Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość HelloKitty32

Dobra,w tym cyklu musi sie udać!!Kto ze mną???

Polecane posty

Gość ania28-2010
czesc dziewczyny!!!! u mnie bez zmian 8 cykl staran bez skutku ,dzis przyszła @ .dochodze juz do wniosku ze nie jest mi pisane byc w ciazy,zdecynowałam sie juz nie starac, odpuscic sobie.trzymam za was wszystkie kciuki zeby wam sie powiodło.ja rezygnuje.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wercia 36
dziewczyny co mam robic doradzie mi! Mialam dostac okres 1 grudnia, a nie ma do tej pory nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania u mnie 11 cykl i też na 100% nic nie wyszło. Boli mnie znowu brzuch także na dniach pojawi się @. Ja też nie chcę już się starać ale mój mąż nalega, że ten ostatni raz w grudniu. Potem już pójdziemy od nowego roku do lekarza. Jednak ja nie będę czekała na kolejny miesiąc i do lekarza pójdę tuż po @. Świat jest niesprawiedliwy i my jesteśmy tego najlepszym przykładem, że choć chcemy nie możemy mieć dziecka, a szansę dostają te, które potem usuwają, oddają a w najgorszym wypadku mordują. !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głowa do góry dziewczyny... Może Nowy Rok nam przyniesie coś szczęśliwego:) Ja jestem właśnie po @ więc jak zwykle w tych dniach optymizm mnie nachodzi:) W poniedziałek pójdę na usg - postanowiłam w tym cyklu zrobić monitoring. Pewnie nie pomoże - ale na pewno nie zaszkodzi. Wercia - 2 dni opóźnienia to nie tak wiele - ale zrób już test. Powinno być już coś wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i mam @ ! Powiedziałam mężowi, że już NIE CHCE dziecka, ani tych rozczarowań... może kiedyś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Piegusek nie załamuj się i nie trać nadziei, będzie dobrze. Mój mąż ostatnio mi powiedział że tak bardzo to mu nie zależy na dziecku i jak będzie to będzie. Trochę mnie tym wkurzył, ale z drugiej strony sobie myślę że może z każdym rozczarowaniem że nic nie wychodzi wyrzucił na luz:) Nie poddawajmy się laski. Buziaki HelloKitty co u Ciebie? Trzymam za was mocno kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Leti co tam u Ciebie? Ty na tabletkach czy już w trakcie starań? Po @ zapewne będę znowu pełna nadziei, pójdę w końcu do lekarza bo czas najwyższy bo to już 12 bezowocny cykl. Póki co idę w bólach przeleżeć wstrętny okres ! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ja już ostatni miesiąc na tabletkach. ale mój mąż nie może się doczekać kiedy skończę brać bo podobno nie da się ze mną wytrzymać a zostały mi jeszcze 2 tygodnie. A potem @ i staranka jak będę miała z kim :). Strasznie znoszę ten Yasmin i sama siebie nie poznaje. Mam nadzieję że nowy rok przyniesie nam fasolki. Pozdrawiam ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HelloKitty32
Cześć dziewczyny! Oj widzę,że gaśnie nadzieja,ale dlaczego?!Świeta idą,wszystko sie zdarzyć może przecież!Może będziecie miały niepsodziankę pod choinkę!Ale by było,co? Piegusek,wiem jak to jest jak nie wychodzi,jeszcze niedawno też byłam w waszej sytuacji,ale każdy nowy cykl to nowa szansa.No i próbuj wszystkiego czego jeszcze nie robiłaś,może monitoring,może zmień lekarza,może niech sie mąż przebada.Nie ma co tracić czasu! Facetom też nie zazdroszczę,mój mąż też się dziwnie czuł,że z dzieckiem nie wychodzi...może myślał,że to on zawodzi a to dla faceta koszmar. Ja jutro ide do gina,kończy mi się 7 tc.Mam nadzieję, że będzie dobrze,że serduszko bije i wreszcie gin założy mi książeczkę ciąży.Ostatnio nie chciał.Chyba coś w ta ciążę nie wierzy...więc ja muszę za nas dwoje.Poza tym nie mam żadnych objawów,nawet piersi mnie nie bolą.To te mnie zastanawia trochę...mam nadzieję,że to nie jest zły znak. Piszcie co u Was,i bez nerwów,uda się bo nie może być inaczej.Pogadajcie dzisiaj ze świętym Mikołajem,on coś załatwi,zobaczycie:)Tego Wam życzę! