Wyjazd do Anglii - pierwszy raz

znajomi namawiaja mnie zebym przyleciala do nich i mowia ze pomoga mi znaleźć prace ale ja tak strasznie sie boje z moim kulawym angielskim ze mozliwe ze nie polece od tego zalezy moje byc albo nie być, rozstalam sie z chlopakiem i czuje ze tu umre sama. Boje sie strasznie nie wiem jak to tam wszystko wyglada ? czy leciec juz i z angielskim tam sie oswoiC? cyz zaczac juz tutaj sie swoic i pozniej poleciec ? jak wyglada szukanie pracy tam ? o co pytaja w agencjach pracy ? jak to wszystko wyglada ? Blagam pomocy strasznie mam pietra:(

jedz nie pitol

Mam blokade jezykowa i naprawde mi ciezko..

jedź. znajdziesz sybko jakiegoś czarnucha, czy innego ciapatego co ci zmajstruje czarniawego bękarta i jakoś to będzie

to siedz na kafe i nie pitol

Wstydze sie mowic bo nigdy tak naprawde nie bylam nigdzie daleko zebym musiala rozmawiac z kims po angielsku :(

Prosze napiszcie jak to szystko wyglada na miejscu, szczegolnie z praca i agencjami..

wez kuzwa, taki tepak jak ty nie powinien jechac.Z twoja sila przebicia i pewnoscia siebie napewno sobie poradzisz buhahahahaha

agencji jest tam sporo, a w trakcie ruchania nie musisz wiele gadać po angielsku. wystarczy "o,yeah!"

masz niezlego farta ze masz znajomych ktorzy ci mowia ze ci pomoga - teraz nikt nie chce pomagac jak kiedys - i sie nie dziwie.. po drugie pracy to nalezy szuac samemu bez posrednikow. na agencjach sie zazwyczaj wychodzi jak zablocki na mydle. cos latwego na poczatku gdzie praca jest zawsze - jakies bary czy restauracje, wzglednie hotele.

ten kto slabo gada po angielsku a ma odwage, nie przejmuje sie co ludzie mogliby pomyslec wychodzi lepiej na tymod tego co angielski zna perfekcyjnie a sie wstydzi i boi.

Weronika doprawdy zabawna jestes. Zona to przyjaciele prawdziy przyjaciel nigdy cie nie zostawi w potrzebie:)

no to dziekuj bogu za takich przyjaciol, ja bym juz na twoim miejscu spakowana byla.

ale dziecko, poczytaj siebie. To sie zwal do znajomych i nie pitol tutaj, bo w tym czasie moglabys sie uczyc jezyka.Popierdolone polskie niunie no.

kurwa, jak mnie takie osoby wkurzaja:O:O Wiesz ile osob daloby sie zabic za tak komfortowa sytuacje?? Bedziesz miala gdzie mieszkac, znajomi pomoga ci z pracy, a ty pierdolisz o jakims strachu?? To co ma powiedziec, ktos kto nie zna NIKOGO, wychodzi z samolotu i musi sobie radzic sam?:O

zonka z twoim angielskim tez juz dawno bym tam byla :) Wlaciwie to nie rozumiem co oni rozumieja mowiac ze pomoga mi znalezc prace moze ze mna beda chodzic i szukac:)

ja sama zalatwilam prace wielu osobom, ktos kogos zna i poleci, wiadomo. moj angielksi byl tak z 3 razy gorszy niz obecnie. ja wyjezdzajac do uk nie mialam nikogo kto by mi pomogl z praca.

Ten kto wychodzi z samolotu i radzi sobie sam - podziwiam

dobrze by bylo jakby za mnie polazili :-). Strach, bo pisalam ze nie rozmawialam z nikim po angielsku i sama nie wiem.

jestem troche debilka, ale to co? Mam jechac czy nie? Jak wyglada praca tam? trzeba gadac?

nieudolny podszyw;)

Zona podziwiam cie ja nie mialabym odwagi chyba, zawsze musze miec kogos kto mnie ciagnie w gore:)

kobieto, pakuj sie jesli faktycznie tu cie nic nie trzyma, a tam masz przyjaciol - jedz i sie nie zastanawiaj

to sie wez w garsc. szkoda marnowac okazji. ja ci zazdroszcze bo sama nie mam nikogo na kogo moglabym liczyc w 100%, oprocz mojego faceta.

dzieki za rady:)

Ja tez chce wyjechac,ale problem wlasnie w tym,ze nie mam tam nikogo-wiec gdybym miala taka mozliwosc jak TY,to bez zastanowienia bym jechala!

większosc osób chce wyjechac , to normalne Duzo osób doradza zeby wyjechac Ale jak juz ktos wyjedzie to jest wyzywany od róznych :-0 Skad sie bierze tylu ludzi , którzy wyzywają tych co wyjechali ?? Wyzywaja z zazdrosci czy z zawisci ?:-0

z tego i tego, to takie Polskie :)

Jak wyglada rozmowa o prace o co pytaja ?

a wyjechalam jak mialam 18 lat i to byla najlepsza decyzja jakakolwiek podjelam w zyciu!