dobił mnie

od tygodnia nie jesteśmy razem nie mogę żyć nie wiem co się ze mną dzieje wieczorami upijam się by nie myśleć płaczę patrzę w telefon nie mogę inaczej... dzisiaj go widziałam szedł z dziewczyną za ręke zadowoleni uśmiechnięci nie widzieli mnie nawet z ładną dziewczyną nogi mi się ugieły dosłownie aż mi się słabo zrobiło myślałam że spadnę na środku od razu mnie trzęsło łzy mi leciały i goniłam do domu jak opętana rzuciłam się na łóżko i wyłam minęło kilka godzin a ja mam dość nie wiem ciągle myśle to mnie dobiło chodzę bez sensu zaraz będę pewnie pić i wyć żeby chodź na chwile stracić świadomość nie nawidzę się budzić rano nie chce wstawać nie chce żyć to dopiero tydzien a ze mną jest coraz gorzej

znam ten ból jest okropny to uczucie nic sie nie chce i pijesz zeby zapomniec

Na jednym facecie świat się nie kończy. Czy uważasz że nie mogłabyś być z nikim lepszym od niego?

klaudia jak by to takie proste było

ojej....to smutne co Cie spotkalo dzisiaj :-( ale spojrz na to z innej strony....wiem ze teraz jest ci ciezko ale bedzie lepiej, musisz o nim zapomniec- czas leczy rany. Nie byl Cibie wart skoro tak szybko sobie znalazl pocieszycielke

Czas leczy rany zobaczysz..

Po tygodnui się z inną prowadza? dziewczyno nie warto! gówniarz

.................

po tygodniu znalazl laske wiec nie byl wart? To autorka nie byla warta! Ksiezniczki, wszystkie macie sie za idealy, w glowie sie poprzewracalo, myslicie, ze facet cale zycie bedzie zalowal, ze was olal i wroci po tygodniu na kolanach blagajac o przebaczenie. Haha, chcialybyscie! Nie wchodzi sie dwa razy w ten sam zwiazek- skoro byl powod do zerwania, to nie ma co ratowac. Autorko, badz realistka, pogodz sie z bledami ktore popelnilas, i na przyszosc mysl. Aha, i nie pij, alkohol powoduje, ze rozdzierasz rany, za duzo myslisz a na dodatek bedziesz robila, mowila i pisala rzeczy, ktore bedziesz zalowac. Drogie Panie- dorosnijcie!

jaka menda z tego chłopaka... nie do wiary :o zajmij się pracą, spożytkuj negatywną energię na coś pożytecznego. w końcu przejdzie, dasz radę!

traktować ich zbyt poważnie i najlepiej zawsze mieć drugiego w rezerwie

Pff tam, to działa w dwie strony, więc nie skupiajmy się na jednej płci. A na miejscu autorki 1. posta - no cóż, wyjścia są dwa - albo zabiegasz o jego względy albo olewasz. Myślisz że masz szanse to działaj, nie masz - to odpuść. Ja kilka razy już się zbłaźniłem gdy myślałem, że mam a było inaczej. Nie ma sensu tracić czasu na takich gości/laski. Nawiązuj nowe znajomości - może wydaje Ci się to teraz trudne, ale klin klinem to najlepsze rozwiązanie. Coś o tym wiem - miejmy godność.