Szczepię córkę NIEPŁATNYMI SZCZEPIONKAMI. Przykro mi po tym co usłyszałam !!!

Moja sytuacja finansowa w chwili obecnej nie pozwala mi na zakup skojarzonych szczepionek. Dziś lekarka zaczęła mówić jakie to złe są te ich szczepionki, że bardzie bolesne, więcej wkłuć, bardziej alergiczne, częściej dochodzi do powikłań i wiele takich rzeczy mówiła. Przykro było mi tego słuchać, a na koniec ze wstydem powiedziałam, że mimo to decyduje się na te darmowe. Wtedy ona dalej nalegała, że można się wstrzymać na razie i kupić skojarzoną i przyjść np. jutro czy nawet za tydzień. Ja już po prostu poniżona do maxa powiedziała, że niestety nie i wybieram te z przychodni. Wtedy powiedziała - ok i dopiero pocieszała, że wcale nie są takie złe, że kiedyś tylko takimi się szczepiło. Płakałam razem z małą jak była kłuta aż 3razy i płakała STRASZNIE !! Przykro mi okropnie, bo myślałam, że tu tylko o te więcej wkłuć chodzi i o ból dziecka, a nie o jakość! Smutno mi było strasznie, żesyn bedzie bardziej cierpiał, ale na razie nie mam możliwości tego cierpienia mu zaoszczędzić! Nie wiedziałam jednak, że jakoś jaką mu teraz podają jest gorsza i bardziej niebezpieczna niż jakbym wydała pieniądze. Jak to w końcu jest?

to w koncu masz syna czy corke? piszesz najpierw "plakala" "cierpiala" "byla kluta" a za chwile "moj syn"

lekarka sprała ci mózg i tyle ma profity od wyznaczonych szczepionek

nie słuchaj durnej baby, nie ma róznicy. Chcą tylko kase na nas trzepać :) Widze, ze chciałaś być anonimowa i raz napisałaś córka, a raz syn :D nie ważne jaka płeć, ważne, że te darmowe szczepionki też są ok :D

Wiesz co,po prostu durna lekarka wedlug mnie.Oni chyba podpisuja jakies umowy z firmami farmaceutycznymi i maja procent od sprzedazy tych niby "lepszych" szczepionek.Nie przejmuj sie.Dziecko tego bolu nie bedzie pamietac nawet.Ty pamietasz swoje szczepienia?Pozdrawiam i jeszcze raz poradze zebys sie tak nie przejmowala.

nie znam sie na tym, ale moze poprostu chciala je na chama "sprzedac"... nie przejmuj sie!

No nie chciałabyś rozpoznana czy ma córe czy syncia, bo napisała, że kasy nie ma i jej głupio :D nie ważne. Szczepionki te też są ok

kashi - ja pamietam :) ale teraz to bardzo fajne wspomnienia :D cala rodzina na spędach sie smieje jak mam opowiada jak sie pod stół w gabinecie chowalam zeby tylko nie dostac zastrzyku :)

córkę mam :) mam też starszego syna i przeszkadzając mi tu przy komputerze zmienił mój tok myślenia i zaczęłam pisać o nim. mam nadzieje, że faktycznie jest tak jak piszecie.

pracuje w przychodni i powiem ci,że lekarze maja profity z polecania konkretnych szczepionek- eszędzie tak jest, a te skojarzone coraz mniej mam wykupuje.

Ech, no co tutaj napisać.. przyrko mi bardzo :( Kurcze, lekarka nie powinna Cię absolutnie tak namawiać. Mnie sie lekarka nawet nie pytała przy pierwszym szczepieniu tylko od razu chciała szczepić nieskojarzoną... ale myśmy z mężem postanowili, że weźmiemy jednak te skojarzone, bo jeśli nas na to stać to dlaczego oszczędzać na dziecku.... ja to nie mogłam patrzeć, jak go raz kłują, a co dopiero tyle razy :( Ale gdybym nie miała pieniędzy absolutnie nie czułabym się gorsza, że szczepię darmowymi..... tylko dziecka byłoby mi szkoda, że ma więcej wkłuć, ale to przecież tylko chwilkę poboli i przestanie :) Ale Twoja lekarka, no normalnie szkoda gadać.... olej to i się nie przejmuj. Dziecko już zapomniało o bólu, więc po sprawie :)

a któraś jeszcze z Was szczepi tymi zwykłymi? Czy tylko ja jestem taka "zła" mama?

"Szczepię córkę NIEPŁATNYMI SZCZEPIONKAMI" " że syn bedzie bardziej cierpiał" to wkońcu co masz??? sama nie wiesz czy syna czy córkę?

niestety Pani dr miała trochę racji- czytałam, rozmawiałam z innymi mamami (bardziej doświadczonymi niż ja) i każda była zdania, że te płatne są lepsze ponieważ są "oczyszczone". Nie wiem dokłądnie co to znaczy. Kiedys słyszałam od Pani która pracowała w przychodni, że te niepłatne są pochodzenia chińskiego ale czy to prawda? Znam również dużo mam, które nie płacą za szczepionki i ich dzieci mają się doskonale! Owszem zdażają się temperatury ale to chyba i po tych płatnych? Głowa do góry, małemu/małej nic nie będzie!bo nie wiem czy masz synka czy cókre bo piszesz i tak i tak :)

No fakt, mała śpi i nie pamięta, ale ma 6,5 tygodnia i bardzo było mi jej szkoda, że dostała aż 3 razy i każdy kolejny znosiła coraz gorzej !

i mimo, że miałam kasę szczepiłam ją tymi bezpłatnymi szczepionkami. Nie miała żadnych powikłań.

