marianka89 0 Napisano Październik 15, 2010 Autorko musisz wiedzieć ze faceci niestety dojrzewają później niż kobiety i im mysli o stabilizacji przychodza tak w wieku 27 -28 lat dopiero , wcześniejsze lata uważają że mają czas na wszystko i nie myśla racjonalnie , mnie mój były tez zostawił tak po prostu dla mojego dobra ...psss teraz sie z tego nabijam bo mam najwspanialszego faceta na świecie. Tamten miał wtedy 21 i już znudziło mu sie bycie moim chłopakiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
totylkojaczekamnaciebienaznak 0 Napisano Październik 15, 2010 do marianka89 Wiem, że dojrzewają później, stąd moja nadzieja ze za jakieś kilka lat, kiedy sie spotkamy, wszystko odzyje na nowo. a dla niedowiarków - moi znajomi zakochali sie w sobie w liceum ale zadne z nich nie miało odwagi powiedziec tego drugiej osobie. spotkali sie dopiero po studiach, czyli jakies 7 lat później, są razem wzięli ślub. :D a inna para - byli ze sobą od konca szkoły podstawowej, niedawno brali ślub i mają po 23lata (nie wiem czy byli bez przerwy ze sobą przez te wszystkie lata, czy mieli rozstania). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
totylkojaczekamnaciebienaznak 0 Napisano Październik 15, 2010 Wiecie co, naprawdę jestescie straszni w tym swoim pesymizmie. na szczęście trafiłam na wątki z tego forum z poprzednich lat i to mnie podniosło na duchu. skoro mozna wrócić do siebie po 3 latach i potem byc ze sobą 12 (pewnie dłużej - wypowiedz jest z 2008), to czemu w moim prypadku tak by miało nie być? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ROR 0 Napisano Październik 15, 2010 "A będę walczyła. I nawet jeśli nie będziemy razem, to nikt nie zabroni mi go kochac (nie jestem w stanie o nim zapomnieć)" a walcz Kochana, walcz;-)) nawet nie zamierzam Cie odciagac od tego pomyslu wrodzonym pesymizmem;-) "A takich malkontentów i wiecznych pesymistów jak ty niestety jest na pęczki. Sama kiedyś taka byłam, ale DOROSŁAM. :/" naiwniaków tez nie brakuje;-) "Znasz powiedzenie, że wiara przenosi góry? A jestem pewna ze myśl wsparta szczera miłością NIE ma możliwości nie spełnienia się" a zbazs powiedzenie "ze do tanga trzeba dwojga" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ROR 0 Napisano Październik 15, 2010 "Wiem, że dojrzewają później, stąd moja nadzieja ze za jakieś kilka lat, kiedy sie spotkamy, wszystko odzyje na nowo." zycie sama nadzieja bywa zludne i...nudne;-) "a dla niedowiarków - moi znajomi zakochali sie w sobie w liceum ale zadne z nich nie miało odwagi powiedziec tego drugiej osobie. spotkali sie dopiero po studiach, czyli jakies 7 lat później, są razem wzięli ślub" radze Ci odczekaj 7 lat - i mozesz zaczynac wybierac suknie slubna potem ;-) "a inna para - byli ze sobą od konca szkoły podstawowej, niedawno brali ślub i mają po 23lata (nie wiem czy byli bez przerwy ze sobą przez te wszystkie lata, czy mieli rozstania)" no widzisz - to nie masz sie czym martwic;-) poczekaj troche a podzielisz los znajomych par;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ROR 0 Napisano Październik 15, 2010 "[ to czemu w moim prypadku tak by miało nie być?" moze dlatego ze Twoj byly chlopak - przemyslal sprawe i doszedl do wniosku ze nie chce z Toba byc - i nie powiedzial tego "w afekcie" tylko po przemysleniu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach