Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna_26

Alergia u dzieci

Polecane posty

Kurcze Wiktor mogdy wcześniej nie wymiotował tylko raz jak mu dałam nutramigen w grudniu no i teraz więc nie myślałam nawet o refluksie.Dziś w nocy cos tam pił tylko to nie on mnie budził lecz ja poprostu mu dawałam na spaniu cycka i dzis na szczęście tez nie zwymiotował antybiotyku.Spróbuje mu dziś dac tak kolo 40ml tylko pare łyżeczek i zobacze co zrobi.Najgorsze ze widze że naprawde wszystkie te rzeczy do jedzenia trzeba mu wciskać! Ciekawa jestem ile dziecko może być bez jedzenia bo powiem Wam że mam ochote go porządnie przegłodzić i zobaczyć czy się chyci butelki! Tylko czy to mądre i czy to wytrzymam.No a z ta soja to własnie ja się też boje ale jutro ide na kontrole więc pogadam z pediatrą.Mamadwulatka a Twój synuś jest na jakim mleku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bulawka- mój synek pije elecare. Z mlekiem mieliśmy drogę przez mękę, gdyż to mleko było na iport docelowy i lekarz wszystko robił by syn zaczął tolerować nutramige.Teraz to mleko już wogole nie dostępne na import docelowy. Ja sprowadzam sobie sama. Lecz tak się nie stało ulewało mu się czasem zwymiotował zielone kupy i potrafił żyć jednym posiłkiem całydzień, więc z tym przegłodzeniem nie wiem czy u syna chwyci ale musisz próbować bo nie będziesz wiedziała. Nasz alergolog uważa , że jeżeli dziecku wyszło niskie na jakiś alergen to nie znaczy, że to go nie będzie uczulało. Mój syn ma IG zależne czyli ponoć to się może łączyć ze wszystkim i go wysypywać. Zastanów się nad żeromskim.Jeżeli mu wyszło niskie na soję to niekoniecznie to znaczy ze nie jest uczulony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bulawka: Wiktorek jest na antybiotyku, to dlatego nie chce jeść. Najważniejsze żeby pił cokolwiek, wodę, Twoje mleko czy herbatkę i nawet jak zje jedną porcję sinlacu na dzień to przy chorobie to dobrze jest. A próbowałaś mu dać swoje mleko z butelki niezagęszczone kaszką? Może by zjadł. Nie martw się tym niejedzeniem aż tak bardzo, jak organizm przestanie walczyć z chorobą to apetyt wróci. Ja dalej uważam że prowokacja mlekiem jest bez sensu, przecież macie już potwierdzoną skazę badaniami. Co do soji to i tak musiałabyś mieć receptę na isomil żeby spróbować, a nie wiem czy Wam to ktos przepisze przy takich problemach. Utrzymuj jeszcze laktację, to się jeszcze przyda :) Ja karmiłam córkę 11 miesięcy i odstawiłam bo miałam już dość diety ( w najchudszym momencie ważyłam 47kg) Był to mój wybór bo mała by jeszcze cycała chętnie. Justyna też długo karmi córkę i ona się też nie odrzuca od piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie uważam prowokacji mlekiem za bezsens, bo może lekarze liczą , że mu już przeszło. Nie wiem w jakich odstepach miał robione badanie. Bulawka my w tym całym okresie mieliśmy 3x robioną prowokację.Tu aneczkaa ma rację . Wiktor jest na antybiotyku może dlatego też nie chce jeść. Natomiast ja znam dzieci którym jak podano antybiotyk to się tak rozjadły, jakby miały pierwszy pokarm w ustach. Niestety nie ma reguły. Moje dziecię jak jest chore to jest na głodówce. Nic nie zje. Natomiast z piciem mam taki problem, że wstrzykuję mu strzykawką do leków , bo inaczej się nie da. Aneczkaa nie wiem co Ty mogłaś jeść czego nie mogłaś, może miałaś barzdiej urozmaiconą dietę. Ja osobiście uważam , że jeżeli dieta restrykcyjna to w tym pokarmie nie ma nic do zaoferowania. Ja wraz z kilkoma koleżankami tak miałam. Jednej dziecko ze skazy wyrosło i ma to już z głowy. Dziecko ma 1,5. Ja i koleżanki męczymy się nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie ma się co sprzeczać na temat tej prowokacji bo poprostu chodzi o to że ja naprawde się tego bardzo boje bo wszystkie nasze problemy zaczeły się własnie od tamtej tragedii.Wiki pił wszystko z butli normalnie ale jak po tym wstrzasie kazali go przestawiac na nutramigen to on sobie obrzydził butelke i suma sumarum ani się nie chycił nutramigenu ani teraz już butli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponadto właśie o tamtej pory na wszystkie rzeczy wprowadzone reagował wysypką i bałam się mu dawać czegokolwiek.Teraz powiem Wam tak że daje mu gruszke ze słoiczka i brzoskwinie i coś tam ma na brzuszku i nóżkach delikatnie ale kurde mam to gdzieś nie pogarsza się to ani go nie swedzi więc mu nie odstawiam musi sie przyzwyczaić pozatym wizyta w czwartek i niech ta pipka widzi że coś ma bo znowu usłysze że ma dzieci w gorszym stanie i nie zrobi nam żadnych badań.Coś Wam powiem jak KAMIL MÓJ TEN 5 LETNI MIAŁ OKOŁO 9 MIESIĘCY TO MIAŁ TAK CZERWONE POLICZKA suche ale ja nie zastanawiałam sie nad tym co to i wogóle miał to ze 3 miesiące i samo znikło,a teraz człowiek się boi wszystkiego dać nie dośc że podstawowych rzeczy mu nie wolno więc choć niech ma to co ma.Oczywiście możecie mnie potępić za to bo po to tu piszemy ale narazie nic nie odstawie.Jest też problem tego że ma tak w jeden dzień katar wodnisty przeżroczysty a za dwa dni gęsty zielony potem przerwa ze 3 ni i znów to samo ja niewiem dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamodwukatka a Twój synek dalej nie je nic z nabiału? I na co wy konkretnie macie alergie? robiłaś na wszystko to Ige? Acha a to mleko co kupujecie to jest dobre czy takie jak nutramigen.Aneeczka fajnie że udało ci sie długo karmić córke i że pije ten isomil kurcze ja niewiem co to będzie jak mi mleka braknie.Wiktor dziś pociagnał cycka na śnie o 16 ale niewiem co będzie z kaszką czy znów zwymiotuje musze spróbowac dam mu mniej poprostu i zobacze.Acha dziewczynki czy por tobezpieczne warzywo czy z tej grupy bardziej niebezpiecznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe musiałam napisac w 3 postach bo jak napisłam wcześniej wszystko na raz to mi dwa razy internet wybijało i tak klepie już godzine:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bulawka ja się z nikim nie sprzeczam. U nas była prowokacja dlatego, że lekarze nie mogli sobie dać rady z alergią synka.Mój syn do dzisiaj nie jada nic z nabiału. Nadal ma skazę.Syn nutramigenu nie tolerował, płakał, wymiotowal miał zielone kupy. Poza tym wolał głodować niż zjesc nutramige. Mleko które obecnie jada troszkę lepsze w smaku. SYn je polubił:) Przede wszystkim nie smierdzi tak jak nutramigen. Gdyby jeszcze tego nie tolerował to chyba bym sobie w łeb strzeliła. Nie może jeść; selera, jajek, cielęciny, wołowiny, w żadnej postaci nabiału, nie może ani nabiału ani jajek być w żadnym produkcie, nie jada pora, kurczaka, indyka, cytrusów, nic słodkiego, pomidorów, ogórków, kaczki, gęsi, królika. Może napiszę co jada; zupa na wieprzowinie, koninie, lub dziczyźnie do tego marchewka , pietruszka, cebula. Zasypuję ryżem, grysikiem. Jada brokuły i kalafior . Na drugie przeważnie ziemniaki z miesem i jakieś warzywo; brokul, kalafior, burak. Z owoców