Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeremi____

Miłość z oazy czy melanż? co wybrać?

Polecane posty

Gość jeremi____

A więc tam - Mam 21 lat i studiuję, na brak powodzenia u płci żeńskiej nie narzekam. Pół roku temu koleżanka zaprosiła mnie bym dołączył do przykościelnej oazy, jako iż chciałem się trochę utemperować i skończyć tak intensywny hulaszczy tryb życia. Przystałem na to. Udało mi się "zadomowić" w tej wspólnocie, wszyscy mnie zaakceptowali mimo, że powiedziałem na wstępie co ze mnie za "typ". Przestałem chodzić na całonocne imprezy, używać używek i ograniczyłem przeklinanie. Zerwałem kontakty z laskami, ktore wcześniej były w stosunku do mnie bardzo chętne. I właśnie na oazie poznałem JĄ. Nie jest to jakaś brzydka laska w rozciągniętym swetrze (stereotyp oazowy), tylko b. piękna dziewczyna z boskim usmiechem, inteligentna, spokojna, rozważna, młodsza ode mnie 2 lata. Przypadliśmy sobie do gustu, nawet nie musiałem specjalnie jej nadskakiwać, sama często inicjowała rozmowę, sama odzywała się na gg, telefon czy skype. Jak widzieliśmy się na spotkaniach to od razu podbijaliśmy do siebie i rozmawialiśmy. Przegadaliśmy wiele wieczorów po spotkaniach o życiu i o kompletnych pierdołach. Przyznałem się do alkoholowych ekscesów w przeszłości (ona nie pije wogole alkoholu). Oczywiście nie rzucałem się na nią z łapami żeby nie wyjść na jakiegoś zboczka. W końcu zaproponowałem jej "bycie parą". Była wpierw trochę zaskoczona ale powiedziała, że ok. Jednak złe demony które siedziały we mnie wcześniej znowu się uaktywniły i jak spotykaliśmy się sam na sam to podejmowałem próby całowania ją w usta, obejmowania w pasie, przytulania się itp. I wtedy ona robiła krzywe miny, odsuwała się nieco zniesmaczona. Pytałem się czy wszystko ok, ona na to że tak i zmieniała temat. A od jakiegoś czasu wyraźnie mnie unika, na spotkaniach wtapia się w inne towarzystwo, chyba specjalnie po to bym ja nie mógł z nią pogadać na osobności. A jak piszę do niej na gg, to ona nie ma czasu itp. Wczęsniej mówiłem jej, że hulałem tu i tam, i mówiła że ok, że ważne że chcę się teraz zmienić. Ale teraz pewnie te moje wczęsniejsze wyskoki przeszkadzają. Nie wiem co już ze sobą począć? Przeprosić za swoje wcześniejsze zachowanie i przystać na jej warunki (ograniczone kontakty dotykowe itp., łapy przy sobie itp.,) czy olać ją i znaleźć pocieszenie wśród starych koleżanek, których nie trzeba namawiać tygodniami do rozłożenia nóg. Koledzy, z którymi ostatnio mało się widziałem, coraz częsciej zapraszają na stare, dobre hulanki. Sam już nie wiem. Oazowa miłość czy melanż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona cię sprawdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie smy
postawilabym na oazowa sympatie. Z tamtych doswiadczen za wiele dobrego nie wyniosles. Sama deklaracja zmian to za malo.Trzeba rzeczywiscie udowodnic proces przemian a potem spijac juz smietanke :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieffczę z kaf
Dokładnie tak, dziewczyna Cię sprawdza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro ci wystarczy
No skoro ci wystarczy do szczęścia tylko nie tracenie kilku tygodni na rozłożenie nóg przez dziewczynę...to znaczy ze wcale się nie zmieniłeś i pozostałeś łatwym pieprznikiem.....więc czego ty chcesz szukać u dziewczyny innego rodzaju? Daj jej spokój, i leć na łatwe pieprzenie do łatwych dziewuch ze swojej półki. I niech Bóg chroni takie dziewczyny jak ta z Oazy, przed takimi pieprznikami jak ty jesteś, zepsułeś się i nawet tego nie rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oglądałes film testosteron