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, Leti widzisz w moim przypadku to Yasmin okazały się najlepszymi tabletkami, które nie powodowały u mnie ani wymiotów, bólu głowy itp. widzisz każdy organizm jest inny ale zobacz już niecałe dwa tygodnie będziesz przyjmowała to paskudztwo :) HelloKitty "wracam" do swojego starego lekarza. Czekam tylko aż skończy mi się okres, choć nie wiem czy to okresem można nazwać - dwa dni plamienia, a potem tylko brązowa wydzielina. Pójdę w końcu zrobię odpowiednie badania bo chyba już czas najwyższy, dawałam sobie rok no i ten rok właśnie za chwilę minie. Kolejne dwie znajome urodziły... nie odwiedzam też bliskich koleżanek, które mają dzieci, bo tylko o nich mówią, a mało tego ciągle skaczą przy tych dzieciach to jaka to rozmowa? No tak bo dla męża jest nie na rękę zająć się dzieckiem przez godzinę bo przecież fajny mecz, albo gra na komp. Wolę ten czas spędzić z mężem niż jechać i się nudzić opowiadaniami o tym ile je, ile śpi itp. W rodzinie też mam siostry, które mają dzieci ale na okrągło nie "gadają" o nich. Uczulona jestem na tym punkcie, może dlatego, że sama nie mam dzieci. Hello Kitty kurcze zapomniałam porozmawiać z Mikołajem ale byłam grzeczna w tym roku więc może wysłucha moich błagań :) Napisz jak tam po wizycie u lekarza, co powiedział ?? Ostatnio wykrzyczałam mężowi, że nie chce mieć dzieci i nie zamierzam się starać już to chodzi trochę podłamany. Najpierw wyniki potem pomyślimy, a na około widzę kobiety w ciąży - jeju jakie to wszystko jest niesprawiedliwe ! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jestem po hsg oba jajowody mam drozne i przezyłam badanie bez znieczulenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytałam sobie co nie co o tym badaniu i póki co nie wspomnę lekarzowi o nim, o nie nie - a jak nawet zaproponuje to podziękuję. Najpierw zrobię wszystkie badania, które są bezbolesne. Sisetka więc wychodzi na to, że z Tobą jest wszystko ok? tak? Czyli problem z zajściem w ciążę siedzi zapewne w Twojej głowie jak to często się zdarza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HlloKitty32
Cześć, Piegusek,dobre podejście,zrób wszystkie badania,czasem problem jest niewielki a uniemozliwia ciążę.Może się okazać ,że weźmiesz pare leków i z dzidzią nie będzie problemów.A z Mikołajem się zaprzyjaźnij ,on słucha próśb cały rok ponoć:)Ale przede wszystkim głowa do góry! Wiem wiem,najgorsze są te ciężarne brzuchy ,które wszędzie chodzą po ulicach...też to czułam.Teraz też je widzę ale myślę sobie"ciekawe ile jej zostało".A kiedyś-nich mi spierdziela z drogi. Będziecie po tej drugiej stronie jedne prędzej drugie później.Ja czekałam ponad pół roku,to też sporo jak na moje słabe nerwy. Sisetka,wyniki wyszły ci dobrze,teraz będzie już tylko lepiej! Byłam u gina,zrobił cytologię,wyniki mam w piątek.Powiedział,że w pochwię syf ogólny.Ale serduszko bije...:) Rodzinie