śliwka, gruszka, czasem też dam jabłko ale nie przesadzam bo na jabłko ma lekką alergie a jakbym podawała częściej to mogłabym go uczulić. Syn nigdy nie jadł nic słodkiego, nie wie co to deserki, czekoladki, cukierki, czy drożdzówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej strasznie to przykre napawde tyle zakazów ale mam nadzieje ze Twój synek będzie mógł jeśc nabiał że wyrośniez tego i zapomniecie o tym. Ile on teraz ma? dobrze waży? Wiki przy drugiej łyżeczce kaszki zwymiotował niewiem czemu co mu nie pasuje.Co mu moge innego zamiast tej kaszki zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bulawka waży 11,600. Miesiąc temu skończył dwa latka. Wiesz patrząc na to co się dzieje wątpie żeby ta skaza tak szybko ustapiła.Najgorsze jest to że doszedł tak zwany marsz alergiczny czyli połączenie pokarmówki z wziewną. Myślę ze teraz alergolog zarządzi już konkretne leczenie nosa. Bo do tej pory chciał bym to zwalczała solą fizjologiczną i rinocortem.Niestety ta metoda nie pomaga. ZA kilka dni wyniki badan nosa. Bulawka on nawet jak zje wędlinę to go potrafi bardzo zsypać. Staram się już kupować jak najlepszą wedlinę z wieprzowiny. Przez kilka 2 dni pił soki gerbera i znowu zsypany. Dawałam soki choć wiem ze nie może- ale coś nie chcial pić więc starałam się go udobruchać. No to mam, cały w uczuleniu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bulawka- jaką on tą kaszkę jada? Czy próbowałaś mu podać kaszę sinlac(firma nestlle). to jest kaszka dla dzieci kótre nie tolerują glutenu. Kurcze z tymi wymiotami to albo ten antybiotyk( po zinacie dzieci często wymiotują) albo bym lekarza męczyła o refluks. Lekarze na tym się znają więc będą wiedzieć jak Cię pokierować. Ja mojego pediatrę męczyłam o ten refluks. Zresztą sam powiedział , że musimy go obserwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamodwulatka a zwykłego sojowego mleka twoje dziecko nie moze pic? Ma alergie na soje? Moje córki piją takie zwykłe alposoya...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bulawka: por należy do grupy warzyw mogących uczulać. Jeśli chodzi o nosek Kamila, to różne mogą być przyczyny, jeśli nie jest przeziębiony, to możesz zrobić mu wymaz z nosa. Oczywiście taki nos może być też przy pasożytach ( nie pamiętam już czy pisałam, ale jak my się przeleczyliśmy na robale to mąż przestał mieć zatkany nos, a już był u laryngologów, alergologa i na dłuższą metę żaden nie pomógł, no i oczywiście żaden nie napomknął nawet że takie objawy mogą być od pasożytów) Ja dlatego pisałam że prowokacja mlekiem Wiktorka jest bez sensu, bo za mało czasu upłynęło od tej silnej reakcji co się skończyła w szpitalu ( dziewczyny czytajcież posty w miarę dokładnie, bo potem w co drugim poście się pytacie o jedno i to samo :p Sory, ale jestem dziś w bojowym nastroju od rana :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bulawka: ja bym poszła do lekarza, bo jak to skutek antybiotyku to może trzeba zmienić albo odstawić ( mi tak powiedziala lekarka jak Nikolę brzuch bolał po amoksiklavie) Justyna: co słychać? Dalej wyłażą Dorotce wysypki? Bo Nikolcia ma ciągle na nóżkach taką szorstką skórę ( co myślałam że od mąki żytniej, ale myliłam się) Bo to jest cały czas takie samo, myślę że to nie ma nic wspólnego z jedzeniem, bo najgorsze to miała jak chora była, a przez 3 dni nie jadła prawie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) U mnie strefa nauki poza