SAMOTNE MATKI-ZALOZMY KLUBIK

Hej ! bez was to ani rusz, leze w domu sama, nie wiem co ze soba zrobi telefon milczy , wszystko milczy, a ja sie denerwuje, wszystko mnie boli , ledwo chodze do kibelka. Mamuska, podpisuje sie opd tym , co Mayor napisala, gdyby byl osadzony za ciezkie przestepstwo, morderstwo, czu gwalt, nie wiem,czy chcialabym byc z kims takim, poza tym jak sie kochacie to co innego, jednak pamietaj, ludzie po czyms takim , moga sie zmienic, nawet bardzo, czy bym czekala, nie wiem, jak bym kochala, to na pewno, jednak pomysl co dalej, okropne spoleczenstwo przypina latki, potem ciezko znalezc prace, jak bedziecie zyli, wiesz sa tez potem takie programy resocjalizacyjne , moze da rade aby twoj ukochany wrocil do normy po wyjsciu, sama musisz ocenic , trudno powiedziec, moze zechcesz z biegiem czasu opisac wiecej , wtedy moze latwiej bedzie nam cos doradzic, jesli czujesz ze dasz rade i tego chcez to czekaj, naprawde trudno powiedziec, a czy on ma przepustki ? kochana przykra ta sytuacja , ale ciesze sie , ze odwazylas sie o tym napisac ja trzymam kciuki za was pozdrawiam

mam 22 lata,mieszkam na szwederowie :)

Hej !! Gdzie jestescie ? Cisza w sieci...... Co u Was ? Ja w domu, wczoraj bylam w pracy, wiem , glupota, bo boli , a ja pojechalam , coz nie moge siedziec bezczynnie, pozdrawiam i napiszcie co slychac

hej dziewczyny......jestem wykonczona a juz pisze o co chodzi i dlaczego mnie nie bylo ........siostra zalatwila mi taka dorywcza prace ......jako pomoc w domu weselnym wiec w czwartek o godz 8 tam poszlam zostalam do 22 w piatek od 10 do 22 sobota od 8 do dzis do 6......jedna wielka masakra zapieprz totalny ale jak sie ma noz na gardle to sie zaciska zeby i sie robi wszystko ladnie pieknie a zarobie niecale 300 zl..................................moj boze swiat jest okrutny. robie obiad i ide spac bo nie dsaje juz rady trzymajcie sie cieplo caluski.........

Hej hej!! Ja jestem u rodzinki w innym miescie, przyjechalam na weekend wczoraj i zostane do jutra. Napisze jak wroce jutro do domku!!

Hej moje rybki kochane :) jak u Was samopoczucie? Ja spedzilam z pryjacielem 2 dni poten nocka w pracy i tez nie miala czasu do was zajrzec:D lorkos ja rowniez jestes ze szwederowa ?! :) U mnie ogolnie bez zmian...chceeeee facetaaaaaaaa - RYCERZA :) Stopa - a jak u Ciebie?? Jak sprawy z zona?

Hej Hej !!!! To widze , ze u kazdej cos sie dzieje, tylko ja siedze w domu. gggM super, nawet praca dorywcza to juz cos, szkoda ,ze za taki zapieprz malo kasy, ale dobre i to . Moze da rade sie tam wkrecic na dluzej, a jak dziewczynki ? Martuniabdg i lorkos super, jestescie z tego samego miejsca. Odpoczynek , dwa dni z przyjacielem, ciesze sie za ciebie, naprawde. Mayor, ale fajnie odwiedzic rodzinke , a kogo tam masz ? Tofu gdzie jestes ? Mamuska , a co u ciebie, jak tam ta praca, dostalas ? My New Life , a co u ciebie ? puf1313 , odezwij sie , dawno cie u nas nie bylo. wmordejeza, ciekawe co slychac u ciebie ? Stopa, trzymaj sie i daj znac co z rozwodem , jak sobie radzisz, odezwij sie . Pozdrawiam wszystkich cieplutko

