Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coś wam powiem ciekawego

Nikt nie ma tak gównianego życia jak ja

Polecane posty

Gość coś wam powiem ciekawego

Każdy dzień jest identyczny jak poprzedni,beznadziejny i dołujący.Zapowiadają śnieg,a ja nie mam na buty.W weekend zjazd i tez nie mam kasy,muszę wziąć od matki.Ona pomiata mną jak śmieciem bo mysli,że tak jest mi dobrze siedzieć samej w 4 ścianach :O Nie mogę już tego wytrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweewrw
ale chyba masz wlasne mieszkanie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co robisz, żeby dni nie były takie same? Masz jakieś zainteresowania? Tylko nie pisz mi że nie masz kasy, bo można znaleźć coś taniego. Najtaniej wypada czytanie - biblioteki są darmowe :) Studiujesz zaocznie? Pracy szukałaś? A co do butów - ja kupię dopiero w listopadzie a może i w grudniu. I nie płaczę. Takie jest życie i z tym się należy pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki problem mam jaaaaaa
to witam w klubie czuje się tak samo tylko że ja zamiast matki mam męża a zamiast studiów dziecko i butów tez nie mam bo nie mam kiedy kupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pakula
mam podobnie tyle ze pracuje ale co to za praca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki problem mam jaaaaaa
a jtak badzo che iść do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś wam powiem ciekawego
Mieszkam z rodzicami. Oczywiscie że mam pasje-hodowla kwiatów,czytanie,konkursy w necie.Ale co z tego,każdy dzien jest identyczny i nijak nie mogę go zmienić.Przez pół dnia siedzę sama w domu :O Pracy szukałam,ale mieszkam w małym mieście i tu jak cos się pojawi,to tylko po znajomości.Mam jedynie szansę na staż,ale to dopiero w kwietniu :O A w pobliskim duzym mieście znalazłabym pracę dopiero po studiach,a jestem na 2 roku.Studiuję zaocznie. Co do butów,to mam z zeszłego roku,zniszczone i przemakające.W sobotę ma być deszcz ze śniegiem i mam dylemat czy jechać do szkoły w tych podartych czy w balerinkach :O A dziewczyny będą wystrojone w najmodniejsze i najdroższe rzeczy.Czuję sie jak biedak :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no prosze,widze nie ja jedna mam podobny(bardzo podobny) problem tez poszlam na studia,nie mam butow na zime ,w kurtce chodze 4 rok, prace mam ale jej nienawidze i ledwie mi starcza na pdst potrzeby nie mowiac o tym zeby sobie cos kupic, mam sporo lat,nic nie osiagnelam, przyjaciol juz nie mam ,faceta-juz nawet nie marze, jestem nieszczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki problem mam jaaaaaa
Ja cię troche rozumie ale wiesz w duzym miescie napewno znajdziesz prace nawet dorywcza wiem cos o tym całe studja pracowałam więc kase miałam na wszystko prawie ale pracowałam ciezko jako kelerka recepcjonistka co bylo dzis utrzymuje mnie mąz nie jest zle finansowo (ma swoją firme) ale co z tego jak nawet nie mam kiedy tego ubrać co kubie bo siedze w domu i juz nie moge dzien za dniem to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś wam powiem ciekawego
Ja też nie mam przyjaciół i faceta,ale juz nawet sie tym nie przejmuję,bo brak pracy jest moim podstawowym problemem.Dzisiaj się już załamałam,bo ile można tak żyć?W zeszłym roku byłam na stażu i dorabiałam jako barmanka-każdą złotówkę wydałam na szkołę,tylko na aparat udało mi sie zaoszczędzić.A teraz nie mam nawet na wizytę u ortodonty.A co dopiero buty czy inne potrzebne mi rzeczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki problem mam jaaaaaa
niclko dom i dziecko obiady kolacje sprzątanie a gdzie w tym miejsce dla mnie NIE mam nic ciągle tylko to siedzenie w domu jejku ja newt nie mam do kogo sie odezwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pakula
no tak a informacja ze nie to jest najwazniejsze w zyciu nie pociesza mimo ze to wszystko wiemy. gdybym miala kase to bym ci pomogla, ale niestety sama walcze o swoje na tym swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki problem mam jaaaaaa
sory za terówki ale placze jak pisze i klawiatury nie widze tez bym bardzo chciała iść do pracy ale co skończyłam pedagogiczno-humanistyczne studia i mam dupe a nie prace a wszystkie dorywcze są ale dla samotnych bo nikt mi z dzieckiem nie zostanie tyle godzin i jeszcze za taka kase wiec siedze w domu i się dobijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś wam powiem ciekawego
A dla mnie właśnie to jest najważniejsze,bo wszystkie moje problemy i kompleksy biorą się z braku pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki problem mam jaaaaaa