tym jestem na wojennej ścieżce z mężem i w ogóle to na nic nie mam siły i ochoty :( Z większą wysypka na szczęście mamy spokój od tygodnia. Czasem tylko jakas krostka się gdzieś pojawi czy to mała plamka na udach ale posmaruję to od razu Laticortem i schodzi. Oj nie sorry miała wysypeczkę,przez dwa dni na plecach ale to taka dziwna jakaś była bo ani nie czerwona ani nic tylko tak pod palcami wyczuwalna ale to ja Protopiciem zwalczyłam. a tak żeby na całym ciele coś było to jak na razie nic. no ale dzisiaj planuję jej dać chlebka z masełkiem troszkę i zobaczymy. Tak jak pisałam kiedyś ja jem masło to może i Dorotka będzie mogła. Jak tak czytam dziewczyny co piszecie to bardzo wam współczuję. Ja nie wiem co to wymioty u dziecka i biegunka czy zielone kupy. Biedne te wasze maluchy i zdaję sobie sprawę jak wy się musicie martwić i jak Wam musi być ciężko bo to się serce kraje jak człowiek widzi, że dziecku ewidentnie coś dolega a nie wiadomo co i jak pomóc. był poruszony temat karmienia piersią przy restrykcyjnej diecie. Powiem tylko tyle: Mi jedna pani alergolog powiedziała tak: W Oświęcimiu czy w innych obozach koncentracyjnych tez były matki z dziećmi, jedzenia nie miały a mimo to karmiły dzieci piersią i te się bardzo dobrze chowały i zdrowe były. Dziecko wyciśnie z Ciebie wszelkie zapasy witamin i minerałów i i sobie poradzi. ty co najwyżej możesz być osłabiona. Ja mam problemy z włosami i paznokciami nie mogę ich doprowadzić do porządku ale nie żałuję tego że karmię Dorotkę piersią. Natomiast to czy matka karmi piersią czy nie to już jest jej indywidualna sprawa. Ahas i jeszcze odnosnie Sinlac - jeżeli dziecku smakuję i jest to jedyny stały posiłek jaki zjada chętnie to ja nie widzę przeszkód żeby podawać mu go dwa razy dziennie. Ja kiedyś swoją corcie przez dwa tygodnie karmiłam samymi ziemniakami z oliwą z oliwek i dobrze było :) Napisze jeszcze słówko odnośnie wagi dziecka. Moja Dorotka ma skończony rok i półtora miesiaca i waży 10,1 kg. Wydaje mi się że bardzo dobrze :) Trzymajcie się w zdrowiu dziewczynki. Buziaki dla Was i dla Waszych pociech. My idziemy sobie na spacerek. Niedługo znowu się odezwę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam aneczkaa- czytam, ale mam tyle na głowie , że po prostu nie pamiętam co która dziewczyna pisze. JANA- po soi zrobiły mu się rany:( Bulawka - mój też w tym okresie tylko sinlac. Właściwie to synka utrzymywało przy wadze. Syn tak więcej zaczał jeśc jak skończył 14 msc. A tak to cały czas sinLAC.Rano, wieczór, w nocy. Chciał jeśc tylko sinlac. Zresztą teraz też tylko z kaszek sinlac.Inne mu nie podchodzą. Justyna- tak ja wiem o tym karmieniu. Ja chciałam ale syn się sam odstawił. Kurcze no ja mam taka teorię że po prostu miał dość mojego mleka. Zresztą wtedy byly zielone kupy , ulewania, wymioty. Ja chciałam karmić do roku, no ale nie udało mi się . Zresztą bardzo to przezyłam jak się odseparował tym bardziej ze ze stałych nic nie chce jadac co do mojego syna to dzisiaj przebierając go zauwazyłam ze go przytkało, w sensie tak jakby nie mógl oddechu złapac, już drugi raz tak zrobił, więc znowu mam stracha bo nie wiem co to jest. Jutro chce zrobic badania na wziewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Byliśmy wczoraj u pediatry neonatolog specjalistka fajna i konkretna.Zaczęłą od tego że nie potzrebnie podałam dziecku antybiotyk bo chwilowa gorączka to jeszcze o niczym nie świadczy i stwierdziła