Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ten ostatni niedziel

Mam doła

Polecane posty

A no widzisz, dobrze to ujęłaś... sprawiam wrażenie... ale nie mam. Dla przykładu opowiem ci historię... Jechałem sobie w to lato autem... to była niedziela, ludzie z kościoła wychodzili. Jakieś kompletne zadupie, PKS pewnie raz na dzień tam jeździł. I stała staruszka na chodniku i chciała złapać okazję. O kulach, ledwo się trzymała na nogach. I co? I się nie zatrzymałem, chciałem ale się nie zatrzymałem. Nawet przez kolejne 10 minut miałem wyrzuty sumienia że się nie zatrzymałem. I widzisz... Ja też z sercem do ludzi podchodzę, tylko że jak już się zbliżam do nich to wtedy moje serce natrafia na jakieś poniemieckie zasieki przez które nie może przejść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że są farciarzami nie zmienia faktu że są nieświadomymi głupcami. Czytałaś Bohiń, Konwickiego tego co Dolinę Issy Miłosza zekranizował? Tam jest taka ciężka atmosfera, jakby koniec świata miał nadejść... no i nadszedł... tamtego świata już nie ma... Jak ktoś jest nieświadomy to sobie żyje szczęśliwie, a jak ktoś ma świadomość że żyjemy po "końcu świata" to go to boli że nie może świata zbawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak czasem mam... bardzo często komuś tam pomogę... ale mam i tak, że idę np. z jakimiś drobnymi w tylnej kieszeni i widzę bezdomnego, który żebrze... mimo że chce mu dać te pieniądze, to mam jakąś blokadę i przejdę dalej... nie wiem, w czym problem. I tu nie chodzi o skąpstwo akurat... tylko o coś co mnie hamuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano właśnie... jakaś blokada... ile to razy stałem sobie paląc papierosa i przechodził jakiś biedny żul i poprosiwszy mnie o papierosa usłyszał zapytanie "czy ja wyglądam jak kiosk Ruchu"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa to ja jak nawiążę kontakt z takim kimś, to nie umiem odmówić... u mnie problem jest z tym, że ja mogę przejść na pozór obojętnie obok tego kogoś, chociaż chcę mu pomóc i akurat mogę... sama nie wiem, czy ja się wstydzę podejść? czy tak jest mi wygodniej? czy to zwykła ignorancja...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahahaha, nie Niedziel, NIE rób sobie tego! Ja się podjęłam próby przeczytania tego... dzięki Bogu też w pdfie ;P nie wydałam pieniędzy na to badziewie ;P Pierwsza książka napisana tak banalnym i niedorobionym stylem - gimnazjalnym wręcz, powiedziałabym nawet - że ciężko ją przeczytać do końca... osobiście nie zmordowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem... może to przejaw moich skłonności masochistycznych że chcę to przeczytać :D Chociaż z drugiej strony to może z nudów. Miałem pisać referat. A dziś się dowiedziałem że nie muszę bo kto był na wszystkich listach obecności ma gwarantowane 3.0 i nie musi pisać :D i nie mam co robić przez to. No ale czy ja wiem czy taki badziew to jest? Fabuła wydaje się ciekawa, przynajmniej ktoś ginie, a nie jak w Zmierzchu wszyscy żyją długo i szczęśliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm... ja problemów z odmawianiem nie mam. Np ci wspomniani żule proszący o papierosa spotkali się z moją odmową. Albo np raz sobie szedłem i jakiś bezdomny mnie zagadał. Wysłuchałem go po czym się go spytałem "ale co mnie to wszystko obchodzi?" i poszedłem dalej. Chociaż pamiętam że raz, raz jeden pomogłem takiemu. Ale to był hipis. Było gorące lato i podszedł taki zarośnięty ciul i zaczął pieprzyć te hipisowskie bajki. Kupiłem mu butelkę wody :classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie oglądam - ja biedna studentka jestem, skąd mam do licha wziąć tv w akademiku ;P ale nawet jakbym tv miała, to i tak bym nie oglądała ;p Ja Dextera oglądam :D to jest serial dopiero ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O albo ten mały psychopata z tego filmiku na YT co to temat o nim jest na Kafe... no zero subtelności... dawniej tego nie było... rzucało się w koty kamieniami, no ale to były równe szanse jak na polowaniu... albo ja albo kot... kot miał jakieś szanse, jak jeden kamień w ręce... a on co? No tak po prostu kotem o ścianę... świat zeszedł na psy... albo na koty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże, ale wstyd... wiesz czemu nie mogłam wejść na ten tlen? bo zapomniałam jakie mam hasło! Dopiero musiałam w kajeciku sprawdzić... mama miała rację mówiąc, że wujek Niemiec (Alzheimer) już puka do moich drzwi... no i dopiero teraz dostałam Twoje wiadomości o reaktywacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha dobre ;P obudziłam dziadka (który w przeciwieństwie do mnie na tylko zwykłą sklerozę) swoim gromkim śmiechem. a tamtego mi już nie tłumacz - znalazłam sobie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×