Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fffgdsss

WALNĘŁAM DZIŚ W INNE AUTO... nie moge dojsc do siebie

Polecane posty

Gość fffgdsss

Tlumacza mi, ze to nic takiego, ze sie zdarza, ale tak sie fatalnie z tym czuje... Czy ktos z Was mial podobne zdarzenie, jak sie ogarneliscie z sytuacja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem i piszę
Ale nic się nikomu nie stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jorgus33
naucz sie jezdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffgdsss
Nie, nic sie nie stalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffgdsss
jorgus - dzieki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jorgus33
trzymaj dystans miedzy samochodami . Jesli zahamuje masz czas na reakcje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffgdsss
parkowałam, myslalam że nic tam nie stoi i nagle bum! błyszczyk wypadł mi z dłoni a ja stuknęłam smarta, jebane smarty takie małe i niewidoczne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia19990
JA POTRACILAM GOSCIA :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem i piszę
Zdarza się. Moi rodzice i brat kiedyś, jak jeszcze mieli malucha wpadli do rowu. Nic się nikomu nie stało, ale brat, który siedział z tyłu zamiast poczekać aż rodzice wysiądą podeptał mamuśkę i wydostał się jak najszybciej. W takim szoku był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia19990
ale nic mu sie nie stalo, jechal na rowerze pijany, wpadl do fosy teraz sie z tego smieje ale pamietam jak sie zadarl " jaaaaak huju jezdzisz ?!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffgdsss
Nie jechalam wcale az tak blisko, gosc zahamowal nagle i stalo sie. I tak czuje sie winna, chcialam jakos wyrzucic to z siebie bo siedze sama z tym wszystkim. Wiem, ze zawinilam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hittt caffe
o nasz piesek ewusia juz sie pojawila jak na zawołanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigoegr
Ja też miałam stłuczkę, facet wymusił pierwszeństwo. Przyjechała policja faceta ukarali mandatem i punktami karnymi, samochody odholowano. Niby nie moja wina ale później waliłam ze strachu w majtki jak siadałam za kierownicę, takiego stracha miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffgdsss
Kiedys tez wjechala we mnie inna osoba, tez nic sie nie stalo, ale jednak duzo trudniej byc po drugiej stronie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj sie, każdemu sie zdarza ;) We mnie jak koles pierdolnął, to wylądowalam w rowie w polamanymi nogami. No ale ja rozumiem. Mokros, slisko i sie stalo.. Od tego dnia zawsze zapinam pasy.. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie zauważył że to prowokacja? "parkowałam, myslalam że nic tam nie stoi i nagle bum! błyszczyk wypadł mi z dłoni " Chyba że można być tak głupim żeby się malować w trakcie parkowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffgdsss
rus - to o blyszczyku to akurat podszyw. Zreszta marny... Chcialabym zeby to w ogole sie nie stalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ewa konewa.........
rus1 Nikt nie zauważył że to prowokacja? a nie zauważyłeś że to podszyw???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffgdsss
Moje auto jest rozbite, a tamtego czlowieka ma male rysy, nie wiem jak to mozliwe... Jestem w jakims dziwnym szoku, bo niby nam nic nie jest, ale na leb sie dostaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie stresuj sie tak tym, przejdzie Ci ;) Ja tez mialam mega stresa, kiedy po zdjeciu gipsu pierwszy raz wsiadlam za kolko. Najpierw sie poryczalam, a pozniej powiedzialam sama sobie, ze przeciez ja nic zlego nie zrobilam, jechalam OK i ze nadal potrafie jezdzic. I dopiero z ta pewnoscia ruszylam na miasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffgdsss
DearMissJC - dziekuje. Wiem, ze mi przejdzie, jakos dojde do siebie, na szczescie trafilam na normalnego czlowieka, ktory nie darl na mnie geby , tylko spokojnie wszystko omowilismy... No ale w takich sytuacjach wydaje mi sie ze jestem jedyna sierota na swiecie ktorej cos takiego sie zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie krzyczal, bo naprawde nic sie nie stalo ;) I nie jestes jedyna. Moj sąsiad wyjezdzajac spod domu regularnie obtlukuje sobie auto na scianie bloku.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffgdsss
No tak tez mi wszyscy mowia, ze najwazniejsze ze nam sie nic nie stalo, a auto to rzecz nabyta, ale jednak przez jakis czas pewnie bede sie tym gryzla. Ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętam jak ja się czułam jak przywaliłam w mercedesa :o maskara :o a facet mój ówczesny potem już zawsze krzyczał na widok mercedesó "o! mercedes! ładuj w niego!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffgdsss
Lejla , bardzo przezywalas ? Dlugo to trwalo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no trochę ;) panikowałam potem przy każdym manewrze jaki wykonywałam. a zła byłam na siebie ze taka kretynka jestem i na pustym, powtarzam PUSTYM parkingu potrafiłam wyjebać w tego mercedesa :o trzeba mieć talent :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffgdsss
No wlasnie, ja tez mam siebie za totalnego debila i teraz wiem, ze moglam jechac wolniej, dalej, uwazniej , ale jak sie cos dzieje to sa doslownie sekundy i cokolwiek chcialoby sie zrobic to zwyczajnie nie starcza juz czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiodrjo
wiesz co jesteś jakąs idiotką chyba - nie trzymasz odległości- po to się trąbi o tym na kursach bo wiadomo że z różnych powodów ludzie nagle hamują - ale jak sie jedzie komuś na dupie to tak to sie kończy :O jestes beznadziejna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×