Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iloveya

tak strasznie boje sie porodu....

Polecane posty

Gość iloveya

jestem w ciazy, w 5 miesiacu...nie bylam na to gotowa, bo wpadlam...no ale stallo sie... Teraz juz sie ciesze...ale porod zawsze mnie przerazal... Im wiecej rozmawiam z innymi tym coraz bardziej sie boje, bo nikt nie potrafi mi opisac tego bolu...chce sie nastawic na najgorsze... Wszyscy mowia: -...yy....no boli...ALE PRZECIEZ KAZDA KOBIETA MUSI TO PRZEZYC I DAJA RADE WIEC SIE NIE MARTW! -aaaa!!!! nie przypominaj mi!!! Boli cholernie!! Na dzien dobry bierz znieczulenie...normalnie bedziesz z bolu po scianach latac...aaa!!! A ja chce chociaz porownac do czegos ten bol...bo nie wiem czy to boli tak jak podczas takiej najgorszej miesiaczki w zyciu...czy to zupelnie inny bol? Czy jak to jest? Prosze badzcie szczere..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghkghkuhjuoluhp
najgorsza miesiączka w życiu to stan błogości w porównaniu do porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla_25
Niestety autorko poród to koszmar i ja nie umiem Cię pocieszyć. Załatw sobie znieczulenie ew. cesarkę, bo nie ma sensu się męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iloveya
no ale w ktorym miejscu to dokladnie boli? i jak? sa jakes momenty kiedy nie ma bolu? No i czy ja dobrze mysle, ze ta pierwsza faza jest najgorsza? w sensie ze te wszystkie skurcze? a juz samo wyjscie dziecka na swiat, to nie taka tragedia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie słuchaj innych, nie nastawiaj się - to nie ma sensu, każdy przechodzi poród inaczej. Ja mogę powiedzieć że z bólu klęczłąm przy drabinkach i chodziłam na kolanach po podłodze, trwało to cholernie długo i myślałam że zwariuje jak zaraz się to nie skończy. Natomiast moja przyjaciółka urodziła raz dwa, bez większego bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiinnggaa
Ból jak na miesiączkę, ale 80razy mocniejszy. Skurcz boli na tyle mocno, że KOMPLETNIE nie czujesz wychodzenia z Ciebie dziecka. Taki masz skurcz w dole brzucha. Potem - na koniec odczuwasz bóle parte, uczucie jakbyś miała zrobić kupkę, ale 30razy mocniejsze to uczucie i po porodzie :D Chciałaś dokładny opis to masz... Nie ma się co nastawiać, wiem po sobie. Przeżyłam dwa porody i za każdym razem nakręcałam się i panikowałam jak durna, a jeden poród był bolesny - owszem, ale drugi taki, że mogłabym tak rodzić co 2tyg :classic_cool: Może u Ciebie taki właśnie będzie więc nie martw się na zapas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iloveya
jest to wlasnie moj pierwszy porod wiec kompletnie nie wiem co mnie czeka :( tak bardzo sie boje... a myslicie ze to znieczulenie zzo cos daje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiinnggaa
Nie! Cały czas nie boli, skurcz przychodzi i odchodzi. Ja zasypiałam między skurczami :P niestety czym bliżej rozwiązania tym te pauzy między skurczami sa krótsze i na koniec prawie cały cas jedziesz na skurczu, bo puszcza tylko na sekundki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kołowrotek
autorko,forum to nie miejsce na zadawanie takich pytan.a to dlatego ze kazda przechodzi to inaczej.ja rodzilam 30h w okropnych bólach a doslownie wszystkie moje kolezanki rodzily po 2-7h i dla nich to bylo do zniesienia.przede wszystkim poród sklada sie z kilku faz.najpierw bóle u mnie byly jak na miesiączke,potem stawaly sie silniejsze-jak podczas mocnej miesiączki,takiej z bólem pleców (bóle krzyzowe).kolejnie ból taki jak przy b.silnym rozwolnieniu w połączeniu z miesiączką.potem doszly bóle parte :o porazka jak dla mnie.moment wychodzenia główki-nie do opisania,bo chyba nigdy wczesniej skóra ci nie pękła?? wiec nie bedziesz miala do czego porównac.na koniec przejscie główki,ramion i calej reszty.jak juz myslisz ze to wszystko to musisz jeszcze łożysko urodzic-niektóre tego nie czuję a niektóre tak.ja mialam to szczescie :o na koniec szycie-równie bolesne co jakbys sobie teraz zaczela krocze szyc-bynajmniej ja tak mialam koszmarlam.w czasie porodu mialam momenty ze mdlalam,tracilam swiadomosc z bólu itd.poród dla mnie byl koszmarem. ale tak jak pisalam wczesniej-dla wiekszosci dziewczyn jest o wiele lzejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boli Cię wszystko, plecy Cię szarpią, brzuch, macica, jak by ktoś Cię rozrywał od środka. Co do skurczy to racja, one są najgorsze, i rozwierająca się szyjka, bo już samo wypchnięcie dziecka nie jest takie złe. A przerwy w bólu? na początku są, a potem to już wydaje się że ten ból trwa non stop. O matko jak sobie tak teraz przypominam, to sama zaczynam się bać drugiego porodu. Ale podobno drugie łatwiej (mam nadzieje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla_25
iloveya---> najgorsze były dla mnie bóle krzyzowe! Akcja postępowała wolno. Pierwsze bóle o 4ej rano, urodziłam o 16:50! Oxytocynę dostałam dopiero o 15. Po urodzeniu okazało się, że mała ułożona była twarzyczkowo, stąd tak długi i męczący poród. Ola miała strasznie zdeformowaną główkę i była pozdzierana. Później przeczytałam na necie, że takie ułożenie dziecka jest bezwzględnym wskazaniem do cc. Nigdy więcej porodu sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiinnggaa
Znieczulenie jest ryzykowne. Olej to! dasz radę :) Kobiety w Afryce rodzą pod drzewem to Ty w szpitalu nie urodzisz? Nie jest to daremny ból! Daremny to ból po cesarce i np. ból zęba, bo to zbędny ból, a tutaj wiesz PO CO BOLI !! i Czeka Cię na koniec wielka nagroda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kołowrotek
dodam ze ja mialam zzo.niestety znalazlam sie w grupie osób na które nie dziala znieczulenie,stad te wszystkie przejscia. skurcze koszmarne,miedzy skórczami-odlatywalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kołowrotek
mila 25-mialam tak samo ułozone dziecko wlasnie :( mój poród-32godziny!! dziecko 4pkt dostalo ,główka zdeformowana,ehh nastepnym razem tylko cesarka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalina michalin
Yyyyyyyyyyyyyyyy ja trzy razy rodziłam i to co tu przeczytałam (te wasze opisy) PRZERAZIŁY MNIE NA MAXA. Żaden mój poród tak nie wyglądał. Było ciężko, ale BEZ PRZESADY Także autorko nie czytaj tego, bo każdy przechodzi to inaczej Skoro porody się przeżywa i nie umiera się przy nich to nie jest źle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iloveya
kolowrotek nie zgadzam sie z toba w 100%, bo forum wlasnie od tego jest zeby zadawac rozne pytania, szczegolnie wlasnie te ktore pozwalaja poznac jak najwiecej roznych opinii. ja mialam straszne bole podczas miesiaczki-zawsze te krzyzowe, a jak byla masakra to dochodzily tez te w dole brzucha...nawet tabletki mi nie pomagaly... co do pekniecia skory, to nie mialam nigdy okazji tego poczuc...ale mam nadzieje, ze jesli bedzie takie zagrozenie, ze pekne, to mnie po porstu natna... a co do szycia, to juz raz mialam jedno miejsce zszywane 'na zwyca' bo znieczulenie przestalo dzialac... jestescie bardzo szczere w opisach , z tego co widze, ale to fajnie, bo jakos pomaga mi to miec chociaz jakas wizje.. wiecie...wole nastawic sie ze to jest straszny bol, ze bede rodzic tak jak kolowrotek 30h i potem sie milo rozczarowac, ze nie bolalo tak bardzo strasznie i trwalo 'tylko' 15h :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla_25
kołowrotek 32!! toż to masakra, współczuję Ci takiego porodu. W ciąży chodziłam prywatnie do gina, który co 3 tyg robi swoim pacjentkom usg. Dlaczego więc nie dał mi skierowania na cc? Nie widział tego na usg ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kołowrotek
wiesz co,zycze ci szybkiego porodu.dobrze ze idziesz z takim nastawieniem bo ja nastawilam sie na latwy i szybki a wyszlo ponad 30h :( naprawde mialam momenty ze myslalam-bylam pewna ze nie przezyje.wiec trzymam za ciebie kciuki!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iloveya
kolowrotek no faktycznie biedna bylas...ale tez jestes przykladem , ze nawet taki straszny bol mozna przezyc :D a jestes odporna na bol? dzieki za kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla_25
iloveya a o cc nie myślisz ? Ból jak to po operacji, ale ominie Cię wielogodzinna męka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazda kobieta inaczej przechodzi porod moge Ci napisac jak ja go przeszlam no wiec gdybym miala wybierac porod a leczenie zeba to zdecydowanie wybralabym porod dlaczego? bo by krotki , nie bylam cieta=nie mialam szwow, po 2 tyg moglam sie juz kochac z mezem (nie krwawilam juz), wcale AZ tak nie bolalo zycze Ci rowniez takiego porodu :) duzo zalezy od nastawienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kołowrotek
milla25-ja rodzilam za granicą.lekarz w 37tyg powiedzial mi o takim ulozeniu dziecka i przekonywal ze sie napewno jeszcze przekreci idiota jeden :o jak doszlo co do czego to wylądowalam na sali porodowej i po ok 10h błagalam o cc.niestety nikt mnie nie sluchal :( nie bede tu dokladnie pisac co przezywalam,bo nie chce nikogo straszyc.powiem wam tylko tyle ze naprawde powiedzialam mojemu mezowi ze ma sie zaopiekowac dzieckiem bo ja nie przezyje.to byl dla mnie kres wszystkiego-ból najmocniejszy jaki moglam zniesc.ciagle wypatruje czy moje dziecko teraz nie ponosi jakis konsekwencji takiego porodu i nieodpowiedzialnosci lekarzy :( juz mielismy wiele niepokojących momentów po porodzie,w koncu 4ptk to nie wiele. a pęklam bo wypchnelam dziecko w momencie kiedy powiedzmy nie powinnam-bez skurczu.ale musialam to zrobic-to byl mój ostatni moment zanim sie poddalam.krwotok wewnetrzny i dalsze problemy-nic przyjemnego :( dlatego mówcie co chcecie,ale ja po tym co przezylam wybieram cc przy kolejnym dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kołowrotek
wiesz co,nie wiem,do tej pory zdawalo mi sie ze jestem odporna.mi bóle zaczely sie na 2 dni przed porodem-taka mocna miesiączka.wiec juz po tych 2 dniach bylam troche zmeczona.na 3 dzien rano odszedl czop.to bylo ok 6tej.i wtedy zaczela sie jazda.do 21 bóle takie ze chodzilam na czworaka po domu.potem szpital-kolejne 32h.rozwarcie postepowalo b.wolno a skurcze wychodzily ponad skale :o po porodzie mialam tysiąc problemow. a wogóle od zawsze chcialam cc,ale rodzinka mnie zdolala namowic na sn-no to mam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są dwa rodzaje bólu porodowego
ja ci powiem szczerze, ze bolalo, to fakt. ale o tym bólu bardzo szybko zapomnialam. bolalo mnie jak na okres, ale mocniej. potem bolały bole parte.. bolało krocze przy skurczach, kiedy glowka naciskala na krocze, pamietam ze czulam to tak jakby mi krocze mialo pęknąć, w sumieto bardzo pieklo, a nie bolalo. a kiedy glówka wyszla to przestalo boleć. ja miałam to szczęscie ze ne pęklam, ani mnie nie nacinali, wiec na tym ból ise skończył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bas basssssssssss
mi zostalo jestcze 5 tyg do porodu moze i mniej. Tez sie boje produ ale teras masz znieczulenie, pomysl sobie jak kiedys kobiety rodzily bez znieczulenia to musialo ich bolec. Ale masz jeszcze czas jestes dopiero w5 miesiacu niemysl otym i niesluchaj koleznaek, mnie tez starsza ale jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam. Nieprzej muje sie tak bardzo tym , bede dopiero jak przyjdzie juz ten dzien hehe. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla_25
kołowrotek naprawdę dzielna kobitka z Ciebie! Ja nie wiem czy bym dała radę. Przez rok po tym porodzie nie mogłam zasnąć w nocy i wszystko miałam przed oczami. A moja córcia do dziś ma taką niebieską linię na nosku, na wysokości oczu. Myślę, że to przez poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna cola
A ja miałam zzo:0 i wcale nie jest to rewelacja, pomogło na 1.15... ach to była ulga. A póżniej było jeszcze gorzej. I nie miałampotrzeby parcia przez co musieli użyc próżnociągu. nie za ciekawe przezycie, autorko głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kołowrotek
milla-milo mi bardzo.pierwszy raz ktos mi powiedzial ze bylam dzielna :) ja sama nie wiem jak to przezylam.u nas tez minąl dokladnie rok i nadal sie boje.chcialabym miec drugie dziecko ale juz nie przez sn. narazie nie widze u córci nic niepokojącego,ale juz przeszlysmy przez pewne obawy-min nie slyszala na lewe uszko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treee..........
ja naleze do tej grupy ktore rodzily z zzo i... goraco polecam :) Mialam to "szczescie" ze mialam bole krzyzowe :O, wiec to co piszecie o bolach brzucha jak na miesiaczke WOGOLE mnie nie dotyczy :P... za to czulam sie jakby mi ktos ogromnymi kleszczami na zniane miazdrzyl i rozrywal kregoslup ... znieczulenid dostalam po 5 godzinach regularnych skurczy, 2 godziny po przyjezdzie do kliniki... przez pierwsze dwie godziny spedzone w klinice godziny chodzilam po scianach :O przez kolejne godziny spalam :) ... Dobrze zrobione zzo pozwala czuc skurcze ale absolutnie zadnego bolu... ja mialam jeszcze ten luksus ze kiedy znieczulenie przestawalo dzialac i bol pojawial sie spowrotem moglam sobie dodatkowa, minimalna dawke znieczulenia sama zapodac... co oczywiscie uczynilam po ok 4 godzinach jak tylko pojawil sie cien bolu ... dzieki temu, pomijajac te pierwsze godziny porod wspominam jako cos pieknego :)... w zasadzie dzien po porodzie bylam gotowa na kolejny porod ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla_25
kołowrotek ojj u mnie to już prawie 3,5 roku po porodzie! :) A ciągle pamiętam każdą jego godzinę... Mam nadzieję, że u Twojej dzidzi nie będzie już żadnych podejrzeń poporodowych urazów. No i następnym razem bierz cc, ja wezmę na bank, jesli kiedykolwiek się zdecyduję na drugie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×