Hej ! co z wami ? mam nadzieje, ze wszystko ok u kazdej z was, ja mam klopoty z kompem net mi siada, ale staram sie walczyc z gadzina Pozdrawiam

Witajcie Kobietki! widzę że coś tu tak cicho....ja niestety nie mogłam wcześniej nic napisać, bo nie miałam dostępu do internetu...szkoda gadać...weekend był dla mnie koszmarny-ale to już wręcz norma...dziś przeczytałam maila, którego otrzymałam wczoraj...że jednak nie zostanę zatrudniona, ze względu zbyt dużej odległości dojazdu do pracy...no cóż, tego się niestety spodziewałam...ale co ja mam do cholery zrobić?! potrzebuję pracy i pieniędzy na życie...a tu NIC! Złość i Wściekłość mnie po prostu wewnętrznie roznosi! Piszcie kochane, co tam u Was?

hej mamuska !! u mnie humor do bani, tak bez powodu, moze zbyt dlugo siedze w domu, ogolna cisza u dziewczyn, u mnie znizka formy. A praca sie nie przejmuj znajdziesz cos , tylko szukaj i sie nie poddawaj, zycze ci z calego serca aby sie powiodlo,pozdrawiam

No czesc Wam!! W koncu pisze. U mnie tez dolina finansowa. Chwilowo jest bardzo zle. Wyjechalam na weekend do rodzinki. Na szczescie mama i siostry mieszkaja rowniez w UK, szkoda tylko, ze tak daleko ale pewnie i to ma swoje plusy. ;) Mieszkaja w innym miescie, okolo 400km dalej ode mnie. No wiec pojechalismy tam w sobote rano. Dzieci maja teraz half term break takze moj synek zostal tam na wakacjach na tydzien a ja wczorajszej nocy wrocilam do domku w Londynie, Wrocilam do domu tuz przed polnoca. Wykapalam sie i juz nie mialam sily nic napisac Wam. Czuje sie troche chora, jakas taka podlamana. Miesnie wszystkie mnie bola (szyja, ramiona), zimno mi i jakas taka czuje sie nie swojo. Problemy z przyjacielem rowniez mam. Jakie to wszystko nie pewne... Musze wziac sie za prace. Trzymajcie sie cieplo, dziewczyny! I pamietajcie, ze dla kazdej z nas szykuje sie gdzies tam szczescie, male lub duze, trzeba tylko umiec je docenic i odnalezc w gaszczu codziennych spraw. Buziaczki!! Bede wpadac czesciej niz ostatnio. Moja rodzinka ma 2 komputery ale nie lubie na nich pisac, maja bardzo nie wygodna klawiature. W przeciwnym razie bym pisala z checia. Nie ma to jak moj wlasny laptop. Juz sie tak przyzwyczailam do pisania na nim, ze inne komputery, a juz na pewno klawiatury mi nie odpowiadaja.

Mayor !!!!!!!!! Brakowalo mi ciebie, ciesze sie ,ze wrocilas, ale cos mnie martwia twoje problemy ze zdrowiem, moze to przeziebienie, wypij herbatke z miodem i cytrynka, albo mleko z miodem, i glowa do gory, a jak chcesz to wlacze skypa pogadamy , a co z przyjacielem cos powaznego , kurcze wlacze skypa daj znac kiedy bedziesz miala sily i ochote pogadac jestem dla ciebie i dla was wszystkich papa

Hej Arpad! :) Pilam juz herbatke z cytrynka u mamy, nawet duzo takich herbat wypilam. Mysle, ze miesnie mnie bola po tej podrozy wczorajszej. Autobusem 6 godzin jechalam do Londynu. To o polowe taniej niz pociagiem, dlatego zdecydowalam sie autobusem, ale mowie Wam, juz nigdy wiecej. Wole juz wydac wiecej na pociag i miec komfortowa podroz i to o 4 godziny krotsza. Poza tym to zle spalam w nocy, ostatnio mam jakies koszmary senne. :o No i denerwuje sie wieloma sprawami. Na pierwszym miejscu moje finanse. Coz... Niby teraz mam tydzien dla siebie. Bez dziecka, to pewnie myslicie, ze mam wiecej czasu dla siebie. No i to prawda, mam wiecej czasu i zmartwien i tak dalej... Wlasnie koncze sprzatac mieszkanie. Czekam az mi podloga w kuchni wyschnie zeby wtawic odkurzacz i kosz na smieci, a zaraz umyje podloge na korytarzu. Zajrze do Was pozniej. Arpad, zaloguje sie na Skype gdzies tak za godzinke lub cos tak kolo tego. Teraz bede jeszcze przez chwile zajeta. Buziaczki dla wszystkich!

