Szukam prawdziwej miłości. Czy istnieje?

Chcę przeżyć miłość, piękną, taką filmową. Za przykład podam serialowych bohaterów x-files - Mulder i Scully. Chcę też coś tak pięknego przeżyć, ale czuję się oszukany przez rzeczywistość.

Nie. Bo faceci to cioty. Więc jak ma istniec miłosc? Bez czynu. Bez słowa.

Istnieje, ale zdarza się tak bardzo rzadko, że szansa, by ją spotkać jest prawie równa zeru

Tak :) Istnieje,ale przychodzi tylko wtedy gdy jej sie nie szuka:)

Nie podlizuj się do lasek udając takiego wielkiego romantyka :D A Muldera interesowały tylko pestki :D

Taki niestety już jestem. A wokół siebie widzę odpychający świat, pełen ordynarności i prymitywnych zachowań. Ratuję się ucieczką w inną rzeczywistość i marzę by kiedyś, chociaż przez moment, móc zakosztować tego dalece upragnionego uczucia.

http://praca.wp.pl/kat ,18453,title,W-tygodniu-pracuja-na-etacie-w-weekend-zara biaja-na-prostytucji,wid,12754259,wiadomosc.html

Jakbys byl kobieta to jeszcze da sie zrozumiec ale facet??? to chyba prowo :O

Chciałem tylko się dowiedzieć, jak inni się na to zapatrują. Większość moich kolegów nie wierzy w miłość, tylko w siłę pieniądza - kobieta chce się jak najlepiej sprzedać. Brzydzę się takimi stwierdzeniami, ale też za bardzo nie mogę znaleźć argumentów na to, że jest inaczej.

Prawdziwej miłości poszukaj w sobie, jeśli jej tam nie ma, to jak możesz dać miłość kobiecie, która również może nie mieć jej w sobie, zatem nie może jej dać Tobie. Przypomina to sytuację, gdy dwoje żebraków oczekuje od siebie czegoś czego nie mają.

Mam jej nadmiar w sobie, ale nie mogę dać upustu tym wszystkim nagromadzonym emocjom.

"ale nie mogę dać upustu tym wszystkim nagromadzonym emocjom" I cale szczescie bo oprocz zlamanego serca zlamalbys dziewczynie cos jeszcze :D

W Twoim wieku tez tak miałam,marzyłam o płomiennej miłości,ale nie wierzyłam w nią do końca..i przyszła niespodziewanie ,powaliła mnie na kolana:)

miłość nie istnieje, niestety :) związki są zawierane z różnych przyczyn, masa zawiłowości, zależności, które nie mają nic wspólnego z miłością. Miłość występuje jedynie między rodzicami i dziećmi ( i może też nie zawsze, o zgrozo)

jest milosc matki do dziecka i to nie zawsze, reszta jest zludzeniem

:D- niejedną, wszystkie będą prawdziwe :P

Gdzie te uczuciowe, ciepłe dziewczęta?

niestety, o prawdziwych czulych kobietach, to mozna dzisiaj tylko snic. Po zetknieciu w realu czar pryska.

ja bym chciala przezyc taką milosc...ale juz w nią nie wierzę...

no to się spotkajcie czar pryśnie od razu :D

czy to wogule jest takie cuś" W OGÓLE :o

oczywiscie ze istnieje :) wystarczy wlaczyc telewizor

ja kiedys trafiłam na taka prawdziwą miłość, taka juz mnie nie spotka, gośc tłukł mnie po głowie, poniżał i tym podobne, a ja kochałam, prawdziwa miłość ponad wady, ale chora, możecie nie uwierzyć ale zrozumiałam to w porę i sie od tego uwolniłam, łatwo nie było, cztery zmarnowane lata. A teraz spotkałam faceta do którego hmmm chyba nie czuję takiej płomiennej miłości, narazie zakochanie, ale wiem ze z takim mogłabym spedzić życie, daje mi szacunek , którego nigdy nie miałam, w pewnym momencie pomyslałam bosz przeciez on jest taki cudowny, mega przystojny dobry dla mnie kochany czuły niesamowite że takie coś mnie spotkało. Nie potrafie odpowiedzieć jednioznacznie czy taka prawdziwa miłość istnieje nawet po takich doświadczeniach, sama chciałabym wiedzieć

Ja znalazłam moją prawdziwą miłość - i już żaden film (oprócz pamiętnika do którego pozostał mi sentyment) o miłosci nie robi na mnie wrażenia. Chociaż jesteśmy dorośli to on zabiera mnie w nocy na dach gdzie są świeczki, wskakujemy w ubraniach do jeziora latem, jedziemy z Krakowa gdzieś daleko tak nagle i już wieczorem leżymy na piasku pokazując sobie co widzimy w gwiazdach, po miłosci czasem zdarza nam sie uronić łzy, ze wzruszenia..., gdy był w szpitalu zapominaliśmy o tym szarym miejscu i robiłam wszystko by go rozweselić, jakieś smieszne kanapki w kształcie buziek, serc.. Kiedy nie mozemy wytrzymac wchodzimy w restauracji czy jakiejs kawiarnii do ubikacji i tam sie lekko piescimy.. calujemy.. i moze zachowujemy sie jak dzieciaki to na tym polega nasza milosc. przedluzamy sobie dziecinstwo ..szalone.. ktorego nigdy nie przezylismy bo nie spotkalismy sie wczesniej..

Jisziaja - a lie macie lat? To piękne co piszesz....

"Fantazja, fantazja, fantazja jest od tego, Aby bawić się, aby bawić się na całego" Jebane przedszkole....

To piękne, bardzo chce sie tym dzielić z ludźmi którzy mają nadzieje ale pod jednym warunkiem: MUSZĄ mieć wyobraźnie ! Muszą mieć marzenia... i być odważni... odsunąc stereotypy. Mamy koło 20 lat, wielu ludzi w naszym wieku już stara sie być dorosłymi... na to też przyjdzie czas.. ale teraz, pragniemy wszyscy w głebi duszy szaleństwa!

chwyćmy się za rączki w kółeczko i odśpiewajmy "Bo wszyscy polacy..." Kurwa mać

Brakuje jeszcze tylko kucyków Pony i kilogramu różu

zazdrośniku.. :) Na szczecie w moim zyciu nie ma miejsca na zawiść... jak dobrze być wolnym od gniewu i zazdrosci