Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Druga, gorsza siostra

Siostra podrywa mojego chłopaka!

Polecane posty

Gość Druga, gorsza siostra

Mam 21 lat. Od kilku miesięcy spotykam się z pewnym chłopakiem, na którym bardzo mi zależy. To pierwszy chłopak, jakiego przedstawiłam swojej rodzinie i zapraszam do domu. Myślę o naszym związku bardzo poważnie. Niestety moja o rok młodsza siostra wyraźnie go podrywa. Kiedy wie, że chłopak ma mnie odwiedzić, specjalnie ładnie się ubiera, zagaduje go, droczy się z nim, raz nawet usiadła mu na kolanach Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jemu to chyba nie przeszkadza. Gdy o tym rozmawialiśmy, powiedział, żebym dała spokój, bo siostra po prostu tak się z nim przekomarza. Ona niby mówi to samo, ale kiedy jej powiedziałam, że mi to przeszkadza, to tylko mnie wyśmiała. Czuję się bardzo niepewnie. Moja siostra jest oczkiem w głowie rodziców, zawsze dobrze się uczyła, ma na koncie sukcesy sportowe, no i jest śliczna, a faceci na nią lecą A ja? W szkole przeciętna, genów sportowca też nie mam, urodą nie porażam W rodzinie też zawsze byłam gdzieś na dalszym planie, ale dopiero teraz zaczęło mi to naprawdę przeszkadzać. Jak mam to rozwiązać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druga, gorsza siostra
Nikt nie pomoże? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druga, gorsza siostra
Yhym, jasne... A jakieś poważne odpowiedzi? Naprawdę nie wiem, jak mam przekonać siostrę, żeby już się tak nie zachowywała, ani chłopaka, żeby dał jej do zrozumienia, że nie podoba mu się jej zachowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogon gówniarę
mówię serio, pogadaj na poważne z facetem że tobie się to nie podoba i że nie będziesz tego tolerować, planuj też czas tak żeby młoda go nie musiała oglądać, wyjdźcie do kina albo wygoń ją z pokoju, zamykajcie się. Miałam w rodzinie sytuację że kuzynka sypiała z chłopakiem swojej kuzynki i zaczynało się od tego że ta druga przyłaziła do nich pod byle pretekstem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze powiedziawszy współczuje takiej siostry!Nie wiem co to się z ludzmi dzisiaj dzieje...Rodzeństwo jst po to żeby pogadać,pośmiać się,pocieszyć,pomóc a nie do jasnej cholery odbijać sobie chłopaka...!!!Choree..wiesz co,podczas nieobecnsci chlopaka porozmawiaj powaznie z siostrą,ale nie tak "słuchaj odpier*** się od mojego (np.) Michała" bo to nic nie da,tylko powiedz poważnym spokojnym,stanowczym głosem :słuchaj nie życzę sobie żebyś się tak zachowywała w obecności MOJEGO Michała".I to samo w drugą stronę.Nie bój się,bądz stanowcza.Ktoś przecież musi zakonczyc głupią gierkę Twojej siostry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mniejsza o zachowanie siostry - trudno - siostr sie nie wybiera;( ale gorzej ze facet to toleruje - ja byjm nie chciala miec takiego chlopaka wiec pewnie bym zakonczyla taka znajomosc;///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druga, gorsza siostra
Z facetem rozmawiałam, ale on nie uważa, żeby to było coś złego. Twierdzi, że moja siostra ma po prostu taki sposób bycia i wcale nie chce między nami namieszać. Wydaje mi się, że nawet odpowiada mu to, że taka ładna dziewczyna chce zwrócić na siebie jego uwagę. Siostra zazwyczaj rzadko kiedy bywała w domu, ma wielu znajomych, z którymi się spotyka. Odkąd jednak zaczęłam przyprowadzać faceta do domu, nagle przestała się umawiać z innymi, nie słyszałam też, żeby miała ostatnio jakiegoś chłopaka. Teraz akurat był taki okres, że mieliśmy w rodzinie dużo świąt (rocznica ślubu rodziców, urodziny mamy i taty), więc sporo czasu spędzaliśmy wszyscy razem i nie mogłam przecież wygonić