brak miesiaczki...

kochalam sie z moim chlopakiem bez zabezpieczenia 5 dni temu i mialam okres, a teraz juz nie leci nic.. biore tabletki antykoncepcyjne, pierwsze opakowanie i przez caly czas brania tabletek mialam krwawienia :( wiecie o co mi chodzi.. i dokladnie w dzien po skonczeniu opakowania kochalismy sie.. mowi, ze we mnie nie skonczyl, ale strasznie sie stresuje.. bo nie wiem, od kiedy mialam prawdziwy okres, a kiedy to byly plamienia, skoro leciala mi krew od 13 wrzesnia :( co o tym sadzicie ? czy jest jakas szansa, ze zaszlam ? biore tabletki ze wzgledu na bardzo nieregularny okres, w zasadzie z jego braku po pol roku ;/ i nie zapomnialam o zadnej pigulce, bralam mniej wiecej o stalej porze.. pomozice, blagam ! :(