Hej dziewczyny u mnie jak na razie ok, bez wiekszych problemow tyle ze dolki lapie ale sa i znikaja...i tak w kolko. Cos nam sie smutno tu ostatnio robi... Moze niech kazda dla odmiany wyszuka w glowie jakas fajna/smieszna/ romantyczna historyjke i nam ja napisze? Kazda moze sie troszke podbudowac i powspominac ?:D BUZiaki

Witam! Ja dzisiaj lepiej sie czuje niz wczoraj (dzieki Bogu). Nowy dzien, a wiec i nowe mozliwosci. Wczoraj w nocy rozmawialam z przyjacielem, wyjasnilismy sobie pare spraw, wyznal mi milosc. Oczywiscie ja jestem sceptycznie nastawiona do tego typu wyznan, no ale nie powiem, zaskoczyl mnie niesamowicie, poniewaz ten facet to typ twardziela, on uczuc nie lubi pokazywac, a z wymawianiem tego zdania (kocham cie) ma trudnosci nawet w stosunku do swoich rodzicow. Gdy zapytalam go dlaczego mowi mi to dopiero teraz, gdy wszystko juz mi zobojetnialo, odpowiedzial: 'pamietasz to powiedzenie: nie wiesz co masz dopuki tego nie stracisz'.... No coz, pomecze sie jeszcze zakladajac rozne scenariusze. Finansowo u mnie nadal kiepsko, choc pieniadze przychodza i odchodza. Mam nadzieje, ze bedzie okay, musi byc. Wczoraj rozmawialam z synkiem przez telefon. Krociutko, bo on zawsze tak szybko uciaka od tego telefonu (ah, te bajki). Dziewczyny, trzymajcie sie dzielnie! Czytam Was caly czas. Aby ten dzien byl udany!

Hej !!! Witam wszystkie dziewczynki !!! U mnie tez tak sobie, ale czas podejmowania decyzji nigdy nie nalezy do latwych. No i sie zdecydowalam , ze wezme prace na miejscu , a nie chcialam sie w to bawic , ale kazdy grosz sie liczy, wiec sie zgodzilam, kasa nie wielka, ale zawsze cos, obowiazkowe dwa, max trzy dni pracy reszta to dyspozycyjnosc 24/7 , coz trudno, wiec czwartki i piatki mam wyciete z zyciorysu, ale bede miala wiecej czasu dla synka, zaczelismy chodzic razem na taka fajowa terapie, poltora roku ma trwac, aby naprawic pewne rzeczy miedzy nami, swietna sprawa i kosztowna, ale staralam sie rok i dostalismy zupelnie za darmo. Poza tym trzymam sie dobrze nadal mnie boli , a moj lekarz przyjezdza tu tylko raz w tygodniu, no i przegapilam , bo wlasnie w srody, pojde za tydzien , albo od rodzinnego wyprosze skierowania na wszystkie badania. A co u was kochane ? Cieplutko pozdrawiam, u nas nadal cieplo teraz jest 25 stopni , wiec na pogode nie moge sie skarzyc. pa pa

Hej poszukajcie na dysk ogolnej topiku Ratujmy te zwierzaki, podpiszcie sie pod petycja.

