Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maxwell-house

seks z mężem przestał być przyjemny... co robić...?

Polecane posty

Gość maxwell-house

Jesteśmy po ślubie 2 lata. A znamy się od 7. Do niedawna nasze życie seksualne było bardzo udane, ale od pewnego czasu coś się zmieniło... Kiedy się kochamy nie odczuwam żadnej przyjemności. ZUPEŁNIE NIC. Kochamy się bardzo i nie chcę robić mężowi przykrości, dlatego udaję że jest mi dobrze. Nie wiem co robić:'( Ostatnio to już nawet nie mam ochoty na seks. Robię to raczej z obowiązku...Miałyście tak? Co w tej sytuacji zrobić? Poradźcie coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domowa
w tej sytuacji zrób pierogi:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tvbnjlmk,
mialysmy cala kafeteria tak ma 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pobawcie sie sexem...
zapewne do lózka wkradla sie rutyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze to NIE UDAWAJ niczego bo to szybka droga do końca związku, porozmawiaj z mężem powiedz że chyba wkradła się rutyna do waszej sypialni i razem pomyslcie co z tym zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mój obecny
z chęcią bym się pobawiła ale moj kochany nie lubi eksperymentów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja spróbuję coś powiedzieć
"Kiedy się kochamy nie odczuwam żadnej przyjemności. ZUPEŁNIE NIC." - potrzebny neurolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mój obecny
on mi tylko wpycha fallusa w różne otwory, kilka razy się poruszy tam i z powrotem, wyrzuci ładunek spermy i już. potem wytrze siusiaka w zasłonkę i wychodzi na piwo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to nie muszą być od razu jakieś eksperymenty, poprostu spróbujcie coś zmienić, idzcie razem pod prysznic, przejdz kolo niego w koronkowej bieliźnie jak będzie oglądał tv, spróbujcie pokochać się w kuchni, czasem małe zmiany a mogą wiele zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem po jaka cholerę wypowiadają sie tu takie debile które nie maja nic mądrego do powiedzenia, dla dzieci sa inne fora a nie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja spróbuję coś powiedzieć
Co wy pierniczycie o jakiejś rutynie? Dlaczego autorka mówi, że "seks z mężem przestał być przyjemny". Czy mam rozumieć, że z niemężami nadal taki jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :minoduesP
kup dildo infiniti a bardzo szybko bedzie twoim najlepszym przyacielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxwell-house
Sądzisz że fizycznie jest ze mną coś nie tak? Dlaczego neurolog? Myślałam że może coś ze mną jest nie tak, ale robię regularne badania i dlatego to wykluczyłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxwell-house
Nie uprawiałam seksu nigdy z nikim innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxwell-house
''Ale to nie muszą być od razu jakieś eksperymenty, poprostu spróbujcie coś zmienić, idzcie razem pod prysznic, przejdz kolo niego w koronkowej bieliźnie jak będzie oglądał tv , spróbujcie pokochać się w kuchni, czasem małe zmiany a mogą wiele zmienić'' On czerpie przyjemność z seksu... Widzę i czuję to... Ja niestety nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja spróbuję coś powiedzieć
Oj biedna Mrówelka, napatrzyłaś się na jakieś pornusy. Widać, że należysz do tych, którzy uważają, że seks i miłość nie mają nic wspólnego. Radzisz biednej dziewczynie w łóżku zachowywać się jak na pornusie, a w międzyczasie być "dobrą żoną" czyli w nocy poezja, a w dzień proza. Rutyna po tak krótkim okresie związku???? Co im doradzisz za 5, 10, 15 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxwell-house
Sama nie wiem... Wcześniej było jakoś inaczej... Męczy mnie to bo nie wiem ile dam radę udawać... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co a moze to hormony? bierzesz tabletki anty? one czesto libido zabijaja, zrob badania pod tym profilem u gina, moze to byc u ciebie wlasnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja spróbuje cos powiedziec-> 7 lat to nie jest tak mało, i to nie chodzi o pornusy tylko o urozmaicenie zycia. I mylisz się że uważam ze miłość i seks nie chodzą w parze bo jest zupełnie inaczej ale to nie o tym temat.. Widze że Ty jesteś z tych które uważają że wystarczy rozchylić nogi co wieczór i tyle a partner skoro kocha to ma byc zadowolony. chodzi o to żeby obie strony się starały, o miłość trzeba też dbać bo inaczej po czasie sama zgaśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina jesienna
Musiałabyś poczuć się o niego zazdrosna wtedy pewnie doceniłabyś jego jako mężczyznę i zacząłby ci ponownie smakować;) Polecam budowanie więzi, wspólne posiłki, oglądanie filmów itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxwell-house
Nie, nie biorę tabletek. Odstawiłam jakieś pół roku temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maxwell house, myślę że na pewno nie powinnaś tego udawać tylko porozmawiać szczerze z mężem zobaczysz że sam coś wymysli żeby obudzić w Tobie znowu żar namiętnośći a jeżeli mu nic nie powiesz to Ty się pogrążysz a on biedny nawet nie będzie miał pojęcia że jesteś nieszczęśliwa bo udajesz ze jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxwell-house
Ale my to życie "codzienne" mamy naprawdę udane. Kłocimy się czasem jak każda para, ale po godzinie jest już ok. Wychodzimy razem do kina, na kolację. Tylko właśnie sprawy łożkowe ostatnio się popsuły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxwell-house
Mrówelko boję sie że jeśli mu powiem to pomyśli że jest do niczego... :( A znam go dobrze i wiem że tak pomyśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to porozmawiaj z nim, przecież jestescie dorosli.. sama nic nie zmienisz jeżeli to Ty nie odczuwasz przyjemnośći to on musi cos zrobić i jeżeli mu zależy a na pewno tak to zobaczysz że cos wymysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×