cos wam powiem a jaki masz numer buta??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wreee
ja tez mam podobnie ale : ze studiow musialam zrezygnowac bo nie mam kasy, musze wynajmowac mieszkanie i miec na zycie bo rodzice oboje alkoholicy. Nie mam rodziny, nikogo i jak mi braknie kasy to nawet nie mam od kogo pozyczyc. Butow tez nie mam, w sumie to na oplaty tez nie mam. Wiec pomyslcie, ze dobrze, ze chociaz macie w rodzicach pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pakula
jest tylko jeden sposob:) powiedziec aaaaaa (przeprosze moderatorów teraz) aaaaaa gówno tam, pakuje walizke, plecak, biore moje marne buty i za granice!!!!!!!! w polsce ludzie sie cofaja nie rozijaja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś wam powiem ciekawego
wreee powiem Ci szczerze,że nie wiem czy bym wytrzymała taka sytuację.Podziwiam Cię,bo ja już swojej nie wytrzymuję psychicznie :O Niby rodzice chcą pomóc,ale moja matka uważa,ze ja już dawno powinnam sie sama utrzymywać.Tylko ciekawe z czego :O Nie chcę od niej brać pieniędzy,bo będzie sie we wszystko wtrącać,a jak mi opłaci szkołę,a ja nie zdam czegos to mnie chyba rozerwie na strzępy :O Mam 38,a co? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wreee
ojj tam, ja tu sie ostatnio udzielam skarzac sie :P oboje alkoholicy i awanturnicy, tulam sie po wynajmach a brat alkoholik wlasnie sprzedaje swoje mieszkanie po babci bo je przepil i ani mysli mi pomoc porzadnie. Nie mam nawet kuzynow tu, nikogo. Przyjaciol tez nie bo wstydzilam sie ich do domu zaprosic. Wiec tak sobie wegetuje i chyba juz niedlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Maćka....
Pakuła jak nie mają kasy to jak Twoim zdaniem maja wyjechać za granicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pakula
sa rozne sposoby zwlaszcza jesli sie ucza, zaczyna sie od campu, przedluza pobyt i zostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wreee
zapomnialam dodac, ze matka ma alkoholowy zanik mozgu i martwice nog i do niedawna robila pod siebie. Kolorowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś wam powiem ciekawego
No ja nie wyjadę za granicę właśnie z braku kasy,ale też nie chciałabym rzucać szkoły,jak już zaczęłam i tyle w to zainwestowałam kasy i czasu to chciałabym chociaż zrobić licencjat.A tak to też marzę,zeby stąd wyjechać,bo tu nie ma perspektyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś wam powiem ciekawego
stosunki międzynarodowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki problem mam jaaaaaa
mam kilka par w których nie chodze a nie są zniszcone zaraz mi się mały obudzi i już się zacznie bryyyyyyyyy mysle ze kiedys nie wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czizas...
Do Autorki i jej podobnych: Jeśli wolicie się użalać nad sobą, patrzeć tylko w ten sposób na świat, w jaki teraz patrzycie (czyli z perspektywy ofiary losu), zamiast coś zmienić, to się nie dziwię, że Wasze życie wygląda tak, jak wygląda. Wolicie siedzieć w necie użalając się nad sobą - a nie szkoda Wam na to czasu? Może zamiast tego - poszukałybyście inspiracji, poczytały jakie są możliwości, zapoznały z tym, co w tym świecie jest pięknego, podpatrzyły życiorysy ludzi, którzy nie mając nic (tak jak Wy) osiągnęli coś, popatrzyły byście co oni poświęcili by osiągnąć swoje cele. A w ogóle to wiecie czego chcecie w życiu? Czy tylko wiecie, czego nie chcecie (ale to za mało, by dojść do czegoś). Naprawdę nie rozumiem - jak można się tak nad sobą użalać??? Co Wam da to użalanie się i jedynie dalsze pierdzenie w stołek? Tak - macie życie do dupy, i to Wasza wina - bo pozwalacie innym decydować o Waszym losie i życiu. Więc się nie dziwcie, że macie to, co macie - bo same na to zapracowałyście i pracujecie dalej, jedynie się nad sobą użalając....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś wam powiem ciekawego
do osoby wyżej:kiedyś tak samo myślałam,dopóki nie znalazłam się w sytuacji w której jestem.To jest marazm,z którego nie ma wyjścia.Zawsze trzeba mieć jakiś punkt zaczepienia,a ja nie mam nic od czego mogłabym zacząć.Nie mam pieniędzy,nie mam osób,które mogłyby mi w czykolwiek pomóc.Mam atuty,jak każdy,ale nie mam gdzie ich wykorzystać.Jestem pracowita,ale nie mam gdzie pracować.Szukałam ofert telepracy,ale nic nie ma.To sie tylko tak łatwo mówi "zrób coś z tym",ale czasem naprawdę nie ma co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×