powiedziałam,szczęśliwi i zaskoczeni.Ale co Wam będę gadać o ciąży,o tym pewnie słuchać nie chcecie.I wcale sie nie dziwię. Trzymajcie sie dziewczyny.Będę zaglądać bo mimo wszystko jestem z wami!papap buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sisetka, nie nie miałam jak pisałam wcześniej nie robiłam jeszcze żadnych badań, bo chciałam cierpliwie poczekać, aż minie rok wtedy zacznę się martwić. No i zaczynam się już martwić :) W przyszłym tygodniu przeznaczę sobie jeden dzień i na spokojnie poczekam na swoją kolejkę u lekarza. Jednak czytałam co nie co o tym badaniu i na samą myśl ciarki mi przechodziły, nie znoszę bólu, każdy choćby najmniejszy to już gotowa jestem żegnać się z tym światem :) Hello Kitty to Ty nie wiesz jakie są moje nerwy - sama jestem w szoku, że na dzień dzisiejszy jeszcze nikt mnie nie zabrał w kaftanie bo stwarzam zagrożenie dla innych :) Nerwusem jestem strasznym - nawet leki uspakajające jakoś nie działają na mnie :/ Ja jestem typem choleryka więc mój mąż to się ma ze mną czasami :) Nie chciałaś poczekać do wigilii by oznajmić rodzinie? Opowiadaj opowiadaj, mnie to nie przeszkadza w końcu może przekażesz nam pozytywne fluidy byśmy i my zaszły w upragnione ciąże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HelloKitty32
Gdzie jestescie dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Mam doła:( Przyszłam dziś do pracy i dowiaduję się że kolejna już 3 moja koleżanka jest w ciąży. Fajnie, ale myślę sobie wszystkie tylko nie Ja!!!!!! :( A wczoraj mój M powiedział mi że narazie nie chce dziecka. Po prostu to jakaś masakra. A do tego po tych tabletkach mam same skutki uboczne ale całe szczęście biorę je tylko do wtorku jeszcze tylko 7 tab. HelloKitty jak twoje wyniki cytologi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ho ho ho Leti a Twojemu mężowi co się tak odmieniło? Chociaż wiesz co? Nie bierz tego do siebie, ja w zeszłym tygodniu też wykrzyczałam dokładnie podobne słowa do mojego męża, a dzisiaj wiadomo myślę inaczej :) Więc zapewne miał gorszy dzień bo jak inaczej to rozumieć? Ja 21.12 mam wizytę u lekarza, a w piątek umówię się do rodzinnego na badanie grupy krwi - upewnienie się, poziom glukozy, badanie ogólne moczu, morfologia oraz płytki krwi, krzepliwość krwi, badanie na obecność przeciwciał toksoplazmozy, badanie na obecność przeciwciał wirusa cytomegalii, badania na obecność przeciwciał różyczki, hormonalne badania tarczycy, badanie na obecność antygenu HBS - na te ostatnie już od zeszłego piątku idę i dojść nie mogę, a te wszystkie badania to muszę sobie na kartce spisać by o żadnym nie zapomnieć :) W końcu świadomie chcę zajść w ciążę więc poważnie muszę podejść do tematu :) Mam nadzieję, że ginekolog będzie miał dla mnie same dobre wieści i nie będę miała żadnych przeciwwskazań do zajścia w ciążę :) I oby problem tkwił tylko w mojej głowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HelloKitty32
Czesc, Piegusek,widzę,że nabrałaś optymizmu,tak naprawdę zaczęłas przygotowania.Bardzo dobrze,zrobisz badania,wszystko będzie jasne. Sisteka,facetów tez trza zrozumieć,oni tez to wszystko przezywają,tylko o tym nie mówią.Boją się,że to ich wina itp...Zmieni zdanie.Jestem pewna,ze chce dzidzi tylko już sam traci nadzieję. Ja mam juz wyniki cytologii,nie są dobre,mam dwi bakterie,które leczy się tylko antybiotykami,więc sobie tak z nimi siedzę bo przed końcem 12 tygodnia ciąży i tak lekarz mi ich nie da. Escherichia coli i enterococcus,ogólnie bakterie,które mogą nieżle namieszać w ciąży.Więc sobie cichutko siedzę i czekam...jeszcze 3 tygodnie i będzie koniec 1 trymestru a wtedy można sie będzie za nie brać.Jestem dobrej mysli. Wy tez powinnyscie byc!Nie traćcie czasu,działajcie!! buziaki!Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HelloKitty32