Witajcie! u mnie zle...dopadłam tylko na chwilkę komputer...bo w ciągu normalnego dnia jest mi on zabroniony-tak to nazwę...moja matka odłącza internet na czas gdy moje siostry są w szkole-po to abym JA nie mogła z niego korzystać...Rozumiecie to?! bo ja Nie!!! Ona uważa mój czas spędzony przy komputerze za marnowanie czasu! Ona nic nie rozumie! bardzo ubolewam że mając swojego laptopa nie mam do niego internetu...że muszę korzystać z ich komputera i w ogóle...cholera mnie bierze! internet jest dla mnie dostępem do świata, a Oni mi go odbierają! Pozdrawiam Was ;-)

Hej ! Mamuska przykre te wiesci, kurcze to jakby ci troche na zlosc mama robila, az sie nie chce wierzyc, a moze sprobuj z nia jakos porozmawiac, ze to ci pomaga, ze nie zalamujesz sie , ze masz sily i odpornosc na trud w tym zyciu, ze masz tu kolezanki i wsparcie , porozmawiaj z mama, sprobuj, usiadz z mama, razem w dobrym nastroju zapytaj dlaczego to robi, wytlumacz jej , sprobuj, powodzenia i trzymam kciuki , pozdrawiam

hej ! jakos mi dziwnie, nastroj do bani, ogladam film "" moj chlopak sie zeni "" i mam tysiac pytan do siebie samej, o to gowniane zycie eeeh szkoda gadac , bedzie lepiej

martunia wiec pewnie sie znamy chociaz z widzenia :) obecnie mieszkam na brzozowej a wczesniej w okolicach kauflanda :)

Hej ! cos wiedze , ze wam tez nie chetno do pisania, takie nastroje. Trzymajcie sie cieplutko , pozdrawiam

Lorkos ja mieszkam na Nowodworskiej..niedaleko Kauflanda. Dziewczynki u mnie bez zmian tylko samopoczucie kiepskie...codziennie dopada mnie bol glowy.. WPadlam na chwile bo wlasnie zaraz bede szykowac sie do pracy...i do rana w pracy..ale na szczescie to lubie :) Arpad wchdz czasem na skypa bo nie mam z kim porozmawiac:) o intrygach;p Mayor a co u Ciebie? Jak odpoczynek? Mamuska - szczera rozmowa z mama moze da jakies pozytywne zmiany? a gdzie STOPA? ciekawe co u niego? Pozdrawiam rowniez inne MAMUSIE ktore zawitaly szybciej na nasz topik :) BUZIAKI dziewczyny...udanego weekendu :*

Hej ! Wszystkim, coz humorki mamy rozne . Martunia, postaram sie czesciej zagladac na skypa, w niedz , pon i wt , pod wieczor sprobuje ok,

Witam wszystkich Ja tez jestem samotną matką, jestem bardzo nieszczęśliwa nic mi sie nie ułozylo w zyciu dobrze oprocz dziecka, ciagle chodze smutna zdenerowana i przygnębiona, płacze:( Czy jest ktoś kto pogada ze mna na gg??

Mala roza :D daj gg :)

Hej ! u mnie do dupy. Wielki dolek.

Czesc kochane!! Sorry, ze sie nie odzywalam. Bylam bardzo zajeta caly poprzedni tydzien, potem mialam goscia od piatku az do wczoraj i zero czasu aby na Kafe wskoczyc i poczytac, Arpad, co u Ciebie taki dol??? Na Skype Cie nie ma nie wiem nic co sie dzieje. Dziewczyny, piszcie cos. U mnie tez dolina, ale tak akby mniejsza niz wczesniej. No ale jest i tak... Napisze do was pozniej, bo musze leciec do szkoly po syna. Pozdrawiam cieplo!!! Pa!

Ja sama dzieci nie mam i raczej mieć nie będę, ale znam jednego mężczyznę, co sam wychowuje czwórkę dzieci.

Witajcie! Widzę że panuje tu cisza....szkoda ;-( ja teraz nie za często siedzę przy komputerze-wiecie dlaczego.... rozmowy z mamą nie odbyłam , bo i tak nie miałaby ona sensu- wiem co mówię.... u mnie same zmartwienia i kiepski humor ;-( Pozdrawiam!