie napisala,ze ma bóle - co w mojej opinii jest szalenie niepokojące.

kjhhjhj - podziwiam Cię. Ja, kiedy mam gorsze dni (czyli boli mnie brzuch i jest mi słabo od samego rana) mam problemy żeby zwlec się o 6 rano, potem szału dostaję kiedy nie przyjeżdża kolejny autobus, a jak już przyjedzie muszę myśleć tylko o tym żeby w ścisku nie dostać od kogoś w brzuch łokciem. Pracy stresującej nie mam i w ogóle bardzo ją lubię, ale kiedy źle się czuję tracę do niej jakąkolwiek ochotę.

idź do lekarza, niech cię dokładnie zbada i sam zadecyduje co z l4. a uważam że wszelkie bóle są powodem do niepokoju. ale nie wiem, nie znam się bo ja ciążę przechodzę jak z bajki i to mnie dodatkowo nastraja, że na macierzyński odejdę dopiero równy miesiąc przed porodem.ze zdrowiem swoim i dziecka nie ma żartów, więc radzę porób wszystkie badania i zdaj się na opinię lekarza.jedyne dolegliwości jakie ja przechodziłam to mdlości które powoli już mijają, a to że czasem lekko boli brzuch -podobno normalne, jak środek się rozciąga.no i w moim przypadku ból cyców ale to chyba każda przez to przechodzi :P

Przecież kobieta w ciąży, która pracuje bądź jest na L4 też ma odprowadzane składki:o Więc co wy za brednie piszecie, że na ciężarne trzeba tyrać jak one też płacą podatki mając zatrudnienie:o Co za ciemnogród. Poza tym jeżeli ciężarna źle się czuje i ma dolegliwości typu bóle, skurcze, twardnienie brzucha itp to powinna iść na zwolnienie.

koko-skladki ma odprowadzane ale l4 placi jej ZUS po 33 dniu wiec kolo sie zamyka , my placimy ZuS a ZUS ludziom z na chorobowym wiec z naszych skladek:)

autorka powinna iśc do lekarza i dokładnie wszystkie objawy opisać bo one mogą ale wcale nie muszą świadczyć o jakiś problemach :/ stawianie się brzucha i bóle w 22tc to już norma wszystko się rozciąga i dziecko rośnie :/ lekarz najlepiej oceni ryzyko nie przesadzajmy w zadną ze stron :) osobiście jakbym mogła to bym nadal do pracy chodziła a nie na L4 siedziała od 20tc i nudziła się jak mops w domu ale u mnie ciąża zagrożona więc ja wyboru nie miałam po prostu dostałam L4 i skierowanie na szwy na szyjkę i tyle i teraz leżenie, leżenie i jeszcze raz leżenie :/ moja gin wychodzi z założenia że ciąża nie choroba i nie daje L4 bez konkretnego powodu ( w tej chwili u nas w ośrodku do niej chodzi prawie 40 kobiet w ciąży i tylko ja jedna jestem poniżej 36tc która jest na L4) i tak powinno być wszędzie bo ruch w ciąży jest wręcz wskazany :) faktycznie 90% kobiet w ciąży na L4 to kombinatorki (wiem po koleżankach) ale nic na to nie poradzimy :/ a co do tego męża co zaraz po macierzyńskim zwalnia to sorki jak dla mnie kawał chuja :/ niech da kobiecie szansę bo nie wie tak to jest u niej na prawdę jeśli przez te pół roku po macierzyńskim co chwilę na L4 biega i więcej jej nie ma niż jest to wiadomo że kombinuje ale może być tak że jest super pracownicą i to L4 w ciąży było potrzebne :/ pustak wrzucający wszystkie baby do jednego worka :/