wyjazd za granice z dzieckiem

wiadomo mąż by pracował, ja tez bym chciala.. ale jak? czy przyjeli by moja corke do przedszkola? duzo sie płaci za przedszkole np w anglii?

placi sie 142 funty i 63 pensy

to zależy od miejsca zamieszkania

ale tygodniowo czy miesiecznie?

dziennie

myśle poważnie o wyjdezdzie.. mąz zarabia w PL 2200, córka chodzi do przedszkola, a ja od wrzesnia probuje znalezc prace z marnymi efektami. pomału przestaje wierzyc że w naszym kraju mozemy sie czegokolwiek dorobić oprócz długów

no ale co macie już tam jakieś namiary na pracę czy ot tak w ciemno jedziecie

a macie kogoś w UK?? Bo tak wyjechać całą rodziną w ciemno od razu to nie radzę

nie nie mamy póki co, narazie myslimy nad tym.. wydaje mi się że najlepiej by było gdyby mąż pojechał pierwszy i nas później do siebie ściągnął. myślałam o Anglii, Belgii

maz nigdy pierwszy nie pwoeinien jechac bo wasze ''pozniej'' zamieni sie na ''nigdy''. Nie jest tak starsznie jak sie wydaje ludziom ktorzy nigdy niegdzie nie byli. Tam daja sobie rade takie tepaki ze glowa boli. Mieszkanie to nie problem znalezc a praca to wiadomo ze maz musialby sam na poczatku pracowac zanim znajdzie sie przedszkole. Ale nie ma tego zlego.....dostalibyscie zasilek z tytulu niskich zarobkow meza, na dziecko jakis dodatek....i suma sumaru nie byloby tak zle. :) Poza tym gdyby on pracowal np na tygodniu to ty moglabys w weekendy. Dogadalibyscie sie w tym temacie;)