Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ten ostatni niedziel

Mam doła

Polecane posty

Czarne są fajne :D I tak są seksowni w czarnych :P Nie szykuj sobie, żadnego tekstu bo to i tak nie wychodzi zwykle i brzmi sztucznie :) A co do mich kontaktów ludźmi to nie widziałeś mnie na topiku dla fobików :D Mam problemy, ale jakoś zwykle średnio mi one przeszkadzają. Ja bym chciała iść na łatwiznę: walić na ludzi (tak jak robię to zwykle) ale jednocześnie, zeby mnie uwielbiali. Niestety, trzeba się postarać a mi się nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa w sumie to kobiety mają łatwiej, żeby kogoś poderwać... nie muszą się starać, wychodzić z inicjatywą... mogą być introwertyczne... faceci już gorzej trochę - to on nich się zawsze oczekuje, że zrbią pierwszy krok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panikarze, będzie dobrze :) Drinka na początek i pójdzie :D Nawet lepiej jakby Ci się żadna nie podobała, będziesz na luzie. Coraz więcej kobiet "polujących" i coraz więcej nieśmiałych facetów więc kobiety powoli już wcale nie mają lepiej :D Ale co tam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie pisałam :) A tak BTW nieśmiałość objawia się strachem przed zagadaniem więc nie wiem :D Ja się zastanawiam czy jestem czy nie, bo właściwie jestem w stanie zrobić wszystko o ile mam ochotę. A zwykle jej nie mam. Choć może to próba wytłumaczenia i wmówienia sobie....dobra zapętlam się jak zwykle :D Na którą masz iść?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie ja też tak mam że jestem w stanie zrobić wszystko o ile mam na to ochotę albo jestem przyparty do muru... ale ja mam pewność że to nie jest tłumaczenie nieśmiałości bo np na studniówkę nie miałem z kim iść i zaprosiłem dziewczynę której wcale nie znałem, wiedziałem tylko że chce iść ale głupi koledzy z klasy co mi ją znalazły i ją znały nie chciały mnie jej przedstawić i musiałem sam iść się przedstawić i poszedłem... do pielęgniarki żeby mnie zwolniła do domu bo sie źle czułem... żart... załatwiłem wszystko, przedstawiłem się :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie głupoty :) Rozumiem Cię, ja mam teraz studniówkę i też partnera sobie sama załatwiam :) (nie jest to pewne- problemy zdrowotne, dlatego załatwię jeszcze plan B:P) Powinno się być częściej przypartym do muru :D Ale taki Sylwester np. nie jest dla mnie okazją do działania. Bo nie lubię robić coś tak w owczym pędzie i jakoś nie mam siły do działania i rozmawiania z ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×