siostry. Nie mam takiego zwyczaju, że od razu zamykam się z facetem w pokoju i siedzimy tam parę godzin. Mój chłopak zawsze jakoś zagada do rodziców, trochę się razem pośmiejemy itd. Kiedy w pobliżu jest siostra zawsze jednak wychodzi tak, że to ona staje w centrum uwagi i nagle mojemu facetowi nie kwapi się zostawać ze mną sam na sam, lubi jej towarzystwo. Rozmawiałam też o tym z mamą, ale tak jak pisałam wcześniej, siostra jest oczkiem w głowie rodziców, więc powiedziała, że przesadzam i że ona ma po prostu taki sposób bycia. Wychodzi na to, że wszyscy mówią, że przesadzam. Ale ja naprawdę nie uważam tego za normalne. Wczoraj akurat siostry nie było w domu, więc skorzystałam z okazji i zaprosiłam chłopaka. Wydawało mi się, że jest trochę rozczarowany, że jej nie ma, ale oczywiście zaprzeczył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwazam ze w pierwszej kolejnosci razace jest zchowanie faceta! zawsze ktos go bedzie podrywal - a to siostra, a to kolezanka, a to osoba kt nie znasz - ale kazdej akcji towarzysz reakcja. ja bym nie probowala ich odseparowac - wina jak dla mnie lezy po stronie faceta - skoro ona mu sida na kolanach - wbrew twojej woli - a on nie podejmuej dzielania - przeciez nie musi jej spychac moze poprosic zeby wstala , co nie??? a co bys zrobila gdybym ja muusiadla na kolanach?;-) a on by powiedzial ze to tylko przekomarzanie sie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój kolega ożenił się kilka lat temu z dziewczyną. Teraz jest już po rozwodzie i mieszka z jej siostrą. Okropne, ale niestety takie rzeczy się dzieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasjaaaaa
no co jak co ale siostry powinny sie wspierac! jak d mojej siostry ma przyjsc facet to specjalnie zakladam dluzsze spodnie (na codzien chodze w mini spodenkach) i jak rozmawiam z nimi to tak zeby cala jego uwaga skupiona byla na niej. nie na mnie. staram sie ja przedstawic w najlepszym swietle. i od siostr dostaje to samo. wiec dziwi mnie zachowanie twojej rozpieszczonej siostrzyczki. koniecznie z nia pogadaj jak siostra z siostra. wiem co mowie! mam 4 siostry;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedy czytam autorko co
napisałaś mam wrażenie,że czytam o sobie. Też mam 21 lat i chłopaka od 16 roku życia,teraz już narzeczonego... U mnie było tak samo,siostra robiła to samo,a mu to nie przeszkadzało. Robiłam awantury ale skoczyło się na tym,że nakryłam oboje jak piszą ze sobą po nocach żaląc się sobie na mnie i wtedy wybuchłam. Powiedziałam mu,że albo ona albo ja i przy tym dodałam,że jeśli wybiera mnie usuwa wszystkie jej kontakty z tel,gg,nk itd ,unika jej i nie rozmawia z nią w ogóle. Nie ufam mu po tym ani jej też. Zresztą jej powiedziałam,że wiem co kombinuje,a ona przyznała mi rację. Wtedy usłyszała ode mnie,że nie jest już moją siostrą i naprawdę nią nie jest. Dziewczyno nie czekaj z konkretnymi ruchami tak długo jak ja bo wszystko się zniszczy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedy czytam autorko co
Aha,a nawiązując do tego,że czujesz się gorsza. Coś ci powiem,niepotrzebnie! Moja siostra jest naprawdę piękną dziewczyną,typem modelki,3 lata młodsza,rozgadana,każdego zna,bryluje w towarzystwie... Ja? Mam dosyć kobiece kształty (zaznaczam,że nie nadwagę),po prostu figurę klepsydry z którego powodu często ona w towarzystwie robi ze mnie grubasa. Nie maluję się,nie powtarzam co 5 sekund "wiem,że jestem niesamowicie ładna",staram się być jak najbardziej naturalna. Ubieram się skromnie,ona zawsze w najmodniejsze ubrania,do tego jest wyniosła,wredna a jeżeli ma jakiegoś faceta to na skinięcie jej pięknego paznokietka ma zrobić wszystko. Wiesz jak na tym