Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bombowa panienka

Czy mozna zyc bez kolezanek, przyjaciolek i jak wykorzystac wolny czas

Polecane posty

Gość Bombowa panienka

Jestem za granica. Wiadomo jak to za granica. Kazdy kazdemu wilkiem patrzy. Od kiedy miesiac temu moja najlepsza przyjaciolka okazla sie taka jak inni - wszystkie moje powierzone sekrety wygadala innym , zwyzywala, itp a to wszystko przez to ze szczerze jej powiedzialam , ze pieniadze ja zmienily i przeplakalam przez nia wiele nocy. Od tej pory odsunelam sie od wszystich.Nie jestem w stanie ufac juz nikomu. A ze w dodatku jestem w ciazy i poszukuje pracy, to praktycznie spedzam dnie sama jak palec. Smutno mi, bo ciezko mi jest bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bombowa panienka
nastolatka juz nie jestem, mam 32 lata. moze to tak zabrzmialo, ale to bylo np o tym ze moj tata jest alkoholikiem i nie chcialam ,zeby inni o tym wiedzieli jej ufalam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam
to znowu TY???????wez idz sie lecz dziewczyno!!!!stekasz jakby ci sie krzywda dziala!!!!wyluzuj troche bo to nie koniec swiata.ludzie maja wieksze problemy i nie durnieja tak jak TY!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bombowa panienka
co znowu ja? nie przypominam sobie ,zebym pisala... widze,ze juz nawet watku zalozyc sobie nie mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bombowa panienka
czy ktos ze mna pogada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co Ci te
kolezanki? ja sie wsyztkich pozbylam ze swojego zycia bo tez bylo tak jak w Twoim przypadku. :( Szukaj szczescia w sobie a nie w innych ludzich, wtedy wezmiesz go wszedzie gdzie tylko pojdziesz. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bombowa panienka
tez jestes za granica?? naprawde zyjesz bez kolezanek? to co robisz w tygodniu, moze mi podpowiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bombowa panienka
nie mam z kim pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiejedna123
ja cos czuje ze pryzjdzie mi zyc bez kolezanek, znalazlam sie w nowym otoczenu gdzie jestem nieakceptowana i chyba wyalienuje sie calkowicie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta to jest w życiu
koleżanki i przyjaciółki są do czasu aż sie nie wyjdzie za mąż i urodzi dzieci.... naiwna jesteś sądząc że dla ogoś ważniejsze są relacje z koleżankami niż własne życie i rodzina skoro tamte pseudoprzyjaciółki Cię zawiodły to znak że źle oceniasz charakter i ufasz nieodpowiednim osobom, zresztą czego oczekiwałaś ? uzewnętrzniasz się i liczysz na to że wszscy będą Ci współczuć i adorować ? wielu ludzi chętnie wysłuchuje zwierzeń tylko po to by utwierdzić się że inni mają gorzej od niego ja od czasów studiów nie mam koleżanek i jakoś mi to nie przeszkadza, lepiej nie mieć znajomych niż mieć takich jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bombowa panienka
TO CO ROBISZ W WOlnym czasie? z kim sobie gadasz tak od serca? facet nie zawsze zrozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co Ci te
nie mieszkam zagranica z reszta jak tam mieszKalam dosyc dlugo (3lata) to tez kolezanek nie mialam. co robie w tygodniu? mam meza 1.5 roczne dziecko i dom. Nie mnam gosposi ani niani, wiec sama rozumiesz ze wszytko musze sama robic. A rozmawiam sobie z moim mezem ktory jest moim przyjacielem. Tyle. Ty widze ,ze sama sobie robisz problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam
no ja bym sie zabila jakbym nie miala kolezanek:)hahahahahahaha masz meza i bedziecie mieli dziecko....!!!!a to chyba najwazniejsze nie?zapisz sie na yoge,basen albo cos innego i poznasz "kolezanki". a kaczuszka bez uszka to nie TY?bo jedna ma taki sam problem jak ty.dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co Ci te
u mnie niestety net satl sie powiernikiem -kafe. Jak mam jakis problem to tutaj pisze i czasem dostae sensowna odp czasem nie ale przewaznie ktos madrze doradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooool
za granica sa czesto organizowane spotkania dla mam z dziecmi, poszukaj, moze jest nawet polska grupa, tam mozesz nawiazac znajomosci nowe z mamami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mieszakam za granica, akurat tak mi sie udało ze moja sasiadka jest polka 2 lata starsza ode mnie. I szczerze nie wytrzymała bym tam chyba sama gdyby nie ona... Maz od 7 do 18 w pracy, a ja cały dzien sama w domu, a tak razem z nia jezdzimy na zakupy, na wzajem sie odwiedzamy, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bombowa panienka
