Faceci którzy nie chca miec dzieci - zapraszam

Też nie chcemy z partnerem mieć dzieci i nie uważam tego za egoizm- po prostu jedni chcą i mają inni nie chcą i nie mają. I ani jedni ani drudzy nie powinni być oceniani bo to ICH i TYLKO ICH ŻYCIE.

jak to dobrze ze mam synia i wspanialego meza, :) nie wiecie co tracicie ;) jak moj maly mezczyzna przychodzi i mowi "kocham cie mamo, " albo dmucha mnie w bolace miejsce i tuli, jak przytula mnie gdy placze i pociesza :P albo jak z tatusiem bawia sie razem, to pekam z dumy ! moze wams ie odmieni, oby

w firmie, gdzie pracuje bardzo cenione są wartosci rodzinne. Majac do wyboru 30 kandydatek wolnych bez dzietnych, i 1 z dzieckiem i mezem zawsze szef wybiera ta jedną, bo uwaza ze ona potrafi pogodzic zycie zawodowe z rodzinnym i jest lepiej zorganizowana, i na takiej moze bardziej polegac.

Tez nie chce miec dziecka. DObrze ze żona mi nie truje o to dupy. Robimy co chcemy, czemu ludzi tak to wkurza?

jesli ktos nie chce miec dziecka, jego sprawa tylko niech potem nie lamentuje za pare lat ze malzenstwo sie rozpadlo, ze jest sam, ze zachciał dzieci a juz za pozno jest zeby je miec. albo niech nie biadoli na starosc ze jest samotny i nie ma do kogo buzi otworzyc, ze umiera w samotnosci,, i nikt nawet jego grobu nie odwiedzi.

teraz ludzie sa strasznie wygodni i egoistyczni, zapatrzeni tylko w swoje ja.

co mnie obchodzi mój grób? kobieto daj na luz:D

zawsze to lepiej niz wpakowac sie w bachora z jakas sfrustrowana zgorzkniala baba, nigdy nei wiadomo co z takiej wyjdzie po porodzie

tak jestem wygodny i co z tego? to jest jakis grzech czy co? mam prawo przezyc zycie jak chce, nie chce miec dzieci i nie odwidzi mi sie za kilka lat. Nie cuzje potrzeby posiadania dzieci i dobrze ze zona mnie nie cisnie bo nie byłoby za dobrze. tak dobralismy sie doskonale pod tym względem. mamy w sobie wiele swieżej miłosci i to tez ludziom przeszkadza, ze zachowujemy sie jak para zakochanych nastolatków a nie stateczny tatuś i mamuśka

do dzifny- no jasne, najczesciej nie wyglada sie za dobrze później... nieco jak balon z którego spuściło sie powietrze, ale kazyd ma swoje zycie i swoje wybory.

mam pytanie do panów, którzy nie chcą mieć dzieci: czy zrobiliście sobie wazektomię, albo planujecie? Czy też mówicie, że nie chcecie dzieci a o resztę niech się martwi kobieta. Jak na pewno nie chcecie mieć dzieci, to może warto o takim zabiegu pomyśleć wtedy ryzyko "złapania na dziecko" mocno spada.

mowimy, niech sie kobieta martwi

wracajac do tematu-ja osobiscie widze,ze to mezczyzni szybciej cisnac na dziecko.dziewczyna by jeszcze chciala kariere rozwinac,pobawic sie,pojezdzic,a oni juz truja o dziecku.naprawde.jakos wokol mnie zawsze facet pierwszy naciska

wazektomii. Mam 35 lat, nie chcę miec dzieci, moja od 3 lat kobieta ma 31, tez nie chce

dbam o antykoncepcje. NIE zrzucam tego nie kobiete:P Nie dałbym sie mojej ukochanej truć pigułami. To nie dla nas;)

dzifny to pewnie ci się trafi ;P Oj tam w Polsce nie można ale jesteśmy w unii tak więc dla chcącego nic trudnego. Zwłaszcza jak można rozwiązać problem "bycia złapanym przez zgorzkniałą babę na dziecko".

U mnie sytuacja jest odwrotna, ja nie chcę mieć dzieci i nie widzę siebie w roli matki. Natomiast mój facet, zaczyna nalegać na dzieciaka i myśli, że ja z czasem zmienię zdanie :/

no ale kamon Karollll nie myślałeś nigdy o wazektomii skoro nie chcesz żeby twoja kobieta truła się pigułkami, no to pewnie lecicie na prezerwatywach (bo jak ktoś dzieci nie chce mieć to raczej NPR odpadają). Jak już na 100% wiesz że dzieci nigdy nie to może trzeba się decydować raz a dobrze. Czy może myślisz, że jeszcze wam się odmieni i dzieci zapragniecie?

nie mi tylko takiej ktorej zacznie wydawac sie, ze jest sprytna "p

guma i dni niepłodne jest okej. mamy tez persone:P wsyzstko pod kontrolą, wiec bez obaw

nie czepiajcie się ludzi,którzy nie chcą dzieci,to jest ich wybór i koniec.Nie każdy w końcu musi byc dzieciorobem i robić te bachory,tylko dlatego,żeby dorównac drugiemu dzieciorobowi

Nie każdy musi chcieć być rodzicem:) Ale ni widzę powodu, by ci, którzy nie chcą dzieci, musieli nazywać tych, którzy są - dzieciorobami:o

ja tez nie chcę mieć dzieci. Jest dobrze jak jest, wygodnie bezproblemowo.

Mam 30 lat, od 8 lat w zwiazku. Nigdy nie chcialam dziecka, moj partner od paczatku nie ukrywal, ze chcialby, ale nie wywieral na mnie w zaden sposob presji. Dzieci mnie zawsze nudzily, nie czulam instynktu, ale od okolo 2 lat cos zaczelo sie zmieniac... Po prostu obudzila sie we mnie jakas taka potrzeba... W tej chwili jestem w ciazy i bardzo sie ciesze, ze bede mama.

ja jestem kobieta 20 lat, i nie chce miec dzieci, moje kolezanki z uczelni np maja juz rocznego synka, a ja sobei tego nie wyobrazam, conajmniej !!!! przez nahblizsze 10 lat. zreszta nie powazna sprawa, najpierw trzeba ustablizowac sobie zycie, skonczyc studia, miec normalne warunki pracy mieszkanie wlasne!! a pozneij dopiero dzieci;/