że zapalenia gardła to on napewno nie ma bo gorączka utrzymywała by sie napewno z dwa dni minimum u takiego maluszka no ale cóż musi brac antybiotyk 5 dni bo jak teraz odstawimy to na drugi raz juz wogóle ten antybiotyk mu nie pomoże.Oglądając skóre Wika stwierdziła że jest piekna i żebym na widok nawet 20 chrostek tak nie panikowała i nie latala po leakzrach bo to bez sęsu waży 9500kg więc przybiera super no i ogólnie powiedziala ze jest w badaniu ok.Powiedziała że dobrze by mu było dodać żółtko-ale to musze skonsultowac z alergologiem bo się boje .No i tak dziewczyny niewiem co mysleć kurcze ja rzeczywiście latam od lekarza do lekarza nie ma tygodnia bez wizyty dlatego lekarze boją się jak cokolwiek mu sie dzieje i daja antybiotyk.Ta pani doktor stwiedziła że wyrośnie ale próby z nabiałem to ok 2 roku można dopiero robić,natomiast z tym glutenem to powiedziała że objawy celiakii dopiero po najwczesniej 5 tyg od codziennego podawania glutenu wychodza i zawsze są to żadkie kupy wzdęty brzuszek więc narazie nie nakręcam się a alergolog stwierdzi czy to badanie Ige na gluten z piątku jest wiarygodne.Same widzicie napiszcie co sądzicie o tym.Wczwartek idziemy do alergologa do szpitala a 16 marca jeszcze inna wizyta u alergologa i tak w kółko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bulawka to bardzo dobra wiadomość wreszcie natrafiłaś na lekarza , który w pewnym sensie rozjaśnił Ci sytuację. Bo z tego co pisałaś to przeszłaś już przez 20 alergologów czyli co dwa tygodnie chcodziłaś z dzieckiem do lekarza. To nawet ja nie mam takiego rekordu, choć panikarą jestem niezłą. Znajdz alergologa i trzymaj się go bo wtedy łatwiej jest prowadzić dziecko, bo lekarz zna pacjenta i wie co mu wdrażać itp. Cieszę się że coś się wyjaśniło. A z ta celakią to już przestań. Mój syn miał wodniste kupy zielone, wzdęty brzuszek. I też się tej celakii obawiałam, ale w końcu okazało się że nie ma. A ma taka urodę że wzdęty brzuszek, rzadsze kupy( co ponoć mają dzieci z alergia- ale pewnikiem to też nie jest) , powoli trawił itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynyWSZYSTKIEGO NAJ Z OKAZJI NASZEO ŚWIĘTA :):) U nas dobra wiadomość, dałam córci po prawie 3 miesiącach od ostatniej próby kromkę weka (pieczonego na drożdżach :) ) i nic się jej nie dzieje, żadnych wymiotów ani wysypek :) Bulawka: fajnie że znalazłaś nowego lekarza. Trzymaj się jej , skoro zrobiła na Tobie dobre wrażenie. Czemu badanie na gluten mogło być niewiarygodne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Powiem Wam co u nas. Więc tak jak pisałam wcześniej w poniedziałek i we wtorek podałam Dorotce trochę masła. Podałam jej trochę ona z tego co jej podałam zjadła też troszkę i co zaobserwowałam: Wczoraj na karku pojawiły się jej plamki - ja wiem może ze trzy które ją swędziały i się bardzo tam drapała - wiadomo jak się drapała to były większe i bardziej czerwone więc posmarowałam to Protopiciem. Dzisiaj plamki zeszły są tylko małe krosteczki ale jest ich naprawdę bardzo mało i nie swędzą. Ponadto na udach tez jest maleńka kaszka na brzuszku troszkę - ale ona po natłuszczeniu zniknęła - tak mi się przynajmniej teraz wydaje bo jak ją wysadzałam na nocnik to już jej nie widziałam - i troszkę krosteczek na dole plecków z prawej strony ale tez tylko troszkę. Aha i te krosteczki na dole pleców są leciutko widoczne. Obserwuję to teraz przez cały dzień, ale widzicie zastanawiam się czy to