wychodzi? Każdy facet ją rzuca po max 3 miesiącach,dwóch z nich wpędziła w alkoholizm,a jeden jej przywalił bo nie wytrzymał. Zawsze składało się tak,że jej faceci to byli moi przyjaciele. Od każdego z nich usłyszałam,że jak to jest możliwe,że ona jest,że tak bardzo się różnimy i ok każdego z nich usłyszałam ,że wybrali złą siostrę :)Naprawdę:) Tak,że kochana bądź sobą i nie czuj się gorsza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" jak d mojej siostry ma przyjsc facet to specjalnie zakladam dluzsze spodnie (na codzien chodze w mini spodenkach)" ja nie mam w zwyczaju podrywac facetow ( z reszta nawet nie umiem;-) - ale zeby sie przebierac - to tez niepojete;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druga, gorsza siostra
To podziwiam Cię w takim razie, że dalej jesteś z tym chłopakiem. Ale skoro nie masz do niego pełni zaufania, nie bałaś się zaręczyć? Ja znam mojego 2 lata, jesteśmy parą 3,5 miesiąca a od 2 miesięcy do nas przychodzi i już zaczynam mieć wątpliwości. Bardzo kocham moją siostrę i naprawdę nie chcę myśleć, że próbuje mi go odbić. Staram się sobie to tłumaczyć tak, że przez to że zawsze była oczkiem w głowie wszystkich, po prostu lubi błyszczeć i nie zdaje sobie sprawy, że sprawia mi w ten sposób przykrość. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym z nią zerwać kontakt. Chyba faktycznie większy wpływ na mnie ma nie zachowanie siostry, ale to, że mój facet to toleruje. Ta sytuacja z tym, że usiadła mu na kolanach miała miejsce jeden raz, ale chyba właśnie od tego momentu zrobiłam się jeszcze bardziej przeczulona na tym punkcie. Jutro siostra ma kurs hiszpańskiego, więc nie będzie jej wieczorem w domu, więc spróbuję jeszcze raz pogadać z moim facetem, ale on ma już chyba dosyć tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko - ta twoja siostra to niezle ziolko - ale dziwwne ze kemu przebaczylas skoro jest obecnie twoim narzeczonym a ja wykreslilas - zeo konsekwencji;/ ale laski zabiegaja o tych facetow - lojej;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasjaaaaa
wiem ze moja siostra ma kompleksy. a poza tym to ona ma najlepiej wygladac jak przychodzi do niej chlopak nie ja. glupio bym sie czula gdyby jej chlopak spogladal na mnie jak przechodze obok ubrana jak plazowiczka.wiem jak siorka by sie wtedy czula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki - wiem ze to przykre dla Ciebie nawet pomyslec ze siostra chcialby go odbic - ale jednak musisz realnie odeniac sytuacje i byc moze ona to probuje zrobic (a byc moze ma taki sposob bycia) co nie zmienia faktu ze jeszcze baczniej przygldaj sie facetowi - of course jesli Ci nie odpowiada fakt zeby inne siadaly mu na kolanach (kazdy ma inne granice tolerancji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasjaaaaa
poza tym to byl taki przyklad, nikt nie musi robic tak jak ja. chcialam tym pokazac ze siostry powinny sobie pomagac a nie utrudniac zycie.. powiedz siostrze na spokojnie jak sie z tym czujeszz. naprawde wiele zalezy od niej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wiem ze moja siostra ma kompleksy. a poza tym to ona ma najlepiej wygladac jak przychodzi do niej chlopak nie ja. glupio bym sie czula gdyby jej chlopak spogladal na mnie jak przechodze obok ubrana jak plazowiczka.wiem jak siorka by sie wtedy czula" wiesz ja tez staram sie zeby bylo najlpeij dla tych na ktorych mi zalzezy - ale co to za facet kt by wodzil oczami za Toba (nawet gdybys byla polnaga) - nie za Toba to bedzie wodzil oczami za inna, siostra musi sobie sama poradzic z komplekasami - jesli takie ma (choc rozumiem Twoje intencje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia27l..
