Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zzaallaammaannaa

Co mam zrobic ? ? ?

Polecane posty

Gość zzaallaammaannaa
Czyli co według was mam zrobić...??:( W nocy nie mogłam spać, nie mogę jeść... nic już nie mogę... :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
nie wiem co ty masz zrobic, napisalam ci wyzej (10:57) co ja bym na twoim miejscu zrobila, ale ty chyba juz nawet nie masz sily czytac naszych wpisow. boisz sie, ze sie dowiesz prawdy? zapewniam cie, ze najgorsza prawda jest lepsza od niepewnosci bo bedziesz wtedy wiedziala, co jest grane. najgorsze co mozesz zrobic, to udawac ze nic sie nie stalo bo to dla niego takie ciche przyzwolenie na "podziemne zycie"...ale ty sie przy tym wykonczysz nerwowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzaallaammaannaa
Czuję się okropnie... Już nawet nie mam siły siedzieć przed laptopem :( Nie mogę normalnie funkcjonować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w 100%
olej tego zakłamanego głąba! jeszcze będzie błagał na kolanach o Twoja uwagę. jak go "piękna nieznajoma" puści w trąbę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzaallaammaannaa
Słyszałam już od wielu osób "olej go"... tylko że to jest łatwo napisać... Ja naprawdę już nie mam na nic siły...:( Nie mogę normalnie funkcjonować... Wczoraj gdy dowiedziałam się o tym zaczęłam się telepać... Do tego stopnia że wypadł mi telefon z rąk :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadi
ciagle pytasz co masz zrobic, ale nie reagujesz na zadne wpisy i propozycje, wciaz tylko piszesz o tym jak sie czujesz. wiemy jak sie czujesz...ale to ty musisz cos z tym zrobic, wiec jesli sama nie masz zadnego pomyslu i na nas nie reagujesz, to daj nam po prostu spokoj...bo to jakby rzucal grochem o sciane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzaallaammaannaa
Wieczorem napiszę do niego smsa... Nie wiem jak będzie dalej... Nie wiem jak się wytłumaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
po prostu NIC teraz nie rob.....ochlon troche, zdystansuj sie i poczekaj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzaallaammaannaa
Może macie rację... Jeśli nie odezwie się to będę wiedziała że jemu już naprawdę nie zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pierwszy raz zobaczyłam że pisze sobie z inną dziewczyną i to taak... "piękna nieznajoma"..." wiesz to ze po raz pierwszy zobaczylas takiego smsa nie oznacza wcale ze on po raz pierwszy go napisal - z reszta sama powiedzialas ze wczesniej nie sprawdzalas co ma w telefonie Weddlug mi kit Ci wciskla ze to kolega;-) telefon to osobista rzecz i sie jej rzaczej nie uzycza wychodzi na to ze Tobie bardziej na nim zalezy - niz w druga strone - i chlopak bardzo dobrze sobie zdaje z tego sprawe Koles swiruje za Twoimi plecami - moze sie nawet z kims spotyka - a Ty uwazasz "ze to Twoja wina", nie przesadzaj ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet pisze z jakimiś
laskami a Ty jeszcze go tłumaczysz???? głupia jesteś. będzie Cię walił w rogi a Ty będziesz mu wybaczała, bo go przecież kochasz a on Ci będzie tłumaczył, że jak Cię zdradzał to nic nie czuł i myślał o Tobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de.molka
Nie licz na to, ze on sie tak szybko odezwie, jesli w ogole. Wyglada to raczej na to, ze taki obrot sprawy jest mu bardzo na reke. Ty jestes winna, wiec on musial uciec na wolnosc od ciebie, haha. I tak sie pierwsza odezwiesz, to tylko kwestia czasu-wiec sie dobrze zastanow jak to taktycznie rozegrac. Nie rob z siebie ofiary ani nie badz naiwna. Ewidentnieto jego zachowanie nie jest fair,a nie twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
przede wszytskim niech to będzie dla Ciebie nauczką, że nie przegląda się cudzych lelefonów. Po drugie, jeśli z Tobą jest to z jakiegoś powodu. Po trzecie- musisz pracować nad swoim poczuciem własnej wartości- na pewno jesteś wspaniałą osobą a nie taką , co stoi w kącie pochlipując i wciąż kontrolując swego chłopaka. To on powinien martwić się o to , czy Ty nie masz sms od pięknych nieznajomych:-) głowa do góry dziweczyno:-) Jak nie chce się z tobą spotkać- milcz ale nie dołuj się bo on się odezwie- w tym czasie zrób coś miłego dla siebie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
"przede wszytskim niech to będzie dla Ciebie nauczką, że nie przegląda się cudzych lelefonów" lepiej nie wiedzieć, że facet nie jest uczciwy??? oj kocie, zazwyczaj mądrze piszesz, ale teraz sie z Tobą nie zgodzę. w związku nie powinno być tajemnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchaj kobieto
moj facet na poczatku zachowywal sie jak frajer, a ja za nim latalam jak pies. plakalam po nocach, ale przeciez nie moglam nic powiedziec, bo on mnie zostawi i co bedzie. co prawda nie pisal z zadnymi, ale zaczal imprezowac beze mnie, olewac mnie, wazni byli koledzy, ja cierpialam bardzoo,zachowywalam sie jak zakochana idiotka. Moj facet tez jest z tych co maja taka dume, ze nigdy by sie nie odezwali za co tam. Ale pewnego dnia miarka sie przebrala. zostawilam go i o dziwo poczulam ogromna ulge, nic mnie juz nie obchodzilo, nie mogl mnie zranic. rzucilam go przez smsa, bo nawet nie raczyl do mnie przyjsc. Potem jeszcze dzwonil zapytac sie czy moze isc na impreze (pomyslalam idiota! nigdy sie mnie nie pytal, a teraz jak mu sie wali grunt pod nogami to udaje kochanego ) odebralam i powiedzialam, ze juz nic mnie to nie obchodzi. I to byl koniec. Nie wyobrazasz sobie jak ryczal, jak blagal bym wrocila. Wrocilam, jestem z nim do dzis i juz jest zupelnie inny, do rany przyloz. reasumujac: gdy pokazywalam mu, ze i tak bede bez wzgledu na to co zrobi- to mial mnie w dupie, gdy pokazalam, ze nie ze mna takie numery- calkowicie sie zmienil, przylecial z podkulonym ogonem i co najwazniejsze- nigdy wiecej tego nie zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
jot- przeglądanie cudzego telefonu jest naruszeniem prawa... autorka nie musi być z kimś, w kogo towarzystwie niepewnie się czuje ale kontrola nie jest dobrym sposobem na zatrzymanie ukochanego. Jeśli już idziemy na tego typu wojnę( choć ja osobiscie takich gier nie uznaję) to druga strona niech się zastanawia co robię , z kim spędzam czas i kogo mam w telefonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de.molka
kot13 zycze autorce aby posluchala twojej rady, a z drugiej strony jestem pewna, ze tak nie zrobi, i to wcale niewazne z jakich wzgledow. Bo to co ty piszesz jest "piekne", tyle ze to w 90% teoria. Paraktyka i zycie, pokazuje na ogol cos zupelnie innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
też tak myślę, bo autorką targają emocje :-) Jednak uważam , że jest możliwe takie podejście do samej siebie, by nie pozwolić się ranić jednocześnie kochając drugą osobę. Ukochany nie może być całym światem a jedynie jego piękną częścią. Autorka powinna przypomnieć sobie siebie z czasów, gdy chłopaka w jej zyciu jeszcze nie było, jak spędzała czas, co lubiła robić i na tym się skoncentrować. Nikt z nas nie lubi byc kontrolowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka robi histerie, co zresztą myślę, że chciał wywołać jej facet. Ona pójdzie i go przeprosi a on łaskawie ją przyjmię i tak się skończy historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzaallaammaannaa
Ja robię histerię...?? Może nie rozumiesz mnie... Może nigdy tego nie doświadczyłaś i nie wiesz jak to jest..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana, masz pewność
że ten sms to jednorazowy wyskok? kochasz? ok, ale pokaż mu że Ci nie zależy. Niech on się postara. To on nawalił i to on ma się starać to naprawić. Jak po takim czymś Ty pierwsza wyciągniesz rękę to już zawsze będzie tak jak on chce w waszym związku. On ma się starać i to Ty masz stawiać warunki. Inaczej tego nie widzę. Tak więc postaraj się bardzo, mimo, ze skręca Cię w środku i nie pisz do niego, nie dzwoń, idź dzisiaj na balety i baw się dobrze. A jak jaśnie pan się odezwie to bądź miła, grzeczna i chłodna. Tylko takie rzeczy na nich działają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
autorko możesz wyjaśnić, dlaczego przejrzałaś telefon? co Cię do tego skłoniło że aż musiałaś złamac prawo?jakieś podejrzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzaallaammaannaa
Sama nie wiem co mnie skłoniło do przeczytania tych smsów... Ale jak widać dobrze zrobiłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleś ewidentnie się wykręca, odwraca sytuację, żebyś czuła się winna. Co nie oznacza jeszcze, że pernamentnie Cię zdradza. Ale racji trochę ma, trzeba nie było robić jakiś dziwnych akcji przy znajomych, tylko wyjść albo zachwywać się normalnie. A teraz Ty piszesz, że nie możesz jeść ani nic robić, a przecież narazie się pokłóciliście i to jest histeria. Masz 2 wyjścia albo zjeb go porządnie i wyjaśnij sytuację albvo przetrzymaj i czekaj aż się odezwie. Jak znam takie sytacje, to w końcu go przeprosisz, bo żyć bez niego nie umiesz a on będzie miał przyzwolenie na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
nie do konca dobrze zrobiłaś bo koleś mógłby Cię za to nawet do sądu podać..było warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzaallaammaannaa
A może powinnam mu przesłać link z tym tematem..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
jak chcesz. Tylko po co? myślisz, że można zmienic drugiego człowieka? nie da się . Można zmienić-SIEBIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna a jakze
nie przesylaj mu nic... zaraz bedzie wiedzial jak sie czujesz... to bylby bardzo nierozwazny krok... glupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×