sorry LETI,miałam Ciebie na myśli a pisałam Sisetka...nie wiem czemu.Jakby nie patrzec buziaczki dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania28-2010
witajcie dziewczyny!!!chwilke tu nie zagladalam bo odpuscilam sobie starania o dzidziusia ,miałam brak okresu płodnego ,a tu ku mojemu zdziwieniu ten cykl jest pełen płodnego sluzu ,oczywiscie jestem z tego bardzo zadowolona ,bo bardzo dlugo nie widzialam go u siebie ,ale z drugiej strony jestem bardzo zła bo mogla bym własnie teraz starac sie o upragnionego bobasa ale nie moge bo jestem za granica daleko od meza ,mam tylko nadzieje ze w nastepnym cyklu tez bedzie ten sluz zebym mogła zaczac znowu starania.Albo jakis cud sie stal albo poprostu zmiana klimatu dobrze wpłyneła na moj organizm.goraco pozdrawiam was dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Jak tam u Was starania? Jak przygotowania do świąt? Porządki zapewne pełną parą :) Tak jak pisałam wcześniej 21.12 miałam wizytę u lekarza. Zrobiłam cytologię, a dzisiaj posiew z pochwy i czystość. Przeraziłam się wynikiem. Tam w środku mam masę bakterii chociaż tak naprawdę nic mi nie dolegało, żadnych grzybic itp. więc myślałam, że wszystko jest ok, a tu... Lekarz powiedział, że żadnych starań o dziecko przez najbliższy czas, aż do momentu kiedy nie wyleczę się. Trzy dni temu kochałam się z mężem, a to moje dni płodne i mam nadzieję, że nie zaszłam w ciążę, bo lekarz stwierdził, że przy tylu bakteriach ciąża się nie utrzyma - chociaż Hello Kitty Ty też miałaś/masz bakterie a u Ciebie z ciążą jest wszystko ok. Dzisiaj z mężem na wieczór antybiotyk mam wziąć, do tego globulki dopochwowe i coś jeszcze ale już nie pamiętam :( W połowie stycznia mam iść na kolejną wizytę - a po świętach mam odebrać posiew. Ciekawa jestem co tam wyjdzie. Na szczęście lekarz mnie pocieszył i powiedział, że to wszystko jest do pozbycia się i dobrze, że przyszłam teraz a nie nie wiadomo kiedy. Także teraz z mężem leczymy się, potem kolejne wspólne badania no i może wtedy będę miała zielone światło :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) u mnie bez zmian, starania w toku, efektow nie ma, ale jakos sie trzymam :) dzisiaj 24dc, czekam na @ temperatura powoli mi spada wiec mysle ze znowu sie nie udało jak masz ochote to moge Ci pokazac mój wykres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to jest chore, bo chodziłam modliłam się o to by być w ciąży, a teraz chodzę i modlę się by w niej nie być :) A dwa dni temu strasznie bolały mnie jajniki, okropnie, a potem spokój, z kolei dzisiaj boli mnie bardzo podbrzusze jak na okres, a według kalkulatora to właśnie na 22.12 wypada owulacja, a okres na 6 stycznia. Mogę spokojnie odczekać ten miesiąc, dwa abym tylko wyleczyła się z tego wszystkiego. Sisetka ja się nie znam na wykresach więc możesz wysłać dziewczynom, które tak samo jak Ty mierzą temp. dla porównania :) Może 2011 rok będzie naszym rokiem :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześć dziewczyny!!!
