ariva 0 Napisano Październik 16, 2010 metody ,o których pisałeś na innym forum? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ariva 0 Napisano Październik 16, 2010 nie wszyscy lekarze są źli są i pomocni coś mogę na ten temat powiedzieć,gdyby nie oni nie byłoby mnie tu :P:P:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karoliska Napisano Październik 16, 2010 Fajowo, ze sobie humorek poprawiasz, tak trzymac. A mnie sie dzisiaj nic nie chce, mam strasznego lenia, zwlaszcza ze nie moge juz normalnie sie poruszac, bo mnie kregoslup boli. W srode mam porod, wywoluja go a dzien wczesniej M bedzie mial pierwszy ct scan i mri po operacji, trzymajcie kciuki :). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ariva 0 Napisano Październik 16, 2010 Karoliska trzymam kciuki za Ciebie,Twojego M i dzidziusia będzie dobrze .A dlaczego wywołują poród jesteś po terminie? :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Październik 17, 2010 " [zgłoś do usunięcia] ariva metody ,o których pisałeś na innym forum?" W innym temacie w ktorym piszesz:O.Czy zaczełaś kupować to co jest potrzebne do kuracji:O?Bo jak to rak to lepiej się pospieszyć:O.Poza tym jeszcze kup chlorek cezowy.Co prawda nie jest tani ale starczy na sporo czasu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karoliska Napisano Październik 17, 2010 W przyszlym tyg bedzie 39 tyg, a nie moge juz sie poruszac, ze wzgledu na bol kregoslupa, wiec lekarka zaproponowala mi wywolanie, tak tez mialam z pierwszym dzieckiem i wszystko poszlo dobrze, mam nadzieje ze i tym razem bedzie ok. W sumie dobrze, bo po porodzie nie bede miala za duzo czasu zeby miec M przy sobie, a potrzebuje pomocy. On wraca do pracy niedlugo, a sama z dwojka dzieci nie bedzie latwo. Mieszkamy za granica i nie mamy zadnej pomocy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Październik 17, 2010 "0 [zgłoś do usunięcia] ariva nie wszyscy lekarze są źli są i pomocni coś mogę na ten temat powiedzieć,gdyby nie oni nie byłoby mnie tu " Nie twierdzę że wszyscy ale wielu:O. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ariva 0 Napisano Październik 17, 2010 i to już brzmi lepiej ;);) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Październik 17, 2010 Ale czy już to kupowałaś:O?Wielu się pyta a w najlepszym przypadku ociąga sie z zakupami w tak pilnej sprawie:O. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ariva 0 Napisano Październik 17, 2010 Widzisz Karoliska i Ty zdajesz się na lekarzy w kwestii,w której Oni się znają i mogą pomóc.Tylko dlaczego męczyć się będziesz do środy nie można od razu? To dla Ciebie na poprawienie nastroju Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ariva 0 Napisano Październik 17, 2010 Kuracji i tak stosować nie mogę dopóki dostaję chemię Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karoliska Napisano Październik 17, 2010 W przyszlym tyg bedzie bezpieczniej niz w tym, bo pozniej. Nie chce miec pozniej wyrzutow sumienia, ze sie pospieszylam. Zreszta lekarz tak powiedzial, wiec go slucham, bo chyba wie co robi, hehe. A co do opieki lekarskiej tutaj odnosnie raka, to narazie ufamy lekarzom, bo nie mamy innego wyjscia, ale stosujemy przy okazji tez inne srodki niekonwencjonalne. Trzeba sie lapac wszystkiego np. wheatgrass (trawa przeniczna, z ktorej robi sie soki) albo pestki moreli. M chemii nie dostal, bo ponoc na raka nerki malo dziala, wiec na razie nie ma zadnej terapii, wszystko sie okaze po przeswietleniach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karoliska Napisano Październik 17, 2010 dziekuje za kwiatuszki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karoliska Napisano Październik 17, 2010 oczywiscie pszeniczna, sorki za bledy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ariva 0 Napisano Październik 17, 2010 pestki moreli u nas tez na czasie.A gdzie mieszkacie jeśli można spytać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karoliska Napisano Październik 17, 2010 a jak sie czujesz po chemii? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karoliska Napisano Październik 17, 2010 W Stanach, w San Diego, a ty? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ariva 0 Napisano Październik 17, 2010 nie najgorzej wbrew temu co mówią . Na drugi dzień po chemii/mam jednodniową/już pedałuję na spacer,bardzo dużo chodzę ciągle jestem na świeżym powietrzu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ariva 0 Napisano Październik 17, 2010 mieszkam w Pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karoliska Napisano Październik 17, 2010 no to super, modlilam sie, zeby M nie mial chemii, boje sie, ze nie bedzie mial na nic sily, a ja go teraz najbardziej potrzebuje. Oczywiscie jak trzeba to trzeba, ale ucieszylam sie, ze w tym calym nieszczesciu przynajmniej nie musi tego swinstwa brac. Jak dlugo juz walczysz z choroba? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karoliska Napisano Październik 17, 2010 ale w jakim miescie? ja pochodze z dolnoslaskiego, a M z zachodniopomorskiego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ariva 0 Napisano Październik 17, 2010 z pomorskiego kiedy wyjechaliście? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ariva 0 Napisano Październik 17, 2010 od lutego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karoliska Napisano Październik 17, 2010 Jestesmy prawie 9 lat, mielismy zamiar wracac po porodzie, ale gdy dowiedzielismy sie o chorobie M zdecydowalismy sie zostac jeszcze. Tu opieka jest bardzo dobra, wiec wolimy zostac jeszcze troche. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ariva 0 Napisano Październik 17, 2010 planujecie powrót do Pl? niech M leczy się tam jak zaczął jeśli mówisz,że opieka jest bardo dobra to nie ryzykowałabym powrotu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karoliska Napisano Październik 17, 2010 no wlasnie, juz sama nie wiem co robic, mozemy zostac jeszcze przez jakies dwa latka ale z rakiem wszystko jest mozliwe, nawet po kilku latach moga byc przerzuty. A powiedz mi, masz prywatne ubezpieczenie czy panstwowe? Jak wyglada opieka lekarska? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ile latma Twój mąż? Napisano Październik 17, 2010 i jak się dowiedział o chorobie-jeśli możesz napisać Autorko a jak Ty się dowiedzialas o chorobie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karoliska Napisano Październik 17, 2010 32, mial krew w moczu przez jakies 4 dni, poszedl do lekarza, zrobili mu usg i okazalo sie, ze ma 7-o cm zmiane na nerce i 2 cm na nadnerczu, po miesiacu mial operacje usuniecia obu narzadow. Ma zlosliwego raka, 4 go stopnia. Zaznacze, ze nie mial zadnych innych objawow, nigdy nie chorowal. Rak rozwijal sie okolo roku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ile latma Twój mąż? Napisano Październik 17, 2010 4 stopnia?Ty zdajesz sobie sprawę co to oznacza?... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karoliska Napisano Październik 17, 2010 zdaje, ale co mam plakac w poduszke codziennie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach