Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczera ostatni raz

czy można tak wiecznie rozliczać za przeszłość???

Polecane posty

Gość szczera ostatni raz

jetem ze swoim chłopakiem prawie już rok czasu. Wszystko się dobrze między nami układało do momentu kiedy przy jakiejś poważnej rozmowie zdobyłam się na szczerość i opowiedziałam mu o swoim poprzednim związku (sam nalegał!). Dlaczego był nieudany, co spowodowało, że wszystko się posypało. Absolutnie nie był to udany związek i niestety nie pomogło mi to w dochowaniu wierności. Teraz bardzo żałuję, że przyznałam się do zdradzania swojego byłego, ponieważ mój obecny chłopak teraz w zasadzie ciągle mi to wypomina, mówi że musi się teraz zabezpieczać na przyszłość, bo ma przesłanki żeby mi nie ufać. Tylko że teraz jest między nami wszystko ok, a ja wobec obecnego partnera nigdy nie byłam nieszczera i nie zrobiłam niczego o co on mnie ciągle podejrzewa. Ciężko mi to znosić, bo i owszem zdrada nie jest niczym godnym pochwały, ale czy można tak wiecznie rozliczać za przeszłość która nawet jego nie dotyczy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kevin 321
Mi sie wydaje ze nie. byłaś szcera a on to wykorzystał przeciw Tobie, wiec nastepnym razem zastanów sie co mu mówisz - jakis niewyrozumiały ten partner ale moze mu przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zostawilabys do pilnowania na wakacje mieszkanie zlodziejowi- nawet, jesli nigdy cie nie okradl? Kobiety maja dziwne podejscie do przeszlosci- facetom wypominaja byle bzdure (nie zlozyles mi zyczen na urodziny, upiles sie dwa lata temu po obronie magistra, poszedles z kumplami na mecz zamiast na impreze do mojej przyjaciolki) jednoczesnie rzadajac, zeby nie wypominali im kobiecej przeszlosci (no dobra, zdradzilam, ale przeciez nie ciebie i nic ci do tego). Nie dziwie sie twojemu facetowi, ze ma teraz obawy skoro twoim sposobem na problemy w zwiazku jest dorabianie rogow partnerowi a nie szczera rozmowa badz po prostu zerwanie. Ja bym nie mogl byc z taka dziewczyna, bo jak zaczna sie problemy, to kto wie, czy znowu nie wskoczy komus innemu do wyra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kevin 321
do w i kropka Ty pewnie byłeś zawsze w porządku oby wiecej takich ludzi.............. Każdemu zdarzają sie błedy a ona zrobiła je... ale nie z obecnym tylko z poprzednim. Nowy zwiazek nowa czysta karta powinna być. Jak by to było gdyby obwiniac sie zawzajem za to ze poprzednie zwiazki sie rozpadły z czyjejs winy, gdyby sie nie rozpadły to nikt by nie był z obecnym partnerem- jakas paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziefczę z kaf
A ja się nie dziwię facetowi, bo gdyby mój mi powiedział, że zdradzał swoją poprzednią to też miałabym problem żeby mu zaufać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kevin 321
następna bez skazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera ostatni raz
zaczynam się jednak zastanawiać czy jest w ogóle dla nas szansa. Związek buduje się na zaufaniu - ja mu zaufałam i szczerze opowiedziałam o swojej przeszłości, z zaznaczeniem, że bardzo się jej wstydzę i żałuję, że do tego doszło. Teraz na wszystkiego jego akty zazdrości staram się reagować ze zrozumieniem, wiedząc że może być przewrażliwiony na punkcie jakichkolwiek moich kontaktów z płcią przeciwną (mam tu na myśli zupełnie neutralne kontakty). Ale jeśli on zaczyna się denerwować, że daje buziaka na powitanie swojemu dalekiemu kuzynowi (czyli rodzinie!) to dla mnie jest to już sytuacja opresyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kevin 321
za chwile bedzie zakaz wychodzenia z domu samej bez niego i inwigilacja na kazdym kroku, pogadaj o tym z nim szczerze Szczerze bo tak nie da się zyc, albo jest zaufanie albo go nie ma i nie ma zwiazku bo co to za zwiazek bez zaufania!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile można rozpamiętywać, to co się stało dawniej. Było, minęło.- Czasu nie cofniesz. Ale niektórzy muszą rozgrzebywać ciągle na nowo to co było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwazam, ze nie mozna ciagle karac za to samo. Juz sama ukaralas sie nieulozonym zwiazkiem i swiadomoscia zdrady do konca zycia.To malo? Nie rozumiem partnera, ktory wymusza zwierzenia , po to , by nim wytrzacac sie . Nie poplaca byc szczerym, nalezy pewne rzeczy zchowac dla siebie. Jesli zachowuje sie tak twoj partner, nie sadze, by sie to zmienilo.Zawsze bedzie probowal Cie dotknac i cos zarzucic. Nigdy nie bedziesz wiedziala co moze go zirytowac i stac sie powodem zarzutow. Najzdrowszym sposobem jest podziekowanie podejrzliwemu partnerowi i poszukanie nowego zwiazku, w ktorym nigdy nie moze zdarzyc sie zdrada czy nielojalnosc. I radze trzymac jezyk za zebami :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego nigdy przenigdy
pewnych rzeczy nie powinno sie mowic partnerowi/ partnerce, pewne rzeczy a szczegolnie te zwiazane z eksami powinno sie zostawic raz na zawsze, to przeszłosc bez znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera ostatni raz
rozmawialiśmy, rozmawialiśmy - już nawet kilka razy obiecywał mi, że nie będzie już do tego wracał. Myślimy o ślubie, a teraz jeszcze przymierzamy się do pewnych manewrów mieszkaniowych i usłyszałam już coś o intercyzie i rozdzielności majątkowej, bo on "ma podstawy żeby martwić się o to co będzie w przypadku tego gorszego scenariuszu". Co ja mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego nigdy przenigdy
jednym zdaniem NIE MÓW NIC CO MOŻE BYĆ WYKORZYSTANE PRZECIWKO TOBIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego nigdy przenigdy
postaw sprawę jasno albo zaakceptuje twoją przeszłość i przestanie cie z niej rozliczać ( co on myśli ze jest Bogiem????) albo mówicie sobie do widzenia niech wybiera i będzie konsekwentny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziefczę z kaf
No cóż, facet musi się zdecydować-albo zamknie tą sprawę raz na zawsze i nie będzie do tego wracał, albo koniec związku. Z jednej strony rozumiem jego obawy, ale z drugiej życie toczy się dalej i nie może Ci wiecznie wypominać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgdfgdgdgdg
jak jestes qrwa to ja go rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera ostatni raz
tylko, że ja jestem naprawdę zaangażowana w obecny związek i bardzo kocham mojego chłopaka. Rozumiem, że może być przewrażliwiony w pewnych sprawach, ale też zdaję sobie sprawę, że to moja wina. Może jest jakiś sposób żeby odzyskać jego zaufanie. Zanim odbyła się ta cała rozmowa między nami było naprawdę super...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera ostatni raz
żeby było jasne - bardzo żałuję tego co zrobiłam, wstydzę się za samą siebie i nie pochwalam tego rodzaju relacji. Ale zdrada nie pojawia się bez przyczyny, no chyba że tylko dla seksu, tak jednak nie było w moim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet30tka
zdrada nie ma tlumaczenia dokonuja jej slabi ludzie. Jestes w zwiazku UDANYM LUB NIE obowiazuja cie pewne reguly skoro nie potrafisz sie dopasowac nie ciagniesz tego. Zlamalas wszystkie zasady wiec jestes wyrzutkiem spolecznym. Dziwie mu sie bo ja bym cie wypierd.. na zbity pysk bo takiej osobie nie mozna ufac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaki ma byc ten sposob?Przeciez jestes wierna i uczciwa dziewczyna w stosunku do niego. Co masz serce wyjac i zlozyc na oltarzu poswiecenia. Co Ty jestes owieczka rzezna? Albo on sie wyleczy z tego albo musi odejsc . Innych opcji ja tu nie widze. A Ty tez nie bij sie ciagle w piersi i nie przepraszaj. Jestes uczciwa i to ma wystarczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczerze?
Pytasz co masz zrobić z gościem - zostaw go i to jak najszybciej. Bo on Ci nigdy nie da spokoju. Co gorsze - może to w przyszłości użyć jako usprawiedliwienia dla swoich złych zachowań wobec Ciebie, a nawet zdrady. Niestety najgorsi są tacy 'święci', którzy tylko potrafią krytykować, a nie potrafią zrozumieć. Pomijając już samą kwestię zaufania (bo Ty mu przecież nie dałaś powodów, by nie miał do Ciebie zaufania, ale on zdecydowanie Twoje zawiódł), to brakuje równie podstawowego fundamentu związku, jakim jest akceptacja, zrozumienie i wsparcie ze strony partnera... Jak dla mnie - związek bez szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaeerr
Jest niewierna i teraz robi z siebie ofiarę. Twój facet ma rację!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera ostatni raz
czyli jak rozumiem powinnam sobie na czole szkarłatną literę wypalić i niczym trędowata nie zbliżać się już do żadnych mężczyzn? Ja wiem, że zrobiłam coś nagannego, tylko zastanawia mnie czy warto za to przekreślać tak obiecujący związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczerze?
Do Facet30tka Kolejny świętoszek. Najłatwiej jest osądzać innych. Taka niekonstruktywna krytyka jest o kant stołu - nic się z nią nie da zrobić. Nawet nie można powiedzieć, że jest do dupy - bo na papier toaletowy przerobić się tego też nie da. Jak to Jezus powiedział - 'kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień' - a Ty widzę niemalże z samym Bogiem się równasz, skoro tak łatwo oceniasz i ferujesz wyroki. A nie wiesz, że to grzech? Bo przecież grzechem jest wchodzić w kompetencje Boga, szczególnie, że sam jesteś grzesznikiem już z samego faktu tego, że się urodziłeś. No i ciekawa jestem jednego - ile razy przekroczyłeś prędkość jadąc samochodem, przeszedłeś na czerwonym świetle, okłamałeś rodziców, żeby uniknąć lania, albo przemilczałeś istotne fakty, żeby chronić swój tyłek? Tutaj oczywiście możesz wszystko napisać - że jesteś cacy i w ogóle, że Ty nie grzeszysz. Anonimowość ma zaletę - bo nie musisz się ujawniać. Ale.. jakbyś tak podał swoje prawdziwe dane - imię, nazwisko, adres pod którym obecnie mieszkasz - i dopiero wtedy wyraził swoją opinię, to można by Twoją 'świętość' zweryfikować. Ale nie podasz, bo niestety nie jesteś pozbawiony wad, człowieczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego nigdy przenigdy
nie JEST a BYŁA matole bez mózgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaeerr
Do Szczerze? Boga nie ma, więc oszczędź tych bredni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego nigdy przenigdy
do szczerze? szacunek za tą wypowiedź w pełni się zgadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet30tka
Z czystym sumieniem moge powiedziec ja przestrzegam zasad i nigdy nie zdradzilem zadnej partnerki z ktora bylem mimo pokus. Dla mnie Wiernosc jest swietoscia udanego zwiazku i bardzo tego pilnuje. Skoro ktos nie umie sie pogodzic to przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×