Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Beti3000

Będę miała bliźnięta. Czy mogę usunąć tylko jedno z nich?

Polecane posty

Gość Beti3000

Mam 30 lat, po długich staraniach z mężem w końcu jestem w stanie błogosławionym USG wykazało 2 maleństwa, chłopca i dziewczynkę. Chciałabym usunąć chłopca a zatrzymać dziewczynkę, czy to możliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja niestety
:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beti3000
No co w końcu jestem matką i mam prawo decydowac o własnym brzuchu co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patologia w rządzie Tuska
Fragment rozmowy z Magdaleną Bajer, przewodniczącą Rady Etyki Mediów Dzień dobry, nazywam się Katarzyna Orłowska-Popławska. Jestem zastępcą redaktora naczelnego "Naszego Dziennika". Widziałam Państwa oświadczenie w PAP. Chcę spytać, czy czytała Pani w "Naszym Dzienniku" domniemany artykuł dotyczący rzekomego telefonu ppor. Jacka Surówki do żony? - No nie, nie czytałam, ale koledzy mi mówili. Aha, koledzy Pani mówili i podpisała się Pani pod oświadczeniem krytykującym "Nasz Dziennik" za artykuł, którego nie widziała Pani na oczy i nie ma Pani pewności, że w ogóle takowy był? Jak można w ten sposób postępować?! - No, a nie pisaliście? Proszę Pani, tak się składa, że jestem odpowiedzialna za wszystkie publikacje w dziale "Polska", i zapewniam Panią, że nigdy takiego artykułu, powtarzam - nigdy - na taki temat nie było. Nigdy żaden z naszych dziennikarzy nawet nie użył nazwiska ppor. Surówki w tekście. Nazwisko podporucznika nigdy nie padło w żadnej z naszych publikacji. - No to może było w innych działach... Nie, nie było. Jest Pani w stanie podać tytuł i datę takowej publikacji? - No nie, ale w takim razie skąd to wszystko się wzięło? Pani pyta mnie, skąd "to się wzięło". To chyba ja jestem uprawniona do zadawania takich pytań i oczekuję wyjaśnień. Więc pytam: skąd "to", czyli Państwa oświadczenie, "się wzięło"? Dlaczego krytykują Państwo "Nasz Dziennik" za artykuł, który nigdy się w "Naszym Dzienniku" nie ukazał? - No, ale przecież piszecie o katastrofie. Owszem. O katastrofie piszemy, jak najbardziej. Ale jest różnica między pisaniem o katastrofie a pisaniem o konkretnym telefonie ppor. Surówki. Oczekuję od Pani wyjaśnień i zapewniam, że nie zostawimy tej sprawy niewyjaśnionej. - No dobrze, wyjaśnię to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×