tam też była taka z oazy, mieszkała w Pile i nie jeden ja tam piłował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybież melanż
bo i tak nie docenisz tego, co mógłbys dostać od tej dziewczyny. Dobrze robi, ze Cię unika: nie rzuca się pereł przed wieprze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mysle ze ta dziewczyna ma inne stosunek i na jej , jak to ujalaes ""rozlozenie nog" przyjdzie Ci poczekac nawet i kilka...lat wybor nalezy do ciebie - w tobie nie ubudzily sie demony tylko naturalne potrzeby seksulane czy tez bliskosci - laska jest niedojrzala jeszcze - chce chlopca a odrzuca mezczyzne - do tego oaza sugeruje zwiazki katolickie wiec pewnie seks i cielesnosc dla niej nie istenieje. sam wybierz na czym ci barzdziej zlezy - tylko realnie ocen miedzy czym a czym ten wybor jest. nie licz ze "jje przejdzie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak czekalam do slubu i
ale jak ma czekac z seksem do slubu albo kolejne iles tam lat to wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak czekalam do slubu i
ROR 🖐️ :D:D:D chodzi mi o to, ze jak autor ma tak czekac (przy swoim temperamencie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Maćka....
Po co ty w ogóle chodzisz na te oazy? Nawet nie znasz stosunku katolików do bliskości itd:O Daj se siana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeremi____
tak, oglądałem film testosteron...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szypuleczka
muszisz sie albo zdecydowac na brak seksu przez dlugi okres w Twoim zyciu , co moze zakonczyc sie zdrada z Twojej strony niejedna zapewne oraz zranieniem dziewczyny do ktorej cos czujesz, albo na seks z latwymi puszczalskimi pindami. twoj wybor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeremi____
Tak, oglądałem Testosteron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeremi____
Poszedłem tam za namową koleżanki w momencie gdy uznałem, że takie życie jakie prowadziłem to już lekkie przegięcie i trzeba przystopować. Pobyt tam istotnie mnie odmienił na jakiś czas ale właśnie zaczęły powracać stare "demony" i stare znajomości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz
sa rzeczy które przychodzą łatwo i te których zdobycie daje satysfakcję. Ty idziesz na łatwiznę. Bo nie trzeba nic z siebie dawać, a tylko brać. Jesteś nastawiony do życia egoistycznie. Jak nie popracujesz nad swoim charakterem będziesz miał kiepskie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ty idziesz na łatwiznę." tez uwazam ze Twoj problem wynika z wyboru pomiedzy latwiejsza droga - ale pociagaja cie tez inne stadia;-) natomiast pojsci na latwizne nie jest zle - jest to wybor "Jesteś nastawiony do życia egoistycznie. Jak nie popracujesz nad swoim charakterem będziesz miał kiepskie życie" Nie zgadzam sie, egoisci maja ....egosistyczne zycie (z wszystkimi jego blaskami i cieniami)a nie kiepskie. Ja mysle ze tu nie chodzi o poziom egoizmu - tylko ze sprobowales czegos z czego trudno Ci bedzie zrezygnowac - a w przypadku zwiazku z dzieczyna ktora nie dojarzala (lub ma inne poglad) do swojej seksualnosci - w tym zwiazku jedno z Was musialby pojsc na kompromis .....z samym soba. Pytanie czy warto sie tak szarpac?? czasem warto i to bardzo , a czasem nie - it's all up to you.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurwienie sie to pojscie na
latwizne, to oczywista oczywistosc po co pchac sie w zwiazki, brac odpowidzialnosc, jak mozna sie ruchac bez zobowiazan z kurewkami cale zycie jechac na dziwkach i myslec tylko jak szybciej zamoczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurwienie sie to pojscie na
