Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Druga, gorsza siostra

Siostra podrywa mojego chłopaka!

Polecane posty

Gość krystian
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyde park****
autorka troche grafomansko pisze mozliwe ze to prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silniejsza niż wczoraj
Witajcie po długiej przerwie:) Odpowiadając na pytania, na razie nie mam nowego chłopaka. Wciąż staram się jeszcze pracować bardziej nad swoim charakterem, asertywnością, itd. Nie czuję się jeszcze gotowa na stały związek. To co się stało - bardzo zachwiało moją pewnością siebie (której i tak za wiele nie miałam). Póki co staram się raczej stopniowo otwierać na innych i na siebie. Co do mojej siostry, to pisałam wcześniej, że zeszła się ze swoim byłym, do którego miałam pewne podejrzenia. No i cóż, zdradził ją (podobno niejeden raz) i znowu się rozstali, tym razem chyba na dobre. Siostra bardzo to przeżywa. Ostatnio wpadła na pomysł, że na kolejny semestr wyjedzie gdzieś na studia przez Erazmusa. Chce się odciąć od wszystkiego, co miało związek z jej ex. Co do kontaktów między nami, wciąż nie są one zbyt dobre, ale już nie tak napięte, jak jeszcze kilka miesięcy temu. Wątpię, żebyśmy kiedykolwiek zbliżyły się do siebie tak jak przed tą całą historią. Niewiele ze sobą rozmawiamy, a jak już, to na jakieś neutralne tematy. Żadna z nas nie porusza kwestii mojego byłego. Co się zaś z kolei tyczy właśnie jego... Raz się spotkaliśmy, przypadkiem. Zaprosił mnie na kawę i długo rozmawialiśmy. Przeprosił mnie za całą tą sytuację, za cały ten ból którego mi przysporzył. Powiedział, że nie miał pojęcia, jak mógł być aż tak głupi, żeby aż tak bardzo zauroczyć się kimś tylko ze względu na jego wygląd. Wspomniał też, że niedawno zakochał się naprawdę. Jego nowa dziewczyna nie jest wprawdzie tak ładna jak moja siostra, ale ujęła go wrażliwością. Trochę mnie to ukłuło, że tak czule mówił o swojej nowej dziewczynie, przyznaję. Tak czy owak, pożegnaliśmy się w pokojowych nastrojach i ten etap mojego życia jest już na pewno za mną. Może to zabrzmi trochę egoistycznie, ale fakt, że moja siostra też została zdradzona, dobrze na mnie wpłynął. To nie tak, że chcę jej nieszczęścia, czy coś w tym stylu... Po prostu uświadomiłam sobie, że skoro moja siostra jest taka śliczna i popularna, a jednak i tak nie potrafiła utrzymać przy sobie faceta, którego pokochała, to znaczy, że nie trafiła na tego właściwego. Mój związek też nie potoczył się szczęśliwie nie dlatego, że jestem gorsza od siostry, ale dlatego, że po prostu to nie był TEN mężczyzna. W każdym razie, jakoś sobie radzę i staram się zmienić. Dziękuję wszystkim za miłe słowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proekozielona
Przeczytalam caly wątek i dziewczyny, sluchajcie, jest mi bardzo przykro, ze my kobiety nie potrafimy trzymac sie razem, wspierac, ze nie widzimy winy w facecie, tylko zawsze robimy z siebie konkurencje, nawet w relacjach siostrzanych, przeciez na boga, siostre ma sie tylko jedna facet wiadomo, zawsze bedzie myslal fiutem, no moze nie wszyscy, na szceszcie sa jeszcze wartosciowi faceci na tym swiecie. A facet nic nie wary zawsze poleci na inna, czy tez na siostre lub w przyszlosci na ladniejsza kolezanke. Wiara w siebie jest wazna, i to jednak prawda ze kobiety nie potrafia sie wsperac i zawsze widza w sobie konkurencje czy to w biurze, w towarzystwie, czy jak u was we wlasnym domu. A faceci to skrzetnie wykorzystuja, wiedza ze dla nas kobiet nie ma zadnych wartosci, ze tylko facet jest dla nas jedynym powietrzem, nawet ten gowno wart, nie rodzina, nie nauka, nic tylko ON, ZASTANOWCIE SIE TO JEST TRAGICZNE. Zeby w wigilie sie nie odzywac. No DZIEWCZYNY! Zawsze uwazalam ze kobiety powinny sie wspierac a tak naprawde jedna w drugie widzi tylo cos lepszego lub gorszego, traktujemy siebie jak suki w bokserskim ringu, a o co o faceta??? Powiem tez, ze w mojej rodzinie byla podobna sytuacja, siostra cioteczna odbila faceta drugiej siostrze ciotecznej, teraz sa malzenstwem, pierwsze dziecko im umarlo. Rodzice tej ktora odbila, zacierali rece, ze ich corka jet lepsza, ladniejsza i ze ona odbila tego pozal sie boze facecika. A ja mam siostre starsza, kocham ja nad zycie a jej meza jak brata, i nie wyobrazam sobie, zeby nasze relacje popsuly sie przez faceta, moi rodzice zreszta tez. Rola rodzicow tez jest wazna w tym wszyskim, bo niektorzy nie potrafia jak widac, wpoic swoim corkom zrowych, wlasciwych wartosci w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba znam te dziewczyny...
ja mam takie pytanie: czy autorka watku nazywa sie Ola a jej siostra Alicja? i czy sa moze z pomorskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam podobna sytuacje tylko ze u mnie to moj byly podrywa moja matke ja mialam ,, czysty uklad,, - tylko seks , z facetem strszym o 13 lat gdy moja matka sie o tym dowiedziala tozaaranzowala spotkanie swoje z nim bo stwierdzila ze musi z nim pogadac gdyz my nie mozemy byc razem i tak na prawde nie bylismy bo umawialismy sie tylko na seks , spotkali sie i na jakis czas ona dala mi troche odedchnac od tych jej glupich podejzen naszego niby zwiazku twierdzila ze on mnie tylko wykozysta i takie tam , ja natomiast spotykalam sie z nim dalej a ona zaczal pisc do mojej matki ja jak sie zorietowalam to od rzu pogadalam z matka i zakazalam sie jej z nim spotykac odpisywac na smsy i w ogole i z nim tez pogadalam i myslalam ze sie to skonczy , spotylkaismy sie dalej i byl spokoj na jakies 3 miesiace ale teraz od pewnego czasu gdy ja zmienilam numer urwal mi sie znim kontakt a ona zaczal znowu pisac do mojej matki najpier esemsy a ostatnio nawet dzwonil a moja matka na tyle byla bezczelna ze rozmawial z nim przy mnie a ja rozpoznalam go po glosie z rozmowy wywnioskowalam ze cos jej zaproponował - pewnie seks a ona ma sie nad tym zastanowic nie mam pojecia co robic jak mam sie zachowac w takiej sytuacji ? zignorowac to czy ,moze pogadac z matka , nie che zeb ona sypiala z tym samym facetem ci ja sypialam , a pi za tym nie jestem pewna czy on nie rozpowqie tego bo ja i on mamy wspólnych znajomych a znajac jego bedzie sie chwalil kogo zaliczyl i ludzie sie beda ze mnie smiac POMOCY !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy ktorego przedstawiasz z reszta tylko sypialas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×