Wydaje mi się, że kumpel mnie olał.

Cześć, mam taki problem. Mamy taką grupkę bardzo dobrych kumpli i koleżanek, chodzimy razem na imprezy, domówki, dyskoteki itp. Ostatnio dowiedziałem się, że u jednego jest ognisko. Zapeosił wszystkic kolegów i koleżanki z grupki, a mnie nie zaprosił.. Jeszcze przy mnie gadał do kolegów sprawy organizacyjne ogniska, a mnie nie zaprosił. Spotkałem go jak szedł po kumpli właśnie żeby ich wziąść na to ognisko i mnie nie zaprosił... Nie wiem co się może dziać doradźcie mi coś...:(

mnie kolezanka, ktorej pomagalam zawsze, kiedy potrzebowala, nie zaprosila na wieczor panienski. potem nie odpowiadala na maile, nie zaprosila ani na slub, ani na wesele, i teraz nie utrzymujemy zadnych kontaktow. tez nie wiem, dlaczego tak zrobila. ale trudno - wole spotykac sie z ludzmi, ktorzy mnie doceniaja, i chociaz mnie to zabolalo, trzymam sie od niej z dala. nie moge zrozumiec jednego - nawet jesli nie chciala mnie zaprosic na zadne z tych wydarzen, dlaczego zabraklo jej klasy i zwyczajnie przestala sie do mnie odzywac? i druga rzecz - jak moglam nie zauwazyc przez tak dlugi czas, ze traktuje mnie i innych instrumentalnie, na zasadzie "jak cos chce od ciebie, to sie odezwe"? to dla mnie byla nauczka.

najlepiej z nim pogadaj lub jeśli nie chcesz z nim to pogadaj z kims z tej grupki znajomych a jak nikt nie bedzie chciał z tobą gadac to po prostu olej go, sa tacy ludzie którzy maja jakieś odpały niewiadomo z jakiego powodu

chyba najlepiej dowiedzieć się u źródła

No właśnie tylko on jest moim dobrym kumplem, zawsze pożyczy kase jak coś, podwiezie, pogada itp. Normalnie ze mną gada ale nie wiem dlaczego mnie nie zaprosił.