jak najbardziej to egoizm, tylko ze zycie to nie szybki seks i koledzy, ale autor skapnie sie jak obudzi sie z reka w nocniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurwienie sie to pojscie na
twoje zycie, twoj wybor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"po co pchac sie w zwiazki, brac odpowidzialnosc, jak mozna sie ruchac bez zobowiazan z k**ewkami cale zycie jechac na dzi**ach i myslec tylko jak szybciej zamoczyc" ojojoj;-) ;-) ;-) widze ze ktos tu speity bardzo;-) autor wlasnie rozwaza "pchanie sie w zwiazek" - nie kazdy dobrze sie czuje w zwiazku - sa osoby ktore lubia roznorodnosc i zmiane partnerow;-) uniklabym wulgaryzmow - aczkolwiek cytowane przez ciebie "panie" to co innego bo to porfesja i zawod;-) jest mnostwo pan ktore zawodowo zajmuja sie czym innym ale czerpia radosc z seksu, rowniez takiego bez zobowiazan;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ze zycie to nie szybki seks i koledzy, ale autor skapnie sie jak obudzi sie z reka w nocniku" dla jednych zycie to wlasnie jest szybki seks, jak to okresliles/as ;-) a dla innyh to nikonczaca sie gehenna - gdzies pomiedzy niezaplaconymi rachunkami a niekochanym partnerem znakomita wiekszosc celuje pewnie gdzie pomiedzy jednym a drugim ;-) nie ma przepisu na szczescie i nigdy nie wiadomo czego tak naprawde czlowiek bedzie zalowal;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurwienie sie to pojscie na
alez nie ograniczam sie do pan trudniacych sie tym zarobkowo, tak samo jak faceci sa tez kobiety, ktore kurwia sie za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurwienie sie to pojscie na
to nie wulgaryzm, a nazwanie rzeczy po imieniu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"alez nie ograniczam sie do pan trudniacych sie tym zarobkowo, tak samo jak faceci sa tez kobiety, ktore k**wia sie za darmo" ;-) oczywiscie ze sa ;-) slowo "k**wienie" nie zmylilo i dlatego powiazalam to z profesja i zarobakami z tego tytulu;-) masz racje blad;-) a pan lubiacych ucieszny i wyuzdany seks - za darmo czyli bez zaplaty jak to nazywasz - tylko dla czystej przyjemniosci - rzeczywiscie jest sporo;-)) co chyba cieszy wszystkich - z wyjatkiem frustratow;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że ten
Środa Śl. pozdrawia autora ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to nie wulgaryzm, a nazwanie rzeczy po imieniu " to wulgaryzm - panie pobierajace oplate (czesto na czarno) za uslugi seksualne - to jest to samo - tylko bardziej wysublimowane lingwistycznie nazywanie rzeczy po imeniu;-) kiedys to zrozumiesz mam nadzieje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerwij TO
natychmiast daj spokój dziewczynie z Oazy bo staniesz się jej nieszczęściem jeśli ci zaufa taki jak ty nie nadaje się do monogamii i miłości ty będziesz zdradzać z łatwymi panienkami a taka dziewczyna jak ona umierałaby z bólu powinieneś znaleźć sobie jakąś taką samą jak ty sam jesteś bądź na tyle uczciwy aby odejść teraz, zanim ona się zaangażuje i zaufa i szczerze jej wytłumacz jaki jesteś i co robisz , i dlaczego to nie ma sensu...jeśli ona zacznie pytać...powiedz jej że w rozwoju zatrzymałeś się na poziomie seksu i że jesteś niezdolny do miłości...bo to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze jest kurwiarzem
ROR mozna kochac seks i sie nie kurwic (za kase czy bez;-)) popadasz z jednej w skrajnosci w druga nie mam nic do pan tej profesji (i panow), ich sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×