zauwazylam ze jak mezczzyzna upiera sie by placic za

a twoj maz ma jakies wady?:D

jej maz ma tylko jedna wade- naiwnosc :P

oj naiwnosc od razu, on ja kocha za to, ze ona jest

hahahehe - taaa w liceum miałam wizje, że on kiedyś będzie zarabiał... :O Bo rodziców to akurat on ma biedniejszych... Więc na majątek rodzinny nie leciałam...

moze i prowokacja, ale takich debilek w rzeczywistosci niestety nie brakuje

fanaberioza oj naiwnosc od razu, on ja kocha za to, ze ona jest" Nie dziw im się ... W przypadku układów takie myślenie jest naturalne ... A miłość dla nich to te chwile seksu w sypialni. :O

za to ze jest, ahahaahahaha, tylko kobieta mogla to napisac, jestem ciekaw komentarzy gdyby sytuacja byla odwrotna - i to facet pisalby te bzdury o wspolnej kasie, chyba zostalby ukamieniowany na miejscu

dla rozumiem cie milosc polega na tym, ze zyje sie wygodnie za pieniazki meza - jak mowia kurwa to charakter a nie zawod

nooo.... ale mimo wszystko ograniczalabym te wasze kontakty z twoimi kolezankami, za ktore i on placi... po co tak? nie wolisz sie umowic sama z nimi? wtedy mozna pogadac o facetach swobodnie... a przy faceci, nawet jesli to maz, to nie mozna juz w ten sposob pogadac... :P dziwie sie, ze takie spotkania sie odbywaja, ze ty ich chcesz, on i one... bo pisalas, ze sama nie wychodzisz z nimi... bo gdyby bylo tak i tak, to ok. no ale to nie takie wazne. ja znikam

Widzisz wg nich naturalne byłoby, że kiedy on zaczął zarabiać, aby nie być uznanym za naiwnego miał dwa wyjścia: a) rzucić mnie w cholerę i znaleźć zarabiającą tyle samo b) żyć ze mną w takim mieszkaniu, na które mogłabym połowę równą dodać, a resztę odkładać w sejfie. Wtedy nie byłby naiwny...

A ja aby nie być pasożytem ... zamiast motywować go w liceum ... powinnam mu zabronić pójścia na kilka fakultetów... i zachęcić do nędznej posadki ... Wtedy miałabym pewność, że nigdy nie będzie zarabiał więcej ode mnie... Imponujące myślenie ... :O

to ze jestes z nim od liceum nie wyklucza cie jako materialistki, kobiety twojego pkroju w pozniejszym okresie weryfikuja czy z danego bedzie korzysc finansowa czy nie...

Symboliczne jest to, ze panie pokroju rozumiem cie zawsze maja bardzo duzo do powiedzenia na temat zarobkow partnera, natomiast na temat swoch milcza jak grob... :P Ale to musi byc prowokacja, nikt nie moze byc az tak tepy :P

lekka zenada - prawda jest taka, że facet przez duże F i potrafiący zadbać o finanse nigdy nie będzie miał takich dylematów jak ty... Mój facet uwielbia kiedy ja się cieszę, bo mnie kocha ... i nie musi pilnować swojej pasty do zębów ..

Ja pozwalam z koleji tylko wtedy za siebie zaplacic, jezeli z tego cos bedzie i facet podoba mi sie na maxa. Jak mi sie nie podoba badz z charakteru, zachowania lub wygladu, to nie ma mowy zeby za mnie zaplacil.

wysmiewasz osoby zyjace w zwiazku partnerskim a gloryfikujesz pasozytow twojego pkroju, jestes zalosna

rozumiem cie, a czym zajmujesz sie na co dzien?

lekka zenada - powiem ci tylko tyle, że inteligentna osoba nigdy nie musi sięgać do agresji względem rozmówcy, bo posiada argumenty. Inwektywy są godne ludzi malutkich... Ja się nie zniżę do tego poziomu...

ja nie mam zadnych dylematow tepa ruro, po prostu nie lubie pustakow jak ty, z kobieta masz wspolnego tyle co czekolada z wyrobrem czekoladopodobnym

nie jestes w stanie znizyc sie do zadnego poziomu, bo pukasz w dno od spodu, a jadu z ciebie wystarczyloby dla 10 tesciowych :P

hahahehe to ze jestes z nim od liceum nie wyklucza cie jako materialistki, kobiety twojego pkroju w pozniejszym okresie weryfikuja czy z danego bedzie korzysc finansowa czy nie..." Oczywiście, tak samo jak w przypadku dzielących się opłatami.. nie można wykluczyć, że jedno, lub nawet oboje mieszkają ze sobą tylko ze względu na to, aby koszty życia były o połowę niższe... tak można w nieskończoność...

Ale macie problem. Wszystkie kobiety to materialistki i nie ma co sie tego wypierac - tak stworzyla nas matka natura. Jak jakas twierdzi, ze nie jest, to nie ma jej co wierzyc. To tak jakby facet twierdzil, ze dla niego wyglad sie nie liczy i chetnie bedzie z bazylem.

nie wszystkie kobiety to materialistki, nie mierz kazdego swoja miara :D.

lekka zenada - na pewno nawet nie zauważyłeś, że ja jestem zupełnie spokojna, a to ty bijesz pianę... Chyba powinno być odwrotnie ... To ty jesteś mądry, oraz nie jesteś materialistą i węszysz pasożyty... Cud normalnie ... :D Mądrych nigdy tak nie wzruszają tępi ... :D

to moja wada - nie toleruje glupoty, wlacza mi sie agresja, takie jak ty zakopalbym 10 metrow pod ziemia, swiat bylby od razu piekniejszy :D

Tak tak znam te spiewki - ja nie jestem materialistka blablabla. I tak nie wierze - to lezy w naturze. A jak nie jestes, to znajdz sobie jakiegos gamonia, ktory jest bezrobotny i utrzymuj go, siebie i dziecko z przez ciebie zarobionych pieniedzy. Od razu cie sie zmieni nastawienie.

zzzz___3333 - tak patrząc każdy facet także jest materialistą. Bowiem każdy normalny facet stara się stworzyć rodzinie byt. A nawet dla siebie, aby poczuć się dobrze sam ze sobą. Dzisiaj pieniądz określa człowieka. Nawet jaskiniowcy ciągneli do domu zwierzynę, a nie wypychali kobietę, że ma przynieść 20 kg zwierzyny, bo oni w zeszłym tygodniu tyle właśnie przynieśli ...

masz uklad taki, ze wnosisz mniej do rodzinnego budzetu niz maz. no i ok. mysle, ze tak jest w wiekszosci rodzin. wiec zyjesz dobrze dzieki mezowi. i ok. oby byl wierny z natury.

lekka zenada to moja wada - nie toleruje glupoty, wlacza mi sie agresja, takie jak ty zakopalbym 10 metrow pod ziemia, swiat bylby od razu piekniejszy" Znaczy się jesteś zwykłym przestępcą ... Faktycznie odległy mi świat... :O