Wiesz, to jest okropne. Ale opowiem cos z drugiej strony. Ja poniekad bylam taka siostra. Tzn jak moja siostra przyprowadzila swojego obecnego meza. Co prawda ja nigdy go nie podrywalam, ale i tak wkoncu dotarlo do mojego glupiego lba, ze siostra moze sie zle czuc. A sprawa wygladala tak, ze od poczatku sie polubilismy, i wiecznie jak byl u nas to fakt faktem ja bylam w centrum uwagi - wiecznie sie wyglupialismy, bilismy na zarty, gonili po domu - jak dzieciaki. Dla mnie to bylo takie braterskie, ale wkoncu skumalam ze tak nie powinno byc. Powiedz stanowczo siostrze zeby sie odwalila od twojego chlopa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasjaaaaa
takie mamy zasady z siostrami i tyle.... ja tez nie chcialabym zeby ona chodzila wyrozbierana przy moim chlopaku. facet to facet, zawsze bedzie spogladal na kobiety, nie oszukujmy sie. mniej lub bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogon gówniarę
ta sytuacja w mojej rodzinie, ja się dowiedziałam o tym przypadkiem, ale pamiętam że w pewnym momencie ten chłopak i ta druga kuzynka zaczęli robić z tamtej jakąś wariatkę na forum całej rodziny. Słyszałam plotki o tym że tamta jego najpierw zdradziła i że zrobił to w odwecie, później sam przyznał że to nie prawda. Ta druga opowiadała o jakichś scenach zazdrości tej pierwszej które jak sie okazało nie miały miejsca. Nie chciałabym byc z takim facetem, co nie dość że zdradza z siostrą to jeszcze rozpowiada jakieś bujdy żeby tylko siebie wybielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedy czytam autorko to
Odpowiadając dlaczego z siostrą mam takie relacje,a z facetowi odpuściłam... Czy odpuściłam? Nie. Powiedziałam mu jasno co i jak i do dzisiaj ponosi tego konsekwencje. A moja siostra? Mam z nią kontakt,rozmawiamy, ale tak jej już nie traktuję bo wybaczcie... Jeżeli ona starała się odbić mi faceta do czego się sama przyznała to czy ona traktowała mnie jak siostrę? Nie wydaje mi się:o Ja nigdy nie zrobiłam jej nic złego,zawsze starałam się pomóc jak tylko mogłam,moim przywodzicielom którzy chcieli ją poderwać doradzałam jak,nie mówiłam im "uciekajcie póki czas choć samej mi się to cisło na usta". Zaznaczam,że moja mama nie miała oporów im tego powiedzieć bo wie jaka B. jest podła. A podła jest nieprzeciętnie. A co do tego dlaczego przyjęłam oświadczyny skoro nie ufam do końca? Nigdy nie ufałam do końca gdyż uważam,że pierwszą zasadą udanego związku jest zasada ograniczonego zaufania. Przy czym zaznaczam nie sprawdzam,nie robię scen zazdrości,daję luz,ale spodziewam się najgorszego. I jak się okazało zawiódł mnie. I ja to w porę ucięłam. A od początku ostrzegałam go,zawiedzie mnie to poniesie tego konsekwencje i ponosi je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druga, gorsza siostra
To przynajmniej masz o tyle lepiej, że Twoja mama stoi po Twojej stronie. A kiedy próbowałam o tym rozmawiać z moją, wcale nie zauważyła żadnego problemu. Mimo wszystko, gdybym faktycznie była w Twojej sytuacji, to chyba raczej pogoniłabym faceta niż siostrę. Kiedy jesteśmy same w głowie mi się nie mieści, jak mogłam się na nią gniewać i mieć co do niej wątpliwości, ale kiedy przychodzi do nas mój chłopak i patrzę na ich relacje... Sama już nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedno jest pewne, nie możesz
tego tolerować i nie daj sobie wmówić, że siadanie facetowi na kolanach nic nie znaczy. A facet powinien dostać opierdol za to, że jej z tych kolan nie zrzucił. teraz kolana a co potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedy czytam autorko co
Ja go chciałam pogonić. Mówiąc mu,że ma szanse jeżeli zgodzi się na moje zasady dawałam mu brzydko mówiąc okres próbny. Niestety faceci to takie głupiutki zwierzaczki które dadzą się pogłaskać każdemu kto poczęstuje go smakołykiem. Dla nich to niestety normalne i nic wielkiego. Wiem jak taka sytuacja boli bo zawodzą dwie kochane osoby. Dwie osoby które powinny być lojalne... jedno jest pewne. Nie pozwól na to i tyle. Sprawdź. Przestań zapraszać chłopaka do domu. Odetnij ich od siebie. Jeśli będzie chciał się z nią spotykać lub będzie miał pretensje to niestety ale coś chyba faktycznie się dzieje złego. Mój po wszystkim nie miał pretensji,że postawiłam takie warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sassssssssss
a on brata nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druga, gorsza siostra
Jestem WŚCIEKŁA! A wszystko się tak ładnie układało: siostra pojechała na kurs, mój chłopak do mnie przyszedł, oboje mieliśmy fajny humor, mama miała ochotę zrobić wszystkim świetną kolację... No i siostra zadzwoniła do mamy na telefon, że odwołali jej pociąg, zaczeka godzinę na następny, więc mamy nie czekać na nią z kolacją. Jak mój facet o tym usłyszał to zaraz zaproponował mojej mamie, że po nią pojedzie. Wkurzyłam się na maksa... Powiedział, że przecież mogę pojechać z nim, ale obraziłam się i zostałam. No i jestem na siebie wściekła, bo sama stworzyłam im okazję, żeby zostali sami. Jestem naprawdę głupia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×