Ożeniłem się z idiotką !

wydaje mi się ze powinienes z niż porozmawiac. Delikatnie ale szczerze. Powiedz jej o swoich oczekiwaniach. Moze ona potrzebuje motywacji jakiejś. Wiem ze jestes jej mezem i z nia bedziesz wiec po co sie starac. Moze powinna zaczac chciec? Moze troche watpliwosci? Na pewno rozmowa.

@Proste jak słońce "Jestem kobietą, jeśli tak cię to ciekawi. Skoro twoja żona została wychowana tak a nie inaczej - trudno. Jednak zainteresowania wiedzą nie wyssasz z mlekiem matki tylko przejmujesz z mentalnością danego środowiska. A mentalność da się zmienić. Może twoja żona jest typowym wrokowcem. Może usiądź z nią przy kompie i pokaż w necie jakieś ciekawe zabytki, jakie powinni znać wszyscy np Panteon, krzywą wieżę w Pizie itp. Może piękne widoki i zdjęcia zainteresują ją i zwiększą chęć zdobywania wiedzy. Poza tym wszechświat jest również bardzo kolorowy, nie sądzę, żeby się jej to nie spodobało." Owszem, podoba mi się takie podejście. To może pomóc.

nie pamietam czy napisales: kochasz swoja zone?

eee tam, zrobil bardzo dobrze, kierujac sie swoim i jej dobrem przy wyborze partnerki. on zaspokaja swoje potrzeby, ona ma kogos, kto sie nia opiekuje. milosc to rzecz nabyta, nie ma na swiecie tylko jedej, idealnej dla nas osoby, a nawet jesli jest, to mozemy spedzic pol zycia szukajac jej. lepiej znalezc sobie kogos, kto przynajmniej w jakiejs czesci bedzie nam odpowiadal. a to, ze nie udalo mu sie poznac dziewczyny do konca, to wina jej rodzicow i jej wychowania. zdaje sobie sprawe, ze istnieja kobiety (mezczyzni pewnie tez, ale zadnego takiego nie znam), ktore nie interesuja sie niczym. sa ciekawymi partnerkami do plotek, ale na dluzsza mete nie da sie z nimi pogadac i raczej nie da sie nic z tym zrobic. proponuje najwyzej zachecic ja do zglebiania astrologii, ukladania swoich horoskopow - dzieki temu nauczy sie nazw planet i pozna mnostwo nowych slow :P

nie maliboo on kocha tylko siebie i swoje ego

Zapach Pomarańczy- wybacz ale to co robi autor to nie jest żalenie się a zwykle chamstwo. Swoje problemy najpierw zalatwia sie w domu ale wybacz- skoro żenił się dla tyłka a nie dla jej intelektu to o czym my tu mowimy??? Tak postepuje dorosły człowiek??? Czy dorosły czlowiek-fizycznie i mentalnie obgaduje z obcymi żonę a nie potrafi z nia pogadac jak z czlowiekiem??? Autorze- tak, ja mam cie za ostatniego chuja i gnojka. Sam powinienes wiedziec, ze trzeba jakos zachecic zone do zdobywania wiedzy- skoro Ci tak przeszkadza to, ze jest "głupia". Ciekawe jak czułaby sie gdybys pokazal jej co pisales na tym topiku o jej osobie. Wiesz jakie to musi byc przykre?? Tak swobodnie tu piszesz, że kobieta nie wie ile to tuzin a sam "duchowo" piszesz przez "ó". Wiekszosc ludzi po niej jedzie a Ty czujesz sie lepiej, bo ich zachowanie wskazuje na to, że sie z Tobą w tej materii zgadzaja.

no wiec jezeli interesuje ja tak jak wywnioskowalam z twego przesmiewczego postu[ja tez i to bardzo bardzo,interesuje sie ezoteryka,wiec nie wmawiaj ze kobiety hobby nie maja!!!]to zapytaj ja,czy by nie chciala moze nauczyc sie stawiac kart Tarota czy jakichkolwiek innych.madry maz by tak ppostapil ale nie taki burak jak ty-patafianie!bo dla mnie jak dla wiekszosci na tym topiku tym wlasnie jestes.

Sztywno tutaj ... lepiej napisz nam o jej wpadkach, bo przeczytałem o trzech.