Widac nie tylko ja jestem samotna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bombowa panienka
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sie o nie
rozumiem Cie. Ja mialam przyjaciol do czasu i bylo to dawno. Jak ktos nie ma partnera to szuka znajomych, potem juz mu niepotrzebni. ja zawsze probowalam utrzymywac znajomosci ale wiaodma byla zaleznosc. samotny,-a - przyjazn; partner-brak; rozstanie-znowu pzyjaxn. Szukaj wsrod samotnych, ale bedzie to nie trwale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bombowa panienka
ehh , kolejny nudny dzien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaka;l;kjkg
idz do kina, na basen, kup jakas fajna ksiazke znajdz forum gdzie udzielaja sie ludzie z twojego miasta ja tak znalazlam 1 kolezanke kontakt mamy do dzis i nie ufaj kolezankom tak na przyszlosc takie wieksze sekrety zostaw dla siebie albo dla kotka lub psa czy rybki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w polsce, w miejscu gdzie sie wychowałam i jakos zyje bez kolezanek..Bardzo rzadko gdzies wyskocze, moze raz na miesiac... Tak to zostało mi tylko forum... Moim dawnym przyjaciołkom "nie na reke" jest moja ciaza "( Została mi jedna wspaniala, ale duzo pracuje i nie zawsze ma czas wpasc do mnie lub sie spotkac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość google nie parzy, nie gryzie
Twój ojciec jest alkoholikiem i co? od wczoraj? dalej masz potrzebę zwierzać się na ten temat :o masakra :/ masz męża? jemu sie zwierz! a nie jakims obcym babom :o tez nie mieszkam w Pl i choć tu Polaków na pęczki to koleżanki mam, przyjaciółek nie i żyje mis ię z tym dobrze a nawet bardzo dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak spędzasz dzień kiedy np nie pracujesz ;)? Jeśli siedzisz w domu to nie znajdziesz "bratniej duszy" :D Ja moje spotkania z innymi ludźmi dzielne na III etapy :D:P Koleżanki -spotkam się z nimi tylko i wyłącznie "przypadkowo",jest to zamienienie parę słów i tyle. Znajomi - Mam 3 małżeństwa z dzieci(w podobnym wieku co moje) spotykamy się dla "odskoczni"od codziennych obowiązków.Fajnie jest się oderwać z większą grupą np do kina,basen itd. Przyjaciółka -Mam jedną.To taka moja siostra :D Morał taki to czasami lepiej nie mieć nikogo,tiż tysiąc fałszywych przyjaciół ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez samaaaa
Bombowa panienka , skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agagagagagagagaga
tez mieszkam za granica, prawie 4 lata, tez jestem w ciazy, i tez moge powiedziec, ze wielkich przyjacil tutaj nie mam. Moi przyjaciele zostali w Polsce lub sie rozproszyli po swiecie. W moim rodzinnym miescie mam 2 przyjaciolki, jedna to jak siostra, moja byla sasiadka, plus jeden przyjaciel, ktory w kazdej sytuacji potrafi mnie wyciagnac z dolka. Poza tym w Londynie tez mam przyjaciolke, czyli juz 4.... to sa naprawde bardzo bliskie mi osoby, ale wiadomo sa daleko, bo ja mieszkam we Wloszech i widujemy sie 3-4 razy w roku, czesciej nie mam jak... Tu gdzie mieszkam mam sporo znajomych, ale im sie nie wierzam, bo nie czuje takiej potrzeby, wole w sobie potrzymac zale i jak lece do Polski to pogadac z prawdziwymi przyjaciolmi, ktorzy od 20 lat nigdy mnie nie zawiedli. We Wloszech mam meza, prace i teraz jestem w ciazy, zajec mi nie brakuje. Mam tutaj tez znajoma Polske, ale jakos nam sie nie klei ta znajomosc, ona co i roz mi opowiada jakie to ma wspaniale zycie, jak to maja duzo kasy , jakie to maja piekne mieszkanie i w ogole jak to im sie super wiedzie. Nam tez sie niezle wiedzie, ale nie musze tego podkreslac na kazdym kroku i to mnie bardzo wkurza, nigdy bym do niej nie poszla z moimi problemami, juz wolalabym napisac e-mail lub zadzwonic do Polski. Poza tym mam naprawde sporo znajomych na wypady na piwo i gadanie o pierdolach, wiec jest ok. Jak mam problem to gadam z mezem, w koncu maz musi wiedziec co zonie na sercu lezy. zapisz sie na studia, albo jakis kurs, ja dzieki temu poznalam mase ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mieszkam za granica(wlochy)i poczatki byly kiepskie.ale zapisalam sie na kurs jezyka,basen,silownie...i poznalam wiele osob...zaprzyjaznilam sie z wieloma wlochami ale jest to znajomosc raczej "niedzielna"i to mi wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja jjuz sama
nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×