Czy macie coś takiego co musicie robić a tego nienawidzicie?

aż Wam skręca żołądek i odechciewa Wam się żyć?Ja tak mam niestety ze szkołą i szukam jakiegos sposobu żeby sobie z tym poradzic

tak- codziennie w pracy musze pracowac

Ale tak naprawdę szczerze tego nienawidzisz,ze aż ci sie wnętrzności przekręcają na samą myśl i jak stamtąd przychodzisz to masz ochotę wejść pod prysznic,żeby nawet zapach Ci tego miejsca nie przypominał?Jeśli tak to współczuję,bo przezywałam cos takiego i zwolniłam się po tygodniu

tak codziennie musze rano wstawac, nie wiem po co zyje;] PS moze masz jakas fobie?

Fobia?Raczej złe skojarzenia z ubiegłego roku :/ I po rpostu nie lubię tej szkoły,tego miasta i tego,ze muszę tam być :O