Kafeteryjne cudaki odkąd tu siedzicie, ja od 4,5 lat

od czasu pisania pracy magisterskiej, siedząc przy tym komputerze,jakoś kusiło by wchodzić do netu i tak jakoś zostało.

http://www.13k.pl/-/sugestia.php

dzień w dzień to chyba juz uzależnienie

coś ty nie cały dzień, i tylko ostatnio znowu musiałem siedzieć czytając kazusy do egzaminu sędziowskiego,za dużo byłoby tego do wydrukowania, a teraz się uczę do testu na asystenta,

Jak Stalin umarł. nie wiem, późne lat 90, może wczesne 2000

często tak wychodzi,że jest co robić przy komputerze,

i nie tylko na kafeterii,ale na wszystkich portalach o2. zauważyłe,że jest masa ludzi,dla ktrórych internet to jest coś w rodzaju drugiego domu,wejdzcie sobie na taki Pardon chociażby, tam to jest zbiorowisko świrów,

poczytajcie sobie pardon

jak dla mnie kaffee jest nienormalna a jeszcze pardon

na Pardonie widać jak w lustrze jaki jest przeciętny wyborca w tzw. demokracji, tam jest taki Disease, pamiętam go jeszcze z czasów pisania magisterki,on tam do dzisiaj siedzi, ile polemik z nim wtedy stoczyłem, tylko wtedy był socjaldemokratą z Gazety Wyborczej,a dzisiaj jest zwolennikiem Janusza Koriwna Mikke ,takim fanatycznym,

Jeżeli kiedyś zapomnę drogi na portal o2.to Disease na pewno utkwi w pamięci, jak czechosłowackie seriale obyczajowe,które się oglądało w dzieciństwie,

od 4 latek

jednego nie rozumiem. Skąd w ludziach tyle nienawiści, jadu, chamstwa. czy oni tu na forum, zresztą nie tylko na tym, odreagowują jakieś frustracje?

pomyślałam, że zadam takie pytanie stałym bywalcom.....

to pytanie

nie wiem skąd,chyba dlatego,że wirtualne życie jest ich jedynym w miarę prawdziwym,jeżeli ktoś w prawdziwym życiu cię wkurwi to albo mu odpowiadasz,albo idziesz w swoją stronę.a w necie tak łatwo się kogoś nie pozbędziesz, i jak ktoś cię wkurza to rodzi się frustracja,

przeciągac strune,balansowac na granicy odskocznia od szarej prozy zycia miesiacami opowiadac bajki echhhh

Moja Boginii..., jak to? Chyba nie zrozumiałam, bo Przecież w necie jeśli cos ci nie odpowiada, zamykasz stronkę, po prostu! A droczenie jest jak najbardziej wskazane, gra slowna, sprzeczki...są ok Ale wyzwiska, szufladkowanie ludzi, ten głupi, ta niedorozwinięta, ten analfabeta. Wyzwiskom nie ma końca. Ożesz w mordkę..... Odechciewa się czytać. No a wracając do tematu! Tak naprawdę to np. ja jestem na dwóch forach tematycznych już od dość dawna, a dopiero wczoraj pierwszy raz weszłam na takie ogólne, tu na kaffe i poczytuję sobie. Niektóre tematy są z kosmosu, aż trzeba się zastanowić, czy ktoś sobie żarty robi, niektóre "ludzkie" mniej lub bardziej... i znów wracając do tematu, bo mam tendencję zbAczającą :-) : co Was trzyma tutaj, ludzie, nuda, brak życia innego, poza wirtualnym?

ale dane miejsce w necie,może być dla kogoś tak ważne,że może sobie nie wyobrażać sobie zamknąć danej stronki

mam za soba nieudany odwyk :O

od roku wpadam raz na tydzień lub 2 tyg.

co zrobiłby np. wspomniany przeze mnie Disease,kultowa postać Pardonu, gdyby zamknęli tamto miejsce,poważnie,on chyba by się pochlastał,

z 7 lat tak tu siedze, prawie jak odsiadka :P

Łoooo matko, to ja uciekam. Boję sie takiej długiej odsiadki :-)

Kto tu raz zajrzal juz zostanie na wieki :P :D ;)

ja tak sobie średnio- 6 rok zaczęłam, tylko za dużo nie piszę ;) ale kafe wciąga- naprawdę :P

Ja tu jestem od marca 2010r, to już 7 miesięcy. Wcale nie tak długo.;-)

nie siedzę długo tu około 2,5 roku ,jak mi sie nudzi.Ale 2 lata temu z pewnościa było wiele interesujących osób ,więcej normalnych tematów.Z ników które kojarze z tamtego okresu- warkocz komety czy jakos podobnie

ko dawno cię nie czytałam- dlaczego jesteś na pomarańczowo?

Ale wiecie co? To faktycznie jakiś fenomen z tym internetem. Chłop wrócił niedawno z pracy, usiadł do kompa, ja do drugiego..... qrczaki.....czy moze ktoś wyłączyć ten cholerny prąd :-)