Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maciek__26

czy mam jej powiedzieć że mam dziecko?

Polecane posty

Boże, zostawić gdzieś w świecie dziecko, krew z krwi, kosć z kości, mogłeś lepiej kutasa w ścianę wbić byłby wieszak na mundur, jak mawiał mój wykładowca kapitan Sidorow na Studium Wojskowym.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie udało
5 lat temu to dziecko ma juz 4 latka? i ty nie placisz alimentow? jakim cudem? matka dziecka sama zrezygnowala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale palant....
Jesteś oprostu tępy! Ty nawet rozumem nie sięgasz do istoty problemu!!!! A kto ci każe z nia być? Ona pewnie jest szczęśliwa, że jest jak najdalej od ciebie. Tu chodzi o dziecko, kurrrrrtka ...... TWOJE DZIECKO, które, aby żyć, potrzebuje wysokich kosztów utrzymania, ale do ciebie to nie trafia, dla ciebie ten problem to kosmos. O bliskości i uczuciach do dziacka nie wspomnę. Gdzie ty masz sumienie, gdzie twoja godność? J a nie człowiekiem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale palant....
ostatnie zdanie mi uciekło .....jesteś chwastem, a nie człowiekiem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mad girl
ja bym sie dowiedziała ze mój chłopak ma dziecko i jeszcze nie ma z nim kontaktu przez 4 lata to bym odeszła...i tak to wszystko się prędzej czy pózniej zemści na tobie, więc lepiej ciesz się póki możesz i nic jej nie mów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale palant....
Nosz.....jasny gwint, jak ma jej nie powiedzieć... tylko co? Zmachać następne dziecko, które nie wiadomo ile go będzie obchodzic, a dziewczyna, co.... zostanie z takim prostakiem, bo nie bedzie miała innego wyjscia. Dziewczyny, zastanówcie sie co radzicie? To was nie dotyczy, to łatwo się wydaje oszukańcze wyroki. Myśl o niej jak o sobie i dopiero potem doradzaj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaskoczona
nie martw się takich palantów jak ty jest dużo. Mam koleżankę która ma 8 letnią córkę i ojciec dziecka nie chce jej poznać nie płaci też alimentów. Skąd biorą się takie osobniki jak wy. nie wyobrażam sobie jak można nie znać własnego dziecka. Ale zemściło się na nim i mam nadzieje że Ciebie gadzino spotka to samo co jego. W końcu oliwa zawsze sprawiedliwa i każdy zasługuje na taki sam los jaki komuś zafundował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaskoczona
A i powiem Wam jedno nieraz może lepiej że takie gó..o nie zna swojego dziecka i pewnie może nigdy nie pozna, bo po co znać ludzi twojego pokroju. Córeczka E. ma teraz wspaniałego ojca. Poznali się jak była w 3 miesiącu ciąży i to on ma prawo nazywać się ojcem jej. E. mówi ze powie M. jak będzie starsza o prawdziwym ojcu, o całej sytuacji. Niech zadecyduje co z tym zrobi sama. Ja nie wierzę że można komuś coś takiego wybaczyć bo tylu latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie udało
ale jak to facet nie placi alimentow nie rozumiem tego.czy matka się zrzekla? bo ok rozstali się facet nie chce znac swojego dziecka9to juz zostawiam pod ocenę wlasnemu sumieniu) ale placic MUSI!!! chce czy nie cche-to musi! no chyba ze matka dobrowolnie sie zrzeknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaskoczona
Jeśli w akcie urodzenia nie podasz nazwiska ojca to automatycznie się z tym że ojciec nie ma praw do dziecka żadnego i tym samym nie musi płacić alimentów. Chyba żeby ona zdecydowała inaczej to będzie wiązało się z tym że sam uzna dziecko lub ona wystąpi do sądu o ustalenia ojcostwa i nakazaniu płacenia alimentów. Ale każdy kij ma dwa końce. Ja uważam jak ona do tej pory dała radę to poradzi sobie dalej. A ten wieśniak skąd wiecie czy kiedyś nie poda swojego dziecka jak będzie stary i niedołężny aby płaciło na niego alimenty. Po takich ludziach bo nazwać człowiekiem go nie można nie wiadomo co można się spodziewać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie udało