Na pewno ma twoja żona jakies talenty,zainteresowania.To indywidualna cecha. Z tego ,co piszesz drażni cie to ,ze ma problemy z naukami scisłymi.Ty jestes w tym lepszy i pokazujesz jej to tak ,ze pewnie juz boi sie do ciebie odezwac. Naprawde zalezy ci ,zeby miec zone o takiej samej wiedzy jak ty.?

"Możemy się uzupełniać. Nie stworzyłem tego topiku aby naśmiewać się z mojej żony lub mi ubliżać. Raczej miałem nadzieję, że może jakiś inny mąż ma podobną żonę do mojej i powie: słuchaj, ma tak jak ty, też mnie to denerwuje ale robię tak i tak... ." po 1 to piszesz na babskim forum. po 2 dostales juz tutaj miliony propozycji co z tym zrobic! ale ty wszystko negujesz. nie wiem komletnie jaki byl sens zakladania tego tematu jak ty doslownie wszystkie wypowiedzi torpedujesz. znalazłam jedna wypowiedz z ktora sie zgodziles, ale i tak miales jakies "ale" kurwa, czego ty wlasciwie chcesz czlowieku? po co sie pytasz co z tym zrobic, jak i tak z tym nic nie zrobisz? moj facet jak zrobi pranie to sie za glowe lapie. o gotowaniu nie wspomne.. dlatego mam go uwazac za idiote? zajebiscie za to umie naprawic komputer itp. uzupelniamy sie i jest zajebiscie. zupelnie nie widze problemu. swoja droga to mysle, ze to prowokacja, bo piszesz jak kobieta, a nie jak facet. :o

a wy sie jaracie jak krolik marchewka:D

@Załamany Wszystkim "Moim zdaniem też to słowo "idiotka". Czy nie lepiej brzmiałoby "mam niemądrą żonę" bądź "nierozgarniętą". Tak, tu był ewidentny błąd z moje strony w tej dyskusji. Już na początku użyłem zbyt negatywnie nacechowanego słowa co wywołało fale krytyki. Mogłem użyć innego słowa. "I jeszcze raz pytam, czy jest ładna?" :) Sprytne pytanie. Pewnie zadając go masz już jakąś teorię, która ma na celu pokazanie na czym polega mój prawdziwy problem :). Jest średnia. Widuje ładniejsze. Widuje brzydsze.

a DÓCHOWY piszesz? prowo0/10

Wiesz co???i swoja osoba pokazujesz, ze nie wykształcenie swiadczy o czlowieku a wychowanie. Ty ze swoimi studiami jestes prostakiem i burakie, takim burakiem jakich pelno po studiach. Mam wrazenie, ze twoja "glupia" zona ma wiecej kultury w sobie niż Ty wielce po studiach i wielce madry erudyta. Widzialam nie raz takich jak Ty co mysleli ze pozjadali wszystkie rozumy :/ żal, żal, żal.....z calego serca wspolczuje tej Twojej zonie, nawet jesli nie wie gdzie lezy Berlin.

moze twojej zony matematyka nie jest zwyczajnie mocna strona? logiczne i matematyczne myslenie to domena mezczyzn. powinna wiedziec podstawowe rzeczy. naucz ja tego. to wszystko. za to powinna zajebiscie sie jezykow obcych uczyc. skoro taka tepota z niej matematyczna. poczekajmy, az wam sie dziecko urodzi. wtedy ona z ciebie sie powinna smiac, bo w tym jej na 100% nie dorownasz.

wlanie. moze sie na ortografie zmierzcie? :D :D :D :D BUHAHAH tez mysle, ze to prowo

Wypowiedź Proste jak słońce to moja wypowiedź i pisałam ci już wcześniej, że powinienieś zupełnie niezobowiązująco zaczynać jakieś tematy intelektualne. Poza tym jeśli chcesz, żeby zaczęła interesować się ogólnie tym. co się dzieje dookoła nas może po dowolnym serwisie informacyjnym zapytaj co sądzi o tym, że tusk powiedział coś do kogoś tam? Może ona zwyczajnie potrzebuje dowartościowania z twojej strony, że interesuje cię czy ona ma jakieś zdanie?

@maliboo "nie pamietam czy napisales: kochasz swoja zone?" Raz odpowiedziałem dyplomatycznie i uniknąłem tematu. Teraz też owinę w bawełnę i odpowiem: a co to znaczy kochać ?

Kochac to znaczy akceptować kogoś takim, jaki jest, nie uciekac gdy rodzi się problem, potrafić rozmawiać o wszystkim, nie kłamac i niczego nie ukrywać. Kochać to znaczy być z kimś nie "dlatego, że" tylko "poprostu".