WItam, gratuluję autorce topiku, A tak poza tym, to chciałam wtrącić swoje trzy grosze. Jestem mamą. Mały nadszedł sam, w pierwszym cyklu niezabezpieczania się, ale teraz staramy się o rodzeństwo dla niego od prawie pół roku i nic.... Dziewczyny, jeśli coś Was niepokoi, np. samo niezachodzenie w ciążę, to warto przebadać hormony. Lekarze zawsze mówią o roku starań, a dopiero później badania. Przyznam się szczerze, że się nie zgadzam, bo jeśli coś nie gra to ten rok będzie zupełnie stracony.... Piegusku, lecz bakterie, a oprócz tego, zbadaj za tydzień progesteron (tydzień po owulacji, żeby sprawdzić, czy nie masz niedomogi), w dowolnym dniu cyklu zbadaj prolaktynę (najlepiej w okolicach okresu płodnego, bo wtedy wzrasta i jeśli wtedy jest ok to raczej jest ok). A @ wykorzystaj przede wszystkim na zbadanie FSH i LH w trzecim dniu cyklu (ewentualnie 2-4), estradiol, TSH (ewentualnie FT3, FT4), testosteron, androstendion, DHEAS. Ja się przebadałam teraz (5 cykl) i nie wszystko wyszło dobrze, choć owuluję (sprawdzone) i @ mam regularne. Po pierwszych paru badaniach robiłam dalsze przy wyniku podejrzanym, żeby sprawy wyjaśnić i chyba dotarłam do sedna, pomimo glukozy na czczo w normie, nie wszystko jest dobrze. Nie jestem jeszcze w ciąży, ale chociaż się leczę. Warto porobić badania i nie działać w ciemno no i mozliwość zrobienia badań jest chyba jedyną korzyścią z @.... Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Czytam wasze posty i was rozumiem. Ja tak samo jak większość z Was od ponad roku z mężem staramy się o dzidziusia i bez skutku juz tyle testów zrobiłam, tyle razy miałam nadzieję a tu zawsze przychodził okres. Ostatnio naszła mnie myśl - a może tak ma być, może to i lepiej że nie mam tego dziecka. tak jakbym sie pogodziła ze nie bede miała dzidzi. Ale ostatnio byli znajomi z 4 miesięczną dziewczynką. Ona była taka cudna!!! Jak ja bym chciała taką zdrową niunkę. Czasami się boję , że jak mi się uda to los ukarze mnie w jakiś inny sposób. Ale czy mi się wogóle uda??? lekarz mówi, że wszystko ze mna ok a tutaj dziecka nie widac. ahhhhhh .....i co tu porabiać? Okres mi się spóźnia 1 dzień teraz .... ale..... w głębi serca wierzę że może się teraz udało choć rozum myśli - na pewno to nie przez ciażę. Ja chyba zwariuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piegusek27
do Cześć dziewczyny!!! Hej, dziękuję za radę, spiszę wszystkie nazwy bym bez pomyłki poprosiła lekarza o wszystkie badania. Dzisiaj otrzymałam wyniki z posiewu i jest wszystko ok :) No ale mój mąż bardzo zachorował więc i tak i tak nie będziemy się starali przez najbliższe oby tylko dwa miesiące. Ja jestem na antybiotyku, a po 11 stycznia mam sprawdzić czystość. strawberry1985 jak tam dostałaś okres?? :) Oby nie :) Napisz jak coś się wyjaśniło :) Dziewczyny ja mam pytanie do Was, choć topik ledwo dycha - może głupie ale jestem zielona w tym temacie, a mianowicie czy Wasi mężowie badali nasienie? Jeżeli tak to jak to wygląda - kochacie się i w prezerwatywie wieziecie nasienie do laboratorium (?? coś mi się kiedyś obiło o uszy, że tak można) czy poprzez masturbację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×