to automatycznie się z tym że ojciec nie ma praw do dziecka żadnego i tym samym nie musi płacić alimentów. ale z tym to akurta się grubo mylisz. nawet jesli ojciec ma odebrane prawa rodzicielskie to i tak musi placic alimenty! no chyba ze przy porodzie i w USC podala ze ojsciec jest nieznany.ale to się dziwie i dla mnie to idiotyczne jak kobieta tak się "unosi honorem". tylko,ze to nie sa pieniadze dla kobiety ale dla dziecka!!tak wiec matka jesli rezygnuje z alimentow to skazuje swoje wlasne dziecko na gorszy los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie udało
a co jesli po latach on sie upomni? poczuje się tatusiem,zmieni się? to bedzie miał prawa do dziecka calkowite! poniewaz nie jest pozbawiony sądownie praw.jejku,kobiety unosza się honorem a tylko na tym dziecko cierpi.to co,ze ma innego "tatę"? no chyba ze ten "tata" przysposobił sobie dziecko jak wlasne to chyba wtedy spoczywa na nim prawnie obowiazek utrzymania dziecka.ale swoja droga dziwie się naprawde kobietom,ktore dobrowolnie rezygnuja z alimentow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalabala
:D:D:D Zaczekaj, aż ta kobietka trafi na nasze forum. Już my jej uświadomimy, że nawet jeśli jej alimenty nie są potrzebne, to niech je bierze i odkłada dla dziecka. Będzie miało na start w przyszłości. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek__26
Dziecko potrzebuje kosztów - może racja, ale ja nie uczestniczę w ich życiu i nie ja je utrzymuję. Zresztą mówimy o innym problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaskoczona
Przepraszam źle sformułowałam pierwsze zdanie o prawach rodzicielskich do dziecka. Masz rację poprawiając mnie. Ale jak taki facet ma płacić po 200-300 zł miesiecznie to co to jest. Będzie na prawo i lewo mówił że został do tego zmuszony . A w dzisiejszych czasach co to jest za kwota. i nie jest tak że sąd może przyznać nie wiadomo jakie kokosy. A narażać się na kontakt z takim facetem po co. Teraz on płaciłby a później dziecko może miałoby mu na starość pomagać . Jeżeli do tej pory nie widział sensu pomagania jej w czymkolwiek to myslicie że zmieni zdanie. Szanowny Pan Maciej miał 5 lat aby przemyśleć swoje postępowanie i co!? A teraz zastanawia się czy powiedzieć dziewczynie. Gratulacje dla ciebie jeżeli ważniejsze jest co sądzi dziewczyna od własnego dziecka. Życiu równie układa się ale są jakieś priorytety? A i jeszcze jedno romans ma się z mężatką więc ??? Ciekawe jakie bajeczki biednej dziewczynie wciskałeś, zanim jej nie zostawiłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaskoczona
Pytanie do Maćka Czy chciałbyś być z dziewczyną która zostawiła swoje dziecko? Ludzie nie zmieniają się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenk
Zmieniaja,zmieniają zobacz na Prezesa K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Zuza
Mogę napisać o problemie z drugiej strony mam 4 letnie dziecko z 4 letniego związku facet okazał się taki jak Maciek zranił,zostawił-nie mam z nim kontaktu ,nie płaci,dziecko ma moje nazwisko a on nie ma praw.I dobrze mi tak bo teraz wychodzę za maż a mój mąż uzna moje dziecko i mam święty spokój ale do rzeczy boli mnie to,że tamten śpi spokojnie a my musimy wziasć odpowiedzialnosć za wszystko.Również nie rozumiem jak można opuścić SWOJE DZIECKO A do autora jeśli myślisz o niej poważnie powiedz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że powiedz!!! i tak sie dowie.. niestety takie jest życie, a później bedzie miała tylko żal do Ciebie, że to ukryłeś. Na pewno zrozumie. Sama jestem z facetem ktory ma 2 dzeci tylko ze on mi nie musia tego mowic wiedzdzialam o tym zanim bylismy para

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do autora pytanie
Czy chcesz facet z tą nową dziewczyną wziąć ślub? Może jeszcze na dodatek kościelny? Zatajenie posiadania dziecka zonacza, że ślub jest uważany za niewaznie zawarty, przynajmniej w kościele. A rozwód masz jak w baku, gdy się kiedyś kobieta dowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty pseudo mężczyzno
gdybyś mi powiedział, że masz dziecko, ale nie interesujesz się nim, nie płacisz nie wiesz jakiej jest płci i masz go głębo gdzieś, to bym cię tak kopnęła w dupę, że gówno trafiłoby cię pysk!!! niedojrzały baranie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaskoczona
zmieniają się tak, udają takich skruszonych biednych chłopców co to kobiety zaciągają ich do łóżka .... pożal się bożżżżee Myślisz że śpi spokojnie? Jeżeli tak to nie ma w sobie ani krzty uczuć i jest wielkim sku.... . Gratuluje Tobie że ułożyło się Tobie. A a co tam wiecie jak na biednym Piotrze to zemściło się: miał wypadek na motorze obcięli mu nogę i część małego z prawym jajkiem. Teraz niech kaczki sobie rucha. Choć kaczek też szkoda. olaboga nigdy nie używałam takich słów ale na nich nie ma innego określenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaskoczona
Normalna dziewczyna nie zwiąże się z facetem który nie zna swojego dziecka. Żal mi tej dziewczyny bo tak naprawdę Ciebie nie zna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek__26
Ja po prostu mam inne podejście do tego. Dla mnie posiadanie dziecka biologicznie to naprawdę żaden wyczyn, żadna wielka odpowiedzialność. To tylko sperma. Rozumiecie? Co innego gdybym kochał kobietę, chciał dziecka, wtedy pragnę go też sercem (dziecka). Chodzi mi o to, że wymagacie ode mnie zaangażowania w sprawę tamtego dziecka, nie możecie rozumieć jak mnie nie interesuje. Ale fakt jest taki że po prostu mnie nie interesuje. Jeśli ja narobię kupę pod krzakiem i dzięki tej kupie jako nawozowi wyrośnie piękny kwiat, to mam być przywiązany do kwiatka? Tak samo sperma była tylko kawałkiem mnie, można powiedzieć, odchodem - nie zrozumcie mnie źle, wydalona ze mnie, a ja nie mam do wydalonej spermy podejścia sentymentalnego. A z dzieckiem związany się nie czuję, nie myślę o nim, nie zastanawiam się jakie jest i co robi. Dla mnie to obcy człowiek.I tym bardziej, skoro dla mnie to bez znaczenia, to dlaczego miałoby mieć znaczenie dla mojej dziewczyny? Być może ludzie się nie zmieniają, ale ja wiem że ukochana kobieta i planowane dziecko to coś zupełnie innego niż przypadkowa dziewczyna i jakaś wpadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek__26
o jakim Piotrze Ty piszesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde facet
ty sobie jaja robisz, prawda? Porównanie z kupa rozwaliło mnie na łopatki...i nie padłamz podziwu nad twoją elokwencja, żeby nie było :p Możesz nie czuc więzi, możesz nie czuć się odpowiedzialny jeżeli jesteś niedorozwinięty społecznie i emocjonalnie, ale tym porównaniem to naprawde przesadziłeś... Rozumiem, że tyłek ratuje ci to, że ta zdiewczyna nie podała ciebie jako ojca- skoro nie znasz nawet płci dziecka to zapewne tak jest. W tej sytuacji nie może wystąpić o alimenty bo najpierw musiałaby wystąpić o ustalenie ojcostwa. Jeżeli nie zrobiła tego do tej pory to zapewne nie zrobi. Ale ty palantem jesteś i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasvegasbejbe
no to dorobiłeś piździe uszy kolego. Oby twoje przyszłe dzieci nigdy sie nie dowiedziały jakie podejście masz do poczęcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek__26
Aha, a dla was poczęcie jest jakimś mega mistycznym cudem, gdzie anielskie głosy śpiewają, pokój rozświetla się boskim blaskiem, a przyszły ojciec nagle doznaje przypływu miłości wobec maleńkiego boskiego dzieciątka? No to zmartwię was. To tylko sperma w czyjejś macicy. Sperma jest wydalana, jest można powiedzieć efektem ubocznym ulgi u faceta. Nic więcej. Żadnej mistyki. Czy widzieliście żeby np. psy (samce) przywiązywały się do swoich dzieci? Nie ma czegoś takiego w męskiej naturze. To tylko wynik cywilizacji. No ale skoro o tym mowa, to właśnie doszliśmy do meritum - tego że z ukochaną jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezaskoczona
napisałam o kolesiu który jak piszesz był dawcą spermy i też nie chce utrzymywać z nią kontaktu i nie płaci alimentów. kiedyś był moim i mojego męża kolegą ale jak postąpił w tej sytuacji to od tej pory nie jest. Ja do tej pory uważam że spotkała go kara za jego postępowanie. Pewnie nikt z twojej rodzinny nawet nie wie że masz dziecko? Wiesz sama tego ku...a obciełabym Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×