już można nazwać nieudaną prowokacją na nabiał czy po prostu reakcją organizmu na coś nowego?? Przez kilka dni nie będę jej masła podawała ale chciałam ponowić próbę w następnym tygodniu też tak może około poniedziałku jeżeli nie działoby się nic niepokojącego. Co o tym myślicie?? Teraz tylko trzymam kciuki by to co jest teraz się nie pogarszało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna: jak wszystko poschodzi możesz spróbować jeszcze raz w przyszłym tygodniu, no ale jak by jednak skórka się pogorszyła to daj sobie na razie spokój na miesiąc- dwa. A u nas próba podania banana wczoraj i dziś , jak na razie pomyślnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny a my czekamy na jutrzejszy dzień i na wizyte u alergologa,tylko ciekawe czy lekarka dotrzyma słowa i porobi mu te badania.Okaże się... U nas w sumie z jedzeniem troszke lepiejtzn sinlac i zupa ok natomiast zaczełam mu dawac brzoskwinie ze słoiczka i gruszki i jest zesypany w sumie nogi cale troche kark i brzuszek nie czerwienieje to nie jest takie zaognione ale jest troche wczoraqj posmarowaliśmy mu sterydem dziś ładniejsze ale podam dziś jeszcze brzoskwienie i zobaczę czy się pogorszy.Oby nie no bo co nie będzie jadł żadnego z owoców cholera wie co nie uczula z owoców na każde dziecko może być coś innego.Justyna powiedz mi a Ty dajesz swojej małej zupy z wywarem mięsnym jeśli tak to od kiedy no i czy powinnam już mu dawać kawałki w zupie czy moge mu miksowac. Aneeczka oby Twojej córce nic nie było po tym bananku to będzie sobie zajadać:) No a Ty Justyna jak dałaś masełko i w sumie nic takiego to już może się organizm uodpornił i minie jej ta skaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż prowokacja masłem się nie udała. Wieczorem już było więcej plamek na udach, kostki u stóp ja bardzo swędziały, że drapała bardzo, na brzuszku koło pępka i na dole pleców jak się pieluszka kończy też trochę krostek było. Posmarowałam Laticortem na noc i znikło. Tylko teraz co?? W następnym tygodniu już nie próbować nie?? Dopiero za jakiś czas co?? Jak myślicie?? A jak z żółtkiem?? Też sobie odpuścić na razie czy próbować?? bulawka: Ja w sumie od samego początku podaję córci zupkę na wywarze. Gotowałam na swoim mięsie więc jej tego wywaru troszkę dodawałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna: to zostaw na razie to masło, a żółtko spróbuj jak już nic nie będzie po maśle wychodzić. Trzymam kciuki :) bulawka: pomyślałam sobie, że mogłabyś na miesiąc chociaż odpuścić te owoce w ogóle, skoncentruj się na warzywach może, to też będzie dla małego dobre. A za kilka tygodni spróbuj z owocami znów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam od alergolog niestety stwiedziła ze badań żadnych nie potrzeba,skóre że ma ok nie przejmowac sie wysypkami bo się musi przyzwyczajać i dalej mu wprowadzać zabroniła jedynie selera cytrusy i tyle,Wiecie co ja niewiem szlak mnie trafiA ja sie tak marwie o każda chrostke a ona nic do mojego męża powiedziała żeby najlepiej dał Wiktorkowi żółtko tak żebym o tym nie wiedziała bo będe się zchizować i dramatyzować że mu się coś stanie.Wiec zobaczymy ja odpuszczam będe mu teraz włączać po koleji to czego nie miał jeszcze.Acha powiedziała że jogurt moge zjeśc i popatrzeć co i jak.Mam gdzieś akurat jogurt ale coś będe próbowała.Jestem taka wściekła że hej.wyszłam na debilke i chorą na nerwice!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×