Pisz o jej wpadkach, śmiesznych sytuacjach.

Przed kompem i JAJA z ludzi sobie robi.Prowokacja nawet calkiem calkiem

@Husky "Możemy się uzupełniać. Nie stworzyłem tego topiku aby naśmiewać się z mojej żony lub mi ubliżać. Raczej miałem nadzieję, że może jakiś inny mąż ma podobną żonę do mojej i powie: słuchaj, ma tak jak ty, też mnie to denerwuje ale robię tak i tak... ." po 1 to piszesz na babskim forum. Dziwnym trafem jest tu sporo mężczyzn. Nie zaprzeczysz. po 2 dostales juz tutaj miliony propozycji co z tym zrobic! ale ty wszystko negujesz. nie wiem komletnie jaki byl sens zakladania tego tematu jak ty doslownie wszystkie wypowiedzi torpedujesz. Nie wszystkie. Z użytkownikiem "Proste jak słońce" się zgodziłem. Jestem w stanie przyznać dużo racji użytkownikowi "Żal nad żale" mimo, że nie szczędził ostrych słów. moj facet jak zrobi pranie to sie za glowe lapie. o gotowaniu nie wspomne.. dlatego mam go uwazac za idiote? zaj**iscie za to umie naprawic komputer itp. uzupelniamy sie i jest zaj**iscie. zupelnie nie widze problemu. swoja droga to mysle, ze to prowokacja, bo piszesz jak kobieta, a nie jak facet. Piszę jak kobieta ? A jak mam pisać ? Więcej używać kurwa w dupę mać aby było męsko ?

autorze ja bym się z Toba zamienił żoną pod tym względem.. jest ładna i inteligentna ale tak mnie wkurwia że.... dzisiaj w towarzystwie powiedziałem przez przypadek w " dzisiejszym dniu" a on " maciek czy ty widzisz logikę w tym co mówisz, naucz się poprawnej polszczyzny ", wiem że "w dzisiejszym dniu " nie jest stylistycznie ale żeby mi to wypominać publicznie przy znajomych... pasujecie do siebie

Ja cię wyzywać od chamów nie będę, bo w pewnym sensie nawet cię rozumiem, nic mnie tak nie irytuje, jak ludzka głupota i zamknięcie na wiedzę. Tylko pytanie, jak to się stało, ze wybrałeś sobie taką kobietę? O czym wyście rozmawiali przed ślubem, co wyście razem robili (oprócz spędzania czasu w łóżku, o czym wspominałeś). No sorry, ale pod jakim kątem wybierałeś sobie kobietę na żonę? Sprawności seksualnej? Ponoć nawet średnia z niej laska, jak piszesz. To jakie zalety w niej dostrzegłeś? Innymi słowy, średni mi cię żal, bo sam nisko celowałeś. Zamiast wziąć się za jakaś rozgarniętą kobitę po studiach, przygruchałeś sobie nierozgarniętą niunię, której musisz tłumaczyć, co to znaczy dwa razy więcej wody. To ci musiało pasować na początku, czyż nie? Jaki pan wielki i mądry, a jaka ja niemądra i malutka...

Osobiście jestem małowymagający, ale mimo wszystko nie dałbym rady z tak nierozgarniętą (i ona zdała maturę?). Chociaż ... podobno takie nie kalkulują ...

Twoja żona pewnie to bardzo dobra osoba, chociaż nieco głupiutka.

@Załamany Wszystkim Nie będę pisał bo nie jest moim celem naśmiewać się z żony. To co opisałem to były przykłady, aby pokazać, że takie osoby istnieją i czasem trudniej się z nimi żyje. Zresztą jesteśmy małżeństwem. Porażka jednego, jest porażką drugiego.

Nie oszukujmy się, na początku jej bierność i dupowatość, plus bezgraniczne zapatrzenie w ciebie musiało mile łechtać twoje ego. Tak naprawdę czułbyś się niepewnie przy wygadanej pannie po 2 fakultetach, bo to ty masz być ten mądry i podziwiany...

Tylko jedna głupia sytuacja. Chce się pośmiać. Lubię śmieszne historyjki.

W ogóle, czym dla ciebie jest związek? Wspólnotą duchową czy układem łóżkowo-kuchennym? Czy ty w ogóle czułeś, że z tą kobietą dzielisz myśli, plany, poglądy?