O rany co się w tej Polsce porobiło, nawet wstyd dziecko na kasę chorych zaszczepić :o . Ja urodziłam dziecko w UK i tu szczepiłam i żadnych skojarzonych, płatnych nie kupowałam, nawet nie wiem czy są ? wszyscy w koło szczepią tu państwowymi bezpłatnymi a że wkłuć więcej - owszem ale wielu lekarzy twierdzi ze to znacznie lepsze dla organizmu niż te "kombajny" skojarzone.

Kurde, czyli jednak coś nie tak z tymi darmowymi? Mogę to jeszcze kiedyś zmienić? Czy już do końca będę musiła szczepić tak jak dziś? Może uda mi się jakoś odłożyć i zakupić tą skojarzoną jednak, ale czy można ?

oj my wszyscy bylismy szczepioni normalnymi szczepionkami i zyjemy :) pewnie ze matce sie kroi serce jak dziecko placze ale to normalne jak ja wylam na szczepionkach to pozal sie boze :D nie martw sie :)

No właśnie, ja to tylko ze względu na to, że jestem strasznie wrażliwa wolałam zapłacić, zeby było mniej ukłuć... ja jak przy szczepieniu trzymam syna, to chociaż ma tylko jedno ukłucie to prawie mdleję :) Na szczęście on tego jednego ukłucia nawet nie zauważa :) Ale jakby miał więcej to pewnie by zaczął płakać.... A odnośnie zdrowia, to ja z kolei miałam obawy czy szczepić skojarzonymi bo też się naczytałam, że są gorsze, że dzieci je gorzej znoaszą, że to nie jest dobre w jednej szczepionce aż tyle tego, że więcej rtęci itd itp więc ja znów miałam odwrotne obawy :) Nigdy nie wiesz co zrobisz dobrze, więc głowa do góry i się nie smutaj :)

Nie martw sie!!! Ja tez szczepilam syna darmowymi szczepionkami , chociaz stac mnei na skojarzone ale ich nie kupuje bo sie boje o zdrowie mojego syna. Nie wierz w to ze bezplatne to zle a skojarzone to super. Slyszalam o wielu powiklaniach po podaniu skojarzonycxh szczepionek. Moja dalsza znjaoma ma blizniaczki ktore dostaly 6in1 i jedna z nich ma 4 lata i nie chodzi!!! A jzu nie mowie o przypadkach autyzmu po tym skjarzonym gownie. Syn wzial 2 razy szczepionki gdzie byly 3 wklucia a potem juz jest tylko jedno wklucie na wizyte wiec nie bedzie tak zle. chociaz powiem ci ze mnie tez namawiali na te skojarzone i klamaly (pilegniarka z lekarka) ze caly czas syn bedzie kluty 3x a pozniej sie okazalo ze to nieprwda.

Nie przejmuj się. Taki ból jak przy szczepieniu to żaden ból. Młoda sie zwyczajnie wystraszyła, bo ją ukłuło. Tak samo by ryczała przy innych szczepionkach. Przemysł farmaceutyczny to jedna wielka sciema, wciska sie ludziom nie wiadomo co, a mniej boli, a mniej obciaża, a lesze, a takie, a smakie, a to wszystko jeden grzyb.

Dziewczyny z co do autyzmu to poczytajcie Mam dziecko z tego miesiąca, wrzucam skan dla tych które nie mają gazetki: http://img205.imageshack.us/img205/1247/img001nn.jpg http://img229.imageshack.us/img229/5629/img002qj.jpg

załamałam się niestety Kurde, czyli jednak coś nie tak z tymi darmowymi? Mogę to jeszcze kiedyś zmienić? Czy już do końca będę musiła szczepić tak jak dziś? Może uda mi się jakoś odłożyć i zakupić tą skojarzoną jednak, ale czy można " dziewczyno , nie dawaj sobie wody z mozgu robic, beplatne szczepionki nie sa wcale zle a lekarka namawial cie na skojarzone bo z tego kase. O to hcodzi a nie o to ze Ty jetses zla matka.

ja też szczepiłam darmowymi- nie mam zaufania do tych wszystkich "nowoczesnych", lepszych, oczyszczonych. Też załowałam po płaczu córki, ale trwało to jeden dzień a potem mi przeszło.

Wiekszy bol dziecko przezywa gdy lapie 1-szy oddech od razu po porodzie- nikt tego nie pamieta ale wg lekarzy jest to potworny bol gdy rozszerzaja sie-? pecherzyki plucne?

dzieci szczepilamzepionek.

Ja szczepiłam darmowymi bo moja pediatra odradzała mi skojarzone. Mówiła że lepiej te pieniądze przeznaczyć na pieluchy i zabawki. Pierwszym razem też płakałam z córką ale później się uodporniłam. Nie martw się ona/on tego pamiętać nie będzie:)

wyrodne matki! wolicie patrzeć na łzy i ból dziecka i ryczeć przy nim niż kupić szczepionki ale łajzy z was !!!!

tak masz racje tak wiele tu wyrodnych matek twoja tez byla bardzo wyrodna bo tez